Bateriożerca, miałem kilka ładnych lat, ale NIGDY nie zdażyło mi się pogrywać "w plenerze", zawsze podłączony do sieci.
Grafa była nieziemska, Sonic, Donald Duck czy inne platformówki miały genialną grafę, do tego tuner telewizyjny. Szkoda że SEGA zakopała ją żywcem tak jak większość swoich konsol.