Autor Wątek: ...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...  (Przeczytany 16017 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #40 dnia: Lutego 09, 2005, 19:34:02 pm »
Będę stał z założonymi rękoma, bo nadal są błędy:

Original Text zamiast Orginaly

Advertisements in magazines, commercials in media, are almost totally invisible for typical gamer. - nieprawda, Lucas Toys zamieszcza całostronicowe reklamy w PE i N+

commercials in media - a co to za twór?

Purpose of Petition - tak się nie pisze, lepiej "Concerning:" albo "RE:"

Zaczynamy tekst od zwrotu "To All Whom It May Concern"

Poza tym masa błędów z articles: a, an, the

Ktoś nie zadał sobie nawet trudu aby zredagować teskt i marginesy porobić na tym samym poziomie, całe pismo się rozłazi.

„Nintendo to jeden z KILKU brandów, jakim handlujemy. Nasz± misj± nie jest tworzenie czy skupianie spo³eczeñstwa graczy. I to nie ma znaczenia, czy chcieliby¶my czy nie chcieliby¶my w takim przedsiêwziêciu uczestniczyæ. Nie mamy po prostu na to ¶rodków. Ale i samo Nintendo - jak widaæ nie jest tym ci±gle jeszcze zainteresowane. Tak wiêc Pañskie ¿ale nie do koñca s± skierowane we w³a¶ciwym kierunku.”  - i tutaj się zgodzę, bo wiem jaka może być frustracja, kiedy nie dają ci pieniędzy na marketing, PR, standy i imprezy branżowe. Sony ma oddział Sony Poland i ci łożą na marketing. Z tego maila wynika, że Nintendo wisi sytuacja w Polsce. Jestem w stanie zrozumieć Lucas Toys.


Może to głupie, ale może by tak Świat Nintendo SAM wystąpił do Nintendo Europe z dobrą strategią dystrybucji i reprezentacji Nintendo?

admin Świata Nintendo

  • Gość
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #41 dnia: Lutego 09, 2005, 20:13:32 pm »
Castor - Świat Nintendo wystąpił z pełnym planem popartym badaniami marketingowymi i opinią branży. Niestety polski dystrybutor twierdzi, że wszystko jest ok. Nikt dotychczas nie narzekał na to, że coś jest nie tak. Takie akcje może zmienią tę sytuację. Wogóle fajnie, że ktoś podjął się misji. Co do petycji - SN poprze ją jak tylko zostaną pozmieniane pewne punkty (pisałem już o tym na forum Neo). Castor - może pomóż chłopakom z textem ?  :D

t3xz

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 09-02-2005
  • Wiadomości: 61
  • Reputacja: 0
  • Große Liebe
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #42 dnia: Lutego 10, 2005, 08:51:30 am »
Nieważne, liczy się zamysł i pomysł (i same podpisy). Jeżeli ludzie zaczną się rozwodzić, że nie warto i woogóle śliwka po maśle, to zamiast działania doczekamy się stagnacjii. Nie czepiałbym się drobnostek. Sami japońce słaboo znają angielski i to nie jest tu najważniejsze.
Jak już zapisałem: Liczy się zamysł i pomysł.

Ale dzięki.


wpisujcie się

(SN poprze taką akcję jeżeli będzie ona całkowicie niezależna i nie będzie miała nic wspólnego z samym SN; tzn. żeby nie była posądzona że sama przygotowała akcję zmiany dystrybutora, w której sama ma w przyszłości nim zostać)

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #43 dnia: Lutego 10, 2005, 09:48:33 am »
Cytat: "t3xz"
Nieważne, liczy się zamysł i pomysł (i same podpisy). Jeżeli ludzie zaczną się rozwodzić, że nie warto i woogóle śliwka po maśle, to zamiast działania doczekamy się stagnacjii. Nie czepiałbym się drobnostek. Sami japońce słaboo znają angielski i to nie jest tu najważniejsze.
Jak już zapisałem: Liczy się zamysł i pomysł.

Po przeczytaniu powyższej wypowiedzi mogę powiedzieć tylko - ROTFL. To chyba się mentalność polskich zrywów narodowych i powstań odzywa, że nieważne jak, ważne żeby było. No to informuje, że nie będzie. Sam mam Gamecube'a i chciałbym widzieć lepszy support dla Ninny w naszym kraju. Dlatego uczciwie mówię - pomyślcie co chcecie przedstawić, w jaki sposób, następnie usiądźcie i napiszcie pismo. Ładne, składne, przedstawiające konkretne argumenty. Wtedy istnieje szansa, że Nintendo posłucha.

t3xz - to nie są drobnostki. Amatorszczyzna aż w oczy kole.

Do admina - co to znaczy, że ŚN wystąpił z planem i badaniami, a polski dystrybutor mówi, że jest ok? Nintendo zapytało się Lucas Toys? Nawet jeśli, przecież Ninny powinno wisieć, kto jest dystrybutorem, więc czemu go nie zmienić? Założę się, że supportu dla Lucas Toys nie ma żadnego, jest to tylko na zasadzie sprzedaży produktów.

Cube

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 07-04-2004
  • Wiadomości: 59
  • Reputacja: 0
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #44 dnia: Lutego 10, 2005, 11:30:37 am »
Hej, dopisywać się! Na razie coś mało tych podpisów... :(

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #45 dnia: Marca 11, 2005, 11:59:17 am »
Cytuj
Thank you for your enquiry. Due to huge interest in Nintendo we receive
a huge number of enquiries, but we'll respond as quickly as we can. In
the meantime, we thank you for your patience.

Nintendo UK
Fryty tyty dotknij pyty

Tarniak

  • Gość
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #46 dnia: Marca 11, 2005, 21:48:42 pm »
Banda. Panie Szafa to jest, ze tak powiem, automat :/ To smutne, w takiej "rodzinnej" firmie takie plugawe nawyki. :wink:.

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #47 dnia: Marca 11, 2005, 21:50:09 pm »
Cytat: "TNW"
Banda. Panie Szafa to jest, ze tak powiem, automat :/ To smutne, w takiej "rodzinnej" firmir takie plugawe nawyki. :wink:.


Nio...:/ Tja... 'szacunek dla klienta'.
Fryty tyty dotknij pyty

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #48 dnia: Marca 11, 2005, 23:13:33 pm »
Panowie, nie narzekajmy, przecież Nintendo UK dostaje pewnie dziesiątki takich maili dziennie. I co, chcialibyście aby np.: wasz pracownik siedział i pisał nowego maila do każdego adresata, zamiast robić coś innego? To i tak dobrze, że mają coś takiego, dla wielu firm to wciąż czarna magia.

Tarniak

  • Gość
...:::Nintendo - revolucja w Polsce:::...
« Odpowiedź #49 dnia: Marca 12, 2005, 08:36:42 am »
Gier nie robią to by przynajmniej etaty na stanowisku "korespondent" stworzyli :lol:.