Sprawa ma się następująco. Śmierć każdego dnia ma pełne ręce roboty. Odbieranie życia innym jest na tyle monotonne, że Kostucha postanawia zająć się papierkową pracą, a do likwidacji życia wysyła swoje miniony. Niestety sprawy wymykają się spod kontroli i Mroczny Żniwiarz znowu musi zakasać rękawy i pokazać kto tu jest bossem. :diablo:
Grę przeszedłem już kilkanaście razy. Jest bardzo dobra. Rogal na wzór Dead Cells i innych, jemu podobnych. Grafika jest śliczna, muzyka niezwykle klimatyczna.
Całkiem dobry, skillowy system walki. Do tego dochodzą różne, ciekawe bronie i ataki specjalne. Dodatkowo spora dawka humoru.
Jakbym miał wskazać wadę gry, to będą to loaaaadingi. Niestety, ale pomiędzy planszami, gdy korzystamy z widny by dostać się na inne piętro, czas wgrywania następnego etapu to 8-14 sek. Niedopuszczalne w momencie, w którym zaliczenie danej areny (mając już wprawę) to okolice 40 sekund.
Ale to w wersji na Słicza, na dużych konsolach powinny być znacząco skrócone.
Niemniej polecam.