Podchodzę nieco negatywnie, bo liczę po cichu na wielki come back ciapowatego Mudokona, a pierwsze informacje wprowadzają małą trwogę.
Chodzi mi głównie o poziom zaawansowania technicznego, stopień rozbudowania i szans na jednak bardziej rozwiniętą produkcję w odniesieniu do docelowych platform, jakimi są konsole stacjonarne. Rozumiem, że sama mechanika, jak i oprawa pierwszych części Oddworld są w zakresie możliwości dzisiejszych konsol przenośnych i niektórych bardziej zaawansowanych komórek, ale wolałbym aby była to produkcja na "duże" sprzęty.