Gra niezła... jak komuś się nudzi i nie ma w co grać, to może spróbować... ale jak patrząc przez pryzmat DMC3/NG to tylko niezła gra... żałuje, że wydałem na nią prawie 2 bańki... kilka ciosów na krzyż, system walki uproszczony do granic możliwośći... debilny patent to niszczenie broni... ja rozumiem, że nawet żelazny miecz w końcu pęknie, ale nie po zarąbaniu dwóch(dosłownie) wrogów... jest to szczególnie wkurzające, podczas walk typu Battle Royal(takie "last man standing"), gdzie do zarąbania(nie zabicia, zarąbania) mamy koło 12-15(nie wiem dokładnie) i po zabiciu 2 musimy szukać broni... ciekaw jestem, jak Imperium Rzymskie zdobyło by takie tereny taką bronią... ale jak zobaczyłem, jak poruszają się tygrysy, to już nawet nie zwątpiłem, wtedy już chciało mi się tylko śmiać... tygrys w locie w tej grze wygląda, jak rzucony do góry worek kartofli... na tym pojedynku zakończyłem swoją, krótką przygode z SoR... długo czekałem na świetną gre osadzoną w realiach starożytnego Rzymu, miałem nadzieje, że będzie to SoR... niestety, przyjdzie mi jeszcze troche poczekać...
Plusy:
- walki gladiatorów...
- etapy Octavianusa...
Minusy:
- realizacja walk gladiatorów...
- niszczenie broni...
- system walki...
Ocena:
-7/10