No słabo, bo ani moje czary nie przechodzą przez ściany a miecz się od niej odbija
Czary nie, ale broń biała potrafi przejść. Czasem trzeba użyć innego ataku (np. dźgnąć). Ale to także zależy od sytuacji. Niemniej da się, ale nie jest to świetna strategia.
No nie zgodzę się tutaj, to jest popsute. Tak być nie powinno i albo plansza powinna być zbudowana w inny sposób, albo walka powinna być inaczej zaprojektowana.
Tak, mogli to zrobić inaczej, ale wydaje mi się, iż wtedy byłaby z tego zupełnie inna gra. Niemniej to oczywiście moje gdybanie. Są tacy, którym to nie przeszkadza i z tego korzystają, a są tacy, co nie. Przykro, że jesteś w tych drugich, ale też rozumiem czemu. Dziś widziałem filmik jak gość przechodzi Dark Souls z modem, który zamienia każdego przeciwnika w Gwyna. Podziwiam poświęcenie, determinację, może trochę głupotę (
), ale w końcu udało mu się, ale nie byłoby to możliwe gdyby właśnie nie taka konstrukcja gry.
A to tylko jeden z brzegu przykład problemów które powodują na spółkę kamera (flamerurker i kamera plącząca mu się w okolicy jajek jak podejdzie za blisko), detekcja kolizji (na filmiku), sterowanie (w sumie każde przejście blisko przepaści).
Hymm, z Flamelurkerem nie miałem takich problemów, ale też trzymałem go na średni dystans i do zwarć dochodziło tylko na chwilę. Jednak to też zależy od sposobu gry - tzn. nie ma dobrego, czy złego, w każdym powinno być tak samo, po prostu może to powodować różnice w odbiorze.
No mają i jest to minus i problem o czym piszę od kilku dni a niektórzy próbują to tłumaczyć "mechaniką"
Bo w zasadzie mechaniką się stało. Nie wiem, czy celowo to zrobili za pierwszym razem (choć wydaje mi się, iż tak właśnie jest), możliwe, że nie. Niemniej jest to przez nich przyjmowane w każdej grze.