Przyznam, iż w pierwsze dwie odsłony bawiłem się przednio, spędzając przy nich sporo czasu. Później tendencja spadkowa była zauważalna. Obecnie, od kilku lat, jestem daleki od wydania swych pieniędzy na ten taśmociąg, a autorzy za jakiś czas kolejną odsłoną nas zaskoczą. Gdzie tym razem innowacja? Mianowicie, w ową pozycję nie będzie można grać padem, a specjalnym kontrolerem w kształcie deski.
To jedyne, co może przyciągnąć mnie do niej. Z drugiej strony, zestaw będzie droższy niż GH z gitarą.
Ktoś na oile się pisze?