Wg. Mnie blogi są dla ludzi, których już nikt nie chce się słuchać w rzeczywistości. Dziś każdy bez problemu może go sobie założyć i wpisywać, co mu tam się podoba:, że jest facetem a chce być kobietą, jest nazista, ale jest homo i jeszcze wiele innych. Najważniejsze jest to by blog wyróżniał się czymś spośród tysięcy podobnych, bo jaki jest sens prowadzenia bloga skoro nikt go nie czyta? Ale zamiast nazywać takich blogowych pismaków debilami może by się tak zastanowić, czemu my czytamy blogi, które są tak beznadziejne (nie wszystkie oczywiście). Nie mamy już nic ciekawszego do roboty? Mało beznadziejności spotyka się w TV, radiu czy na ulicy? A może, dlatego ze po prostu nasze życie jest nudniejsze od tego opisywanego w blogu? Chyba są ciekawsze zajęcia niż marnowanie czasy na czytanie kolejnego wpisy na stronce ,,koffanej rószofiutkiej czynastki’’.