Zalozylem ten temat nie tylko po to by zamiescic ten opis, ale takze po to abyscie mogli, jesli juz bedziecie mieli gre, zamieszczac tu wasze osiagniecia zeby sprawdzic jak wypadacie na tle innych graczy. Prawdopodobnie dgyby nie meis ta recenzja by sie tu nigdy nie pojawila (wiem mialbyc opis ale sie zapedzilem) Z gory chcialem przeprosic za brak polskich znakow, niestety takowych nie posiadam
Historia, czyli co bylo grane.Wszyscy doskonale wiemy ile to juz razy mielismy okazje uslyszec o Street Fighterze, gra towarzyszy nam praktycznie od poczatku powstania pierwszych systemow do gier. Wszystko zaczelo sie 1987r. dzieki firmie Capcom, wlasnie w tym roku pierwsza czesc ujzala swiatlo dziennie. Nikt wtedy nawet nie przypuszczal ze gra odniesie az taki sukces, niestety nie stalo sie to za sprawa czesci pierwszej. Rok pozniej gra zostaje skonwertowana i wydana na IBM PC, Commodore 64/128 i Amige. W 1990 roku na Nintendo Entertaiment System trafia Street Fighter 2010 i tym samym konczy ere pierwszej czesci gry.
W 1991 na rynek trafia pierwsza gra arcade wykorzystujaca szescio-przyciskowy system walki, fenomenalny Street Fighter II, ktory z miejsca staje sie najlepsza bijatyka w salonach gier. W kwietniu 1992 roku do salonow trafia usprawniona wersja Street Fighter II Champion Edition, to wlasnie w tej wersji gry po praz pierwszy dostalismy mozliwosc wybrania dwoch takich samych zawodnikow w trybie versus i takze po raz pierwszy dostalismy mozliwosc grania czterema bossami znajdujacymi sie w grze. W lipcu tego samego roku gra zostaje skonwertowana na domowe systemy i trafia na Super Nintendo Entertaiment System. Listopad 1992, do salonow trafia automat z ulepszona wersja gry, nowoscia byl tryb turbo i dodatkowe nowe ruchy korzystajace z tego trybu, gra dostaje tytul Street Fighter II Turbo: Hyper Fighting.
W 1993 roku Street Fighter II Turbo trafia na konsole Nintendo (SNES). Wrzesien 1993 roku, Capcom przeprowadza atak na Sege Genesis wydaja na ten system Street Fightera II Special Champion Edition. W tym samym roku do salonow trafia Super Street Fighter II przedstawiajac czterech zupelnie nowych wojownikow Dee Jay'a, Feilonga, Cammy i T.Hawk'a. Kwiecien 1994 rok, koncze 14 lat (tez wzne wydarzenie) a do skladu wojownikow trafia Akuma jako ukryty boss, zostaje dodany tryb turbo a gra dostaje tytul Super Street Fighter II Turbo. Super Nintendo i Sega Genesis dostaja Super Street Fighter II w 1994 roku, jest to trzecia gra majaca w tytule Street Fighter, ktora trafia na domowe systemy.
Wydawac by sie moglo ze panowanie drugiej czesci dobieglo konca bo Capcom po odniesieniu ogromnego sukcesu za sprawa drugiej czesci postanawia dac cos wiecej graczom niz tylko nowy tryb turbo, kolejna postac czy dluzsza nazwe. w 1995 fabryki opuszcza nowy automat, nowy kierunek serii, do salonow trafia Street Fighter Alpha. Gra jakze odmienna od swojego prekursora, dostajemy sliczna grafike, mix postaci z universum Street Fightera. Usprawniony system walki, sporo nowosci, ogromna dynamika, sliczna grafika, to bylo wizytowka nowej serii o podtytule Alpha.
Zmiany byly wprowadzane bardzo powolutku i byly bardzo skromne a wszystko to bylo po to aby w 2006 roku dostac najlepszego i najbardziej kompletnego Street Fightera jaki do tej pory ukazal sie swiatu, jest nim oczywiscie Street Fighter 3 Alpha MAX na Playstation Portable.
Best of the best, czyli jak Ryu poznal KenaPenwego zimowego popoludnia siedzac sobie w cieplym domku gdy za oknem zawierucha, ze psu z budy wyjsc sie nie chce, rozkoszowalem sie wolnym od pracy dniem gdy nagle ktos postanowil zaklucic moj spokoj. Dzwonek do drzwi, szybka mysl, kto smie przeszkadzac mi w wypoczynku pomyslalem, ehh pewnie listonosz z kolejna porcja swiezych rachunkow do placenia. Podnioslem sie niechetnie i udalem w kierunku drzwi, rownie nie chetnie je otworzylem, patrze a tu pani z UPS usmiecha sie do mnie trzymajac w reku jakas paczuszke. Pani jakas szalowa nie byla ale na tle tej okropnej pogody i tak wypadla pocieszajaco. Podpisalem stosowny dokument, zabralem paczuszke i usiadlem przy kominku na moim ulubionym fotelu. Po chwili zastanowienia sie doszedlem do wniosku ze chyba trzeba ja otworzyc by sprawdzic jej zawartosc a jakos nic do glowy mi nie przychodzilo co moze byc jej zawartoscia. Mialem nie maly problem z jej rozpakowaniem ale jakos poszlo, jeszcze tylko wyciagnac z folii ochronnej i juz bede wiedzial co to jest. Wyciagam i wlasnym oczom nie wierze, swiezutki, jeszcze pachnacy nowoscia egzemplarz Street Fightera. Dostalem takiego przyplywu energii jakbym dziesiec redbuli na raz wlal w siebie. Umiesilem plytke w slocie, zamknolem delikatnie klapke i przesunolem magiczny przycisk na miejsce gdzie znajdowal sie napis "power" Oczywiscie w miedzy czasie zmuszony bylem wykonac tysiac czynnosci abym pozniej nie byl odciagany od grania. Kawa na stole, zapas papierosow zrobiony, mieszkanie zabarykadowane, telefony odlaczone, kabelek od dzwonka do drzwi wyjety, mozna wiec spokojnie zasiasc do konsolki.
Jesli wlozysz musisz wyjac, czyli co w trawie piszczyDoslownie po sekundzie przywitalo mnie sliczne zolte logo Capcom, pozniej jeszcze jeden obrazek, ktorego nawet nie zauwazylem i na ekranie pojawilo sie 30 sekundowe intro, prawdziwy oldschool, dynamiczny slideshow animowanych obrazkow przedstawiajacych wybranych wojownikow w akompaniamecie rownie dynamicznej, typowo Street Fighterowej muzyczki. Pojawil sie napis "Press Start", wiec wykonalem to czynnosc bez wiekszego namyslu, uzywajac do tego takiej sily, jakbym dziesiecio calowe gwozdzie wbijal ale to chyba z podniecenia, przynajmniej tak to sobie tlumacze.
Pojawilo sie menu, banan na twarzy pojawil sie samoczynnie, jeszcze wiekszy oldschool niz samo intro, nic nie widac, kolorowo jak cholera, jeszcze w tle cos lata i miga bez przerwy, ale mimo wszystko sprawia bardzo mile wrazenie. Pierwsze co rzuca sie w oczy to mnogosc trybow zabawy dwanascie trybow do wyboru, nie wiedzialem od czego zaczac, pomyslalem wiec, ze najpierw udam sie sprawdzic ustawienia.
W opcjach standardzik, mozemy sobie pozmieniac poziom trudnosci, ustawic czas trwania rundy a takze ich ilosc, sile zadawanych obrazen, wlaczyc wybor poziomu trudnosci, ktory wybieramy sobie pozniej przed walka a jest ich az cztery. Normal, Mazi, Saikyo i Classic.
W ustawieniach obrazu mozemy zmienic tryb wyswietlania obrazu z wide, czyli panoramicznego, na normalny, wtedy po obu stronach bedziemy miec czarne paski, lub jedna z siedmiu tapet do wyboru, co dla mnie osobiscie nie ma zadnego sensu, bo gra w wersji wide wyglada po prostu bajecznie, to jest ten tryb obrazu w ktorym wszystkie bijatyki 2D powinny byc wyswietlane. No i tyle mamy opcji, mozemy jeszcze zapisac lub wczytac stan gry, ale raczej nie spodziewaliscie sie czegos wiecej, prawda?
Jak juz pisalem do wyboru jest dwanascie trybow zabawy z czego dziesiec z nich jest grywalne a dwa pozostalo to edit i entry ale o nich za chwile. Co wiec mamy? Czesc z nich to standardowe tryby zabawy jak Arcade w ktorym przyjdzie nam sie zmierzyc z dziesiecioma przeciwnikami, Trening w ktorym to mozemy pocwiczyc sobie ciosy i przyzwyczaic sie do sterowania. Survival w ktorym toczymy szereg walk z przeciwnikami jedna za druga, po kazdej walce odnawia nam sie maly kawalek energii a kazdy przeciwnik zaczyna z pelnym paskiem. Free Batlle w tym trybie konfigurujemy sobie pojedynek jak tylko chcemy, mozemy ustawic kim chcemy walczyc i z kim, na jakiej planszy, przy uzyciu jakich zdolnosci i na jakim poziomie trudnosci, Final Battle w sumie nie jest jako takim trybem, ot po prostu mozemy od razy wskoczyc do walki z glownym prowokatorem calej tej zadymy.
Fajnymi trybami sa Dramatic Battle i Reverse Dramatic Battle, w pierwszym z nich walczymi dwoch na jednego i to my jestesmy w przewadze, jedna postacia z naszego teamu sterujemy my a druga konsola, drugi tryb jest natomiast calkowita odwrotnoscia, walczymy sami przeciwko dwom sterowanym przez konsole przeciwnikom a zabawa przy tym jest przednia. Jest tez tryb vs. 100 Kumite czyli troche inna odmiana Surival, bo o ile survival moze byc nieskonczony, da sie to ustawic, tak w trybie Kumite masz do przejscia az stu przeciwnikow, pewnie i nagroda jest adekwatna do wyzwania. Pozostaly jeszcze dwa tryby, Variable Battle w tym trybie bedziemy walczyc w teamach, wybieramy sobie dwie postacie, ktore pozniej podczas pojedynku mozemy dowolnie przelaczac, jedna ucieka a druga wskakuje na jej miejsce ze swiezym zapasem energii i probuje dokonczyc to, czego nie byla w stanie zrobic pierwsza postac, mozna tak zmieniac w nieskonczonosc, dopoki jeden z wojownikow nie zginie na dobre.
Najciekawszym trybem jest bez watpienia tryb Wourld Tour, jest to swoisty Fighting RPG w Swiecie Street Fightera, podruzujemy po swiecie, toczymy pojedynki, cala masa odmian, wiekszosc z gownego trybu ale sa tez ich miksy, levelujemy zdolnosci, wlaczac zdobywamy punkty doswiadczenia, ktore sa przyznawane w zaleznosci od tego w jaki sposob walczylismy, pozniej mozemy rozdzielic je na kilka umiejetnosci zawodnika takie jak sila, obrona etc. Zdobywamy przedmioty, ktore podnosza nam umiejetnosci lub tez je zanizaja, naprawde bardzo ciekawy i grywalny tryb, zdecydowanie najlepszy tryb dla samotnego gracza.
Wszystkie te tryby mozemy ze soba laczyc, np. mozemy grac Survival Arcade, Survival Boss, Survival Dramatic Batlle etc. Mnogosc trybow jest naprawde powalajaca.
Czym zatem jest Edit i Entry, w pierwszym z nich mozemy podlubac przy zdolnosciach zawodnika, pozmieniac wszystko, sile, obrone, block a w trybie Entry mozemy zmodyfikowana postac dodac do innych trybow zabawy. To samo mozemy zrobic z nasza postacia z trybu World Tour, co prawdopodobnie swietnie sie sprawdzi w multi. Mamy sloty na szesc postaci, ktore mozemy tam dowolnie przypisywac.
Jest tez opcja gry przez siec, ale nie mialem okazji tego sprawdzic.
Jak cie widza tak cie slysza a ty idz sobie pobiegajStreet Fighter Alpha 3 MAX na malutkim ekraniku konsolki wyglada przeslicznie, jest to moim zdaniem najladniejszy gra z tej serii jaka moje oczy widzialy, kontrast jest swietny, kolory sa niesamowicie naturalne i do tego bardzo zywe, nie ma zadnych spriteow, nie ma zadnej pikselozy. Mamy do wyboru az trzydziesci siedem postaci, same gwiazdy, chyba zadna gra z tej serii nie moze poszczycic sie az taka iloscia postaci. Wszystkie sa wam doskonale znane, sa tu wszystkie bardziej lub mniej lubiane postacie, ktore towarzysza tej serii od poczatku, oczywiscie nie moglo zabraknac dwojki rozrabiakow, Ryu i Kena .Kazda z postaci ma szesc wersji kolorystycznych i wszystkie wygladaja naprawde swietnie. Wszystko jest bardzo kolorowe az ciezko oderwac oczy od tego malego ekraniku. Do tego wszystkiego nalezaloby dodac wszystkie specjale, efekty, rozblyski i juz mamy dyskoteke. A teraz to wszystko nalozcie sobie na swietne areny i macie obraz tego jak wyglada nowy Street Fighter. Naprawde ciezko opisywac te gre na podstawie screenow, to trzeba zobaczyc w ruchu i na wlasne oczy, zaden filmik nie odda tego co sie dzieje na ekranie konsolki tak jak odbiora to wasze oczy na zywo. Do wybory dano nam az trzydziesci osiem aren z czego wszystkie wykonane sa naprawde fachowo, kazda ma inny motym przewodni, ktory w jakis tam sposob jest polaczony z postacia, ktora jest do tej areny przypisana. Mamy wiec wiezienie, jaskinie, plac zabaw, dworzec, lotnisko, egipt, wybor aren jest oszalamiajacy, do tego kazda arena jest animowana, na kazdej cos sie w tle dzieje, a to karatecy cwicza kata a to ktos tam biega a to wieje silny wiatr i kolysze drzewami, padajacy deszcz, zachodzace slonce, wszystko to sprawia ze az chce sie grac, grac i jeszcze raz grac. Nie raz zlapalem sie n tym ze wlaczylem sobie trening, wybralem arene i po prostu przez 30 minut na nia tylko patrzylem i chodzilem postacia od jednej strony areny do drugiej, poezja, to naprawde trzeba zobaczyc na zywo aby uwierzyc ze tak stara gra na ekraniku playstation portable wyglada tak swietnie, Alpha 3 dzieki tej konwersji przezywa druga mlodosc.
Animacja jest typowa dla tej serii i nie mam do niej zadnych zastrzezen, nic nawet na momencik nie zwalnia, nic nawet na sekundke nie wcina, gra jest plynna jak woda w oceanie. Ubrania postaci podczas atakow ruszaja sie, bndamy powiewaja na wietrze, spodniczki podnosza sie do gory. Wide screen dodaje do grafiki kolejny plusik, niby mozna przelaczyc na tryb 4:3 ale po co, skoro jak sie juz raz uruchomi gre w trybie wide to nie ma sily zeby go zmienic. Loadingi praktycznie nie istnieja, no chyba ze trzy sekundowe wczytywanie planszy mozna nazwac loadingiem. Nie ma zadnych przestojow, zadnego doczytywania, wszystko chodzi jak w zegarku.
Muzyka i dzwieki sa naprawde bardzo, ale to bardzo zwiazane z ta seria, nic sie w tym temacie nie zmienilo, oczywiscie nie uwazam tego za zaden minus. Jakosc dzwieku jest bardzo dobra, kazda z aren ma swoj temat muzyczny, wiekszosc ma jakies dynamiczne motywy z gitarami ale sa tez spokojne utwory. Zaznaczam ze muzyka nie kazdemu musi sie podobac, jedne utwory moga wpadac w ucho a inne najzwyczajniej w swiecie draznia, na szczescie wystepuja w zdecydowanej mniejszosci. Wszystko to tworzy naprawde swietny streetowy klimat za ktory wlasnie kocham te serie, wiec jesli chodzi o ogolna prezencje, stary-nowy Street Fighter wypada naprawde swietnie.
System walki pozostal taki sam jak byl, a wiec wiekszosc ciosow specjalnych wykonujemy krecac pol okregi, cwierc okregi, tyl-przod etc. Mamy alpha countery, bloki, rzuty, escape'y, taunty, trzy ataki reka i trzy ataki noga, na gorze pod paskiem energi mamy mniejszy pasek guard, ktory to odpowiedzialny jest za nasz blok, wiec nie mozemy blokowac sie bez konca bo gdy energia zejdzie do zera blok zostanie przerwany a kara za to bedzie naprawde duza,pozlamaniu bloku jest chwila do pomyslenia, czy wyjechac z jakims specjalem czy wyprowadzic jakies mocarne combo, czy moze jakies mocarne lapanko w przypadku duzych postaci, mozliwosci nie brakuje. Sa dwa devensive fall, air i ground, pierwszy wykonujemy wciskajac dwa przyciski odpowiedzialne za rece jednoczesnie, drugi wykonujemy tak samo, tyle ze wciskamy przyciski odpowiedzialne za nogi, no i jak nazwy wskazuja jeden wykonujemy w powietrzu a drugi na ziemi. Walki sa dynamiczne i to cholernie, mamy do wyboru dwa poziomy szybkosci turbo 1 i turbo 2 od razu proponowalbym grac na szybszym poziomie bo gra jest wtedy o wiele bardziej dynamiczna, oczywiscie jest mniej czasu na myslenie i reakcje, ale za to jest bardziej efektownie no i trudniej.
Kazda z postaci ma do wyboru trzy style walki; Xism, Aism, Vism. Jest jeszcze jeden styl walki, ktory nosi nazwe Iisn, i dostepny jest tylko dla postaci z trybu World Tour. Czym sie roznia poszczegolne style? Xism jest prostym stylem walki i posiada tylko i wylacznie jedno super combo, Aism jest stylem uniwersalnym i posiada dwa super comba, natomiast Vism jest stylem najbardziej zaawansowanym i mozemy wykonac w nim custom combo.
Czy Zangief byl trudnym dzieckiem?Wspominalem wczesniej o poziomach trudnosci, ktore to mozemy wybierac bezposrednio przed walka lub tez nie w zaleznosci jak ustawimy sobie ten element w opcjach. Pierwszy z nich jest standardowym poziomem i nie ma w nim nic nadzwyczajnego, wiec nie ma co sie rozpisywac, Mazi charakteryzuje sie tym, ze podnosi nam atak skills na bardzo wysoki poziom, mozemy wykonczyc przeciwnika nawet dwoma ciosami ale w zamian za to obniza nam obrone praktycznie do minimum, Saikyo redukuje i to bardzo powaznie wszystkie nasze zdolnosci, zarowno atak jak i obrone, tryb dla pewnych siebie graczy, Classic jest tradycyjnym poziomem trudnosci i sposobem prowadzenia walki jaki byl w Street Fighter II, nie ma zadnych super combosow, nie mamy guard breakera i innych dobr, ktore sa dostepne w innych czesciach niz Street Fighter II. Dodam jeszcze tylko, ze to dziala tylko w jedna strone, to znaczy jesli zdecydujemy sie na inny poziom niz normal, to tylko skills naszej postaci zostana obnizone, lub nie bedziemy wykonywac super combo, postac sterowana przez konsole ciagle dysponuje wszystkimi zdolnosciami jakie Alpha 3 ma do zaoferowania, co uwazam za naprawde swietne rozwiazania.
Jezeli to wam nie wystarcza i jest za latwo to mozecie dodatkowo zwiekszyc poziom trudnosci w standardowy sposob wybierajac ilosc gwiazdek, jest ich osiem ale na piatce zaczyna sie robic hardkorowo, a waka z ostatnim zlym na tej planecie to prawdziwe wyzwanie. Takze osoby o slabych nerwach i szybko frustrujace sie, proszone sa o zaczynanie od jednej gwiazdki, bo PSP to nie pad i rzut o sciane moze powaznie odchudzic wam kieszen. Osoby posiadajace jeszcze gwarancje niech najpierw skonsultuja sie z seriwsem czy uwzglednia zderzenia konsolki z roznymi przedmiotami.
Chyba najbardziej sporna kwestia w pojawieniu sie fighterow na PSP bylo sterowanie, jedni mowili ze bijatyki nie maja racji bytu na malych konsolkach inni temu zaprzeczali, wiec teraz wyprowadze was z bledu. Sterowanie w Street Fighter alpha jest takie samo jakie bylo od wiekow na konsoli Nintendo (SNES) nawet rozlozenie przyciskow jest identyczne. Oczywiscie przenosna konsolka Sony jest troszke wieksze niz pad od Super Nintendo Entertaiment System ale sterowanie zostalo takie samo. Kwadrat, trojkat i L odpowiedzialne sa za rece, kolko, x i R natomiast za nogi, sterowac mozemy zarowno analogiem jak i krzyzakiem, selectem natomiast wykonujemy Taunta. Oczywiscie istnieje tez mozliwosc wlasnego, dowolnego zdefiniowania przyciskow wedlug wlasnych potrzeb, mysle ze po trzech godzinkach treningu bedziecie sie czuli jakbyscie grali na padzie od konsoli starej konsoli Nintendo czy kazdym innym do ktorego jestescie przywiazani, mnie przynajmniej zajelo to tyle czasu. A poza tym krecenie wszystkich specjali zostalo delikatnie uproszczone i juz nie musimy wykonywac takich zamaszystych ruchow. Jesli ktos nadal powstrzymuje sie z kupnem tej gry z obawy o sterowanie, to niech o tym zapomni, bo nie ma sie o co bac.
Urodzony by walczyc?Wczesniej czy pozniej musiala nastapic ta chwila w ktorej bede musial wam powiedziec czy warto inwestowac w Street Fightera czy tez nie, jak do tej pory nie zdolaliscie sie przekonac to juz raczej nic was nie przekona, jesli jednak jestescie sklonni sie na niego skusic to postaram sie wam w tym pomoc. Co takiego dostaniecie za wasze ciezko zapracowane pieniazki? Dostaniecie najbardziej kompletnego Street Fightera jaki jest na rynku, dostaniecie najladniejszego Street Fightera jaki jest na rynku, dostaniecie gre z ogromna liczba swietnie wygladajacych postaci i bardzo klimatycznych i bardzo ladnie wykonanych aren, gre z trzy sekundowymi loadingami, dostaniecie produkt, ktory jest lepszy od swojego pierwowzoru, produkt w ktorym mozecie sie pograzyc na bardzo dlugie wiosenne wieczory. Dostaniecie Street Fightera z muzyka, ktora moze wam sie spodobac. Jest to bez watpienia najlepszy fighter na przenosna konsolke Sony, swietny na szybkie partyjki w drodze do szkoly czy pracy, rownie dobry w oczekiwaniu na autobus czy jedzenie w restauracji w ktorej siedzisz juz godzine i wszyscy o tobie zapomnieli, ale pamietajcie takze ze nie jest to gra bardzo latwa, poplynie troche krwi i potu, zrobia wam sie odciski na palcach, oczy beda wam lzawic ze zmeczenia ale od konsolki sie nie oderwiecie. Nie martwcie sie sterowaniem bo nie mam do niego wiekszych zastrzezen, po paru godzinach bedziecie sie czuli jak swinki przy korytku. A najwiekszym plusem tej gry jest jej zywotnosc, mozna grac w nia latami, znudzi ci sie, odloz na jakis czas a gdy siegniesz po nia ponownie na twojej twarzy znowu zagosci taki sam banan jakiego bedziesz mial przy pierwszym kontakcie z ta gra. Nie jestes fanem bijatyk? Nie lubisz przemocy? Nie kreca cie gry 2D? To wlasnie zmarnowales swoj cenny czas czytajac moja recenzje, jesli jest inaczej, zacznij myslec jak wykombinowac pieniazki na gre. Ta gra udowodnila mi ze era bijatyk 2D jeszcze nie minela i raczej nie nastapi to szybko a PSP jest swietna konsolka na tego typu gry. W tego Ulicznego Wojownika naprawde warto zagrac na ulicy. Teraz czekamy na Street Fighter III 3rd Strike, slyszycie panowie z Capcom?!!!
My Czekamy!!!
Jest to moja pierwsza recenzja jaka w zyciu napisalem wiec prosze o wyrozumialosc chlopaki