czy ja wiem - taki straszny hardcore to nie jest - po prostu trzeba przejść całą w 100%
poza tym ja to jestem typowy casual, a trofea lubię ale jak wpadają po prostu przez progress w grze a nie udziwnione akcje (stąd mam też platynę w Motorstorm: Pacific Rift)
co do porad - jeśli masz kierownicę z obrotem 900 stopni to będziesz miał łatwiej. ja grę przechodziłem na padzie (jest baaardzo ok, szczególnie w zestawieniu z GT5p), ponieważ na mojej kierownicy z ok. 200 stopni grać się nie da. za to grałem też sporo na pożyczonym Driving Force GT i chwilkę u Pitera_Neo na G25 - i tutaj jest rewelacja. mimo to na padzie grałem większością samochodów bez wspomagaczy, czasem tylko ratowałem się trakcją ustawioną na 1/5 (w samochodach gdzie opony są drogowe a na torze padał deszcz), nie ma takiej precyzji jak na kierownicy ale i tak jest dobrze.
sama gra jest moim zdaniem prosta jak opanujesz model jazdy, dlatego na początku skup się na tym - 10h w timetrial za kierownicą F430 i możesz uderzać do wyścigów
tym samochodem przechodzisz tryb Challenge (przejdź raz dla zapoznania się, potem graj na poważnie - bo trzeba wygrać wszystkie wyścigi), po drodze odblokujesz samochody i trasy. każdą nową trasę rozgryzaj w time trial - jak poprawisz na niej czas w F430 (za poprawienie czasów na każdej trasie jest brąz) i jesteś w stanie utrzymywać podobny czas na kilku z rzędu okrążeniach to już w miarę go znasz...
potem graj tryb Trophy każdym samochodem po kolei. jest 20 pucharów, każdy ma 3 wyścigi po 10 minut, pierwszy startujesz zawsze z ostatniego miejsca i musisz być w nim min. na 3 miejscu (dzięki temu do następnego wyścigu startujesz z trzeciej pozycji), następne dwa musisz wygrać. jeśli dasz ciała np. w trzecim wyścigu to wyjdź z gry - dzięki temu będziesz mógł go jeszcze raz rozegrać
trudno nie jest, ja miałem problemy tylko z drogowymi modelemi 550 i 575 - zachowują się one na tle wyścigowych wersji niczym muscle cary - nadmiar mocy, miękkie zawieszenie, drogowe opony, słabe hamulce - na padzie prosto nie było i wiele razy powtarzałem wyścigi
po wygraniu wszystkich pucharów każdym samochodem będziesz wiedział które Ferrari najbardziej Ci leży - i tym modelem rozegraj tryb arcade. tutaj masz 4 poziomy trudności po 4 wyścigi (pierwsze dwa poziomy po 5 minut wyścig, następne po 10 lub 15 minut - nie pamiętam), każdy wyścig jedziesz z ostatniej pozycji. Tutaj nie możesz wychodzić z wyścigu - musisz wszystko jechać jednym rzutem. jednak jeśli przegrasz to możesz powtórzyć wyścig. jeśli jednak wybierzesz dobry samochód i doskonale znasz trasy to nawet najwyższy poziom trudności nie będzie problemem. ja jechałem wszystko modelem F333SP - mega wózek o niesamowitych osiągach i niesamowitej trakcji
no i to by było na tyle
z grą spędziłem jakieś 40-50h, jest rewelacyjna chodź paskudnie brzydka