Autor Wątek: PZU - kwiatki  (Przeczytany 7119 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lewik

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 806
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« dnia: Listopada 02, 2003, 20:31:31 pm »
Autentyczne wyjątki z opisów wypadków samochodowych sporządzonych przez kierowców w protokołach zgłoszeniowych PZU S.A.:



Wracając do domu podjechałem do złego domu i zderzyłem się z drzewem którego nie mam.

Inny samochód zderzył się z moim nie ostrzegając o swoich zamiarach.
Myślałem, że mam opuszczone okno jednak okazało się, że jest podniesione kiedy wystawiłem przez nie rękę.

Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.

Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.

Odholowałem swój samochód z jezdni, spojrzałem na teściową i uderzyłem w nasyp.

Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.

Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.

Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi uderzyła w mój przód.

Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.

Prowadziłem samochód już czterdzieści lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.

Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną uderzyłem przechodnia.

Mój samochód był legalnie zaparkowany kiedy wjechał w inny pojazd.

Mój samochód był prawidłowo zaparkowany w tyle innego samochodu.

Nagle znikąd pojawił się niewidoczny samochód, uderzył w mój samochód, po czym zniknął.

Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na drugą stronę ulicy kiedy go stuknąłem.

Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.

Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.

Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.

Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.

Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.

Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.

Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam w maskę. Spojrzałem na zegarek - była 7:05.

W pewnym momencie drzewo dostało się między kabinę ciężarówki i przyczepę.

Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.

Cały dzień byłem na zakupach - kupowałem rośliny. Gdy wracałem do domu, to żywopłot wyrósł jak grzyb po deszczu, przysłaniając mi pole widzenia w taki sposób, że nie zobaczyłem nadjeżdżającego samochodu.

Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.

Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania, nagle pojawił się znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem się nie pojawiał i nie zdążyłem zahamować.

Wjeżdżając na parking, uderzyłem w ogromną, plastikową mysz. ( i w ryj dostała dopis A.S.)

Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.

Jechałem powoli, usiłując dosięgnąć szmatki, aby wytrzeć okno, która zaczepiła się o fotel. Kiedy ją pociągnąłem, uderzyłem się w twarz, straciłem kontrolę nad kierownicą i wjechałem do rowu. Gdy przyjechałem z powrotem z pomocą drogową, moje radio zniknęło.

Ostrożnie przyhamowałem, aby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.

Zatrąbiłam na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałam.

Ten pieszy strasznie latał po szosie, musiałem kilka razy wykręcać, zanim na niego wpadłem.

Źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.

Kierowca, który przejechał człowieka: "Podszedłem do leżącego pieszego i stwierdziłem, że jest bardziej pijany ode mnie".

Poszkodowany przeze mnie obywatel jest teraz w szpitalu i nie chowa urazy. Powiedział, że mogę korzystać z jego samochodu i wziąć jego żonę aż do czasu, kiedy wyjdzie ze szpitala.

Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy, jak odbił się od dachu mojego samochodu.

Motorniczy tramwaju potrącona przez samochód podczas przestawiania zwrotnicy: "Zostałam uderzona w tył mojej osoby i wywróciłam się na jezdnię".

Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci, znany mi osobiście, mieszkaniec Orzechowa".

Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach. Okazało się, że jeden but jest za kioskiem Ruchu, a drugi na dachu kiosku".

Potrąciłam tego mężczyznę, który przyznał, że to jego wina, ponieważ już poprzednio był poszkodowany.

Świadek potrącenia pieszego: "Usłyszałem jak Przemek krzyknął do głuchoniemego Tokarczuka: STÓJ".

Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na niego wjechałem.

Pytanie: "Czy próbował pan dać ostrzeżenie?"
Odpowiedź ubezpieczonego : "Tak, klaksonem"

Pytanie: "Czy druga strona próbowała dać ostrzeżenie?"
Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak. Zrobiła muuuuuu"

Tego byka chyba ugryzła osa, bo rzucił się na moje auto.

Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu.

W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną.

Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zabłąkane krowy.

Usiłując zabić muchę, wjechałem na słup telegraficzny.

Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałem się, że była trochę przygłupia.

Ubezpieczony zostawił auto na polu. Kiedy wrócił, samochód zaatakowały owce.

Wiedziałam, że pies jest zazdrosny o samochód, ale gdybym myślała, że coś się stanie, nie prosiłabym go, żeby prowadził.

Doberman zjadł wnętrze samochodu, kiedy byłem w sklepie.

Kiedy jechałem przez park safari, mój samochód otoczyły małe, brązowe, zezowate małpy. Gruba małpa zaczęła kręcić się na antenie mojego samochodu zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Pomimo moich usilnych starań nie chciała zaprzestać i mniej więcej w trzy minuty później zniknęła w poszyciu leśnym z anteną w pysku.

Sprawca wypadku: "To jest niemożliwe, żebym jechał na piątym biegu. Jechałem na pewno na czwartym albo na piątym biegu".

Ten pan jest bezstronnym świadkiem na moją korzyść.

Jedynym świadkiem była pewna córa Koryntu, która tam stała w bramie, ale ona nie chciała podać swoich personaliów.

Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.

Powiedziałem policjantce, że nic mi nie jest, ale kiedy zdjąłem kapelusz, stwierdziła, że mam pękniętą czaszkę.

Co mogłem zrobić, aby zapobiec wypadkowi? Jechać autobusem?

Na niektórych stronach 50 % redaktorów się obija, a drugie 50 % ciężko pracuje. Na szczęście u nas jest odwrotnie - www.neogo.pl

Palli

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-10-2003
  • Wiadomości: 680
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #1 dnia: Listopada 02, 2003, 20:59:05 pm »
ehehehe, jeszcze pamietam ta empetrojke co Mann i Materna to czytali :] Rzadzi :)

"Palli is indeed a highly mathematical language, surpassing even Hebrew and Sanskrit in this aspect."

Conker

  • Global Moderator
  • Bohater wojny GOjczyźnianej
  • *****
  • Rejestracja: 01-11-2003
  • Wiadomości: 1 680
  • Reputacja: 7
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #2 dnia: Listopada 03, 2003, 01:34:53 am »
Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc też na niego wjechałem.
 Ehehehehe, buhahaha, i w ogole:D wiecej kcemy:)

Mielu

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 01-11-2003
  • Wiadomości: 742
  • Reputacja: 0
hehe lol
« Odpowiedź #3 dnia: Listopada 03, 2003, 13:25:47 pm »
Nie nie nie !!! Nie dodawaj więcej, bo ze śmiechu umrę jak w tym skeczu Monty Pythona o dowcipie, który zabijał. Hehehe hahha buahahaha AHAHAHA.... jebudu (odgłos padającego na ziemię cielska).

cpaj`k

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 03-11-2003
  • Wiadomości: 28
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #4 dnia: Listopada 03, 2003, 16:04:01 pm »
Pierwszy odcinek bodajze :) Ja nigdy tego nie zapomne :) Scena jak szwaby na froncie czytaly przetlumaczony na jezyk wroga dowcip w formie "broni masowego razenia" mnie zamordowal :)
Nie ustawaj! Tylko wytrwałość czyni ludzi wielkimi. Cofanie się z drogi jest cechą słabych.

"Silnym jest ten, kto zwycieża innych. Wielkim ten, kto zwycięża siebie!"

Mazzi

Mielu

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 01-11-2003
  • Wiadomości: 742
  • Reputacja: 0
Hilter
« Odpowiedź #5 dnia: Listopada 03, 2003, 16:10:31 pm »
Ja tam umarłem przy skeczu o Hilterze. Tak od połowy. Kolo drze mordę po szwabsku (mniej więcej) z okna, a słucha go trójka dzieci i jakaś wieśniaczka z widłami. Na koniec słychać "Sieg Heil" ... z gramofonu !!! Dżizas nie mogłem się pozbierać z ziemi :D

Jin

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 34
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #6 dnia: Listopada 04, 2003, 18:04:57 pm »
a jak niemcy chcieli zeby im opowiedzial dowcip kolo na przsluhaniu to umierali, a co ;]
ej a przetlumaczy moze ktos ten dowcip bo on w tym odcinku po niemiecku jest opowiedziany;D

Palli

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 26-10-2003
  • Wiadomości: 680
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #7 dnia: Listopada 04, 2003, 18:10:26 pm »
buehehe, ja pamietam dokladnie motyw jak Chapman z Cleesem jako cioty sluchali radyjka :D Sam Cleese ma kaste tak wyrobiona, ze nie musi nic mowic a jest z niego kulana :D

"Palli is indeed a highly mathematical language, surpassing even Hebrew and Sanskrit in this aspect."

cloud

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 01-11-2003
  • Wiadomości: 14
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #8 dnia: Listopada 04, 2003, 18:14:12 pm »
a widzieliscie odcinek o wspinaczce gorskiej po chodniku ;))))) najazd kamery zarzadzil ;) kolesie w pionie ida w gore a tu zonk i w pozycji do nich prostopadlej popyla kobietka z wozkiem i sie okazuje ze kolesie leza na chodziku ;))) liny rozlozone i za chwile mapa sie pojawia jak maja zamiar przez cale miasto sie przedzierac ;0 malo nie je**em
pewnej nocy tak sie stanie, wszyscy padna GO zostanie

lewik

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 806
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #9 dnia: Listopada 04, 2003, 23:03:38 pm »
Mielu skecz byl o panu Hilterze ;D btw a zawody na arystokratycznego glupka roku widzieliscie ? Albo program o interesujacych ludziach :) ? Kot pchelka ktory przeleci 30 m i wyladuje w wiadrze z woda.
-I Pchelka sama leci ?
-Nie, ja ja wprawiam w ruch :) (po czym koles kreci kotem trzymajac za ogon):)

Na niektórych stronach 50 % redaktorów się obija, a drugie 50 % ciężko pracuje. Na szczęście u nas jest odwrotnie - www.neogo.pl

Mielu

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 01-11-2003
  • Wiadomości: 742
  • Reputacja: 0
Wiem
« Odpowiedź #10 dnia: Listopada 05, 2003, 17:43:06 pm »
Przecież tam stoi Hilter jak byk :D Widzę, że trafiłem na samych swoich. Tylko z tym Mielonym to nie kojarzcie mnie ze spamem chociaż te moje posty to kojarzą mi się czasem z owym cudem :D

mrpiki

  • Tajny współpracownik
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 05, 2003, 22:11:29 pm »
dobre,hehe...

Listen you fuckers, you screwheads, here's a man who would not take it anymore.

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 13, 2004, 21:17:54 pm »
Niezle... :lol:
GT: Trusio

Mielu

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 01-11-2003
  • Wiadomości: 742
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 13, 2004, 23:46:57 pm »
Spamerzy :wink:

Trusio

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 2 124
  • Reputacja: 3
  • Dr Trusio
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 14, 2004, 09:24:00 am »
Masz na myśli wczorajszą operacje "Mega Spam"?? hehehehe... :twisted:
GT: Trusio

peshard

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 22-12-2005
  • Wiadomości: 31
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 23, 2005, 13:51:17 pm »
PZU jest dobre i ja mam szacunek dla niego

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 23, 2005, 14:40:23 pm »
Cytat: "peshard"
PZU jest dobre i ja mam szacunek dla niego


zaraz bedziesz mial szacunek dla modow jak cie zbanuja za spamowanie, odkopywanie starych tematow i wiele wiele innych przypadkow lamania regulaminu....

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 23, 2005, 15:19:03 pm »
walker, wyluzuj, bo jak bedziesz tak kazdego pilnował to połowa twoich postów to bedzie spam! daj sobie siana z tymi ludzmi wszystkimi, niech łamią regulamin i będą banowani, twoim zadaniem jest udzielac sie na forum, a nie zabawiac sie w dobrego opiekuna czy moda :twisted:

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Lorek

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-12-2004
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 23, 2005, 15:20:08 pm »
Cytat: "walker_san"
Cytat: "peshard"
PZU jest dobre i ja mam szacunek dla niego


zaraz bedziesz mial szacunek dla modow jak cie zbanuja za spamowanie, odkopywanie starych tematow i wiele wiele innych przypadkow lamania regulaminu....

je* sie
dobrze napisałem
ch** ci w dupe

Lorek

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-12-2004
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 23, 2005, 15:21:01 pm »
Cytat: "Ako"
walker, wyluzuj, bo jak bedziesz tak kazdego pilnował to połowa twoich postów to bedzie spam! daj sobie siana z tymi ludzmi wszystkimi, niech łamią regulamin i będą banowani, twoim zadaniem jest udzielac sie na forum, a nie zabawiac sie w dobrego opiekuna czy moda :twisted:

dobbry Ako jedynie ty jesteś pożądny


CYTRYNA!!!!!!!!!!

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 23, 2005, 15:29:13 pm »
Lorek nie przesadzaj, czuje ze banana dostaniesz i dobrze.

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Lorek

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 19-12-2004
  • Wiadomości: 107
  • Reputacja: 0
PZU - kwiatki
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 23, 2005, 15:33:51 pm »
ja jestem Peshard cioto!
włamałem sie na profil tego debila zeby wam powiedziec jakie z was debile
bo lorek miał hasło "Lorek"