Autor Wątek: Just Cause 2  (Przeczytany 13957 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

lupinator

  • Gość
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #80 dnia: Kwietnia 11, 2010, 17:56:36 pm »
Niesamowita jest ta opcja z nagrywaniem. Każda gra powinna to mieć, no coś wspaniałego.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #81 dnia: Kwietnia 11, 2010, 17:59:04 pm »
Muszę powiedzieć, że coraz bardziej mi się ta gra podoba.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #82 dnia: Kwietnia 11, 2010, 18:00:26 pm »
Niesamowita jest ta opcja z nagrywaniem. Każda gra powinna to mieć, no coś wspaniałego.
no, fajnie jak by RDR to miało i nowe GTA.

Ohtar

  • Gość
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #83 dnia: Kwietnia 11, 2010, 18:01:28 pm »
Tego buga mi w demku udało się zobaczyć na własne oczy.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #84 dnia: Kwietnia 14, 2010, 00:28:14 am »
Jako że mam nabite około 23-24 godzin gry skrobnę o niej co nieco.
Gierka strasznie mi podeszła, wielka mapa...wróć wielkie to było San Andreas, a Panau jest mega wykur*iście wielgachne. Każdy znajdzie coś na co ma ochotę--chcesz sobie pobiegać po pustyni?--śmiało! chcesz pobiegać po lasach? też Panau ma to w ofercie, zaśnieżone szczyty? odhaczone. Jedyne czego brakuje to większych miast, owszem są mniejsze miasta, jest i spora stolica, ale rozłożona na 3 wyspach stąd nie czuć jej ogromu, wsadzili by 2 czy 3 wielkie miasta i był bym zadowolony (no może nie wtedy kiedy miałbym ochotę je przejąć...). Sama prezentacja wyspy..majstersztyk, widoki których nie ma żadna inna gra (pod wodą też jest bardzo ładnie). Poza wyspą ogromną radość daje combo hak + spadochron.  To jak można wykorzystać oba chyba każdy wie, bo filmików jest pełno, a i trailery te możliwości pokazywały. Przejmowanie miejscowości to też fajna rzecz, wprawdzie czasami wkurza jak trzeba łazić i szukać jednego małego gówienka które trzeba rozwalić bo brakuje np 6%, ale po pewnym czasie człowiek instynktownie wie gdzie ich szukać. No dobra przyznam się że lotnisko niedaleko stolicy sprawia mi kłopot i nie mogę zdobyć brakujących 12%. Przejmowanie pozwala też samemu decydować co teraz robimy--chcesz małej wojny? to przejmujesz jakąś bazę wojskową, chcesz trochę spokojniej? idziesz na wieś.
Fabułę gry pominę..bo zrobiłem 2 misje fabularne, a 3 czeka już od 2 godziny grania. Po prostu nie chce mi się jej robić, radochę sprawia mi bieganie po miejscowościach, wykonywanie co jakiś czas misji dla frakcji i robienie wyścigów.
Teraz przejdźmy do tego co Polakowi najbliższe..narzekanie.
po pierwsze--poziom trudności..a właściwie damage jaki zadaje wróg--nie raz miałem tak że strzelało do mnie 10 typków, którzy prawie w ogóle nie zabrali mi energii, za chwilę jeden koleś zabrał mi połowę. W dodatku ma się trochę wrażenie że przeciwnicy lubią się respawnować. Ich celność też jest przesadzona, a zasięg obrzyna jest tak wielki jak Panau. Co strasznie denerwuje. Gra ma w dodatku jakiś dziwny system trafień, uciekając przed wrogiem widzę ewidentnie że pociski przelatują obok mnie, jednak ekran zalewa mi się krwią a pasek życia spada. Aha..gram na normalu..niekiedy jest cholernie ciężko, trzeba spier*alać gdzie się da. Boję się co będzie na najwyższym poziomie trudności (co by zdobyć dzbanek :P ), nie dość już wiem że będzie to jedna z najdłużej zdobywanych platyn, to jeszcze chyba jedna z najtrudniejszych.
Z rzeczy które jeszcze mnie wkurzają--brak apteczki do kupienia, masz mało życia, to albo szukasz stacji benzynowych na których zawsze jest apteczka..albo liczysz że w którejś z miejscowości będzie.
Wkurza cena pojazdów--są trochę za drogie, w dodatku często mamy je na raz, bo np samolotem jest cholernie ciężko wylądować. Przydało by się coś w rodzaju garażu z GTA, albo opcja że po którymś zakupie dany pojazd jest darmowy, albo tańszy chociaż.
W grze często brakuje amunicji, trzeba też kasę wydawać na skrzynki z bronią, myślę że powinno być jak w Mercenaries jeden zrzut z amunicją i apteczką.
Upgrade paska życia to porażka na całej linii, zbiera człowiek 5 paczek, a powiększenie paska jest ledwo zauważalne. Powinni to trochę inaczej zrobić.
Gra cierpi też na małe artefakty--a tu ci ekran zamigocze, a tu nagle przez ekran błyśnie ci coś, zdarzają się też znikające na oczach samochody, ale to rzadziej niż częściej, niemniej odnotować trzeba.

W sumie to tyle. Godny rywal GTA, któremu jednak brakuje kilku bajerów, ale za to nadrabia w innych (nurkowanie, mapa, lepiej się strzela i kilkanaście innych mniejszych detali). Z tą grą jest trochę jak z MAGiem, albo podejdzie albo nie, jeśli to pierwsze..czeka masa godzin zabawy.

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #85 dnia: Kwietnia 14, 2010, 13:26:15 pm »
Ich celność też jest przesadzona, a zasięg obrzyna jest tak wielki jak Panau.
Eee, wydaje Ci się :)


Z rzeczy które jeszcze mnie wkurzają--brak apteczki do kupienia, masz mało życia, to albo szukasz stacji benzynowych na których zawsze jest apteczka..albo liczysz że w którejś z miejscowości będzie.
Tu akurat fajne rozwiązanie. Myślałem, że gra będzie banalna, a tu trzeba przemyśleć troszkę wbitkę do bazy przeciwnika i nauczyć się spierniczać :P

Wkurza cena pojazdów--są trochę za drogie, w dodatku często mamy je na raz, bo np samolotem jest cholernie ciężko wylądować. Przydało by się coś w rodzaju garażu z GTA, albo opcja że po którymś zakupie dany pojazd jest darmowy, albo tańszy chociaż.
Jakbyś robił misje to byś miał WCHUJ kasy, leniu śmierdzący :) No i miał byś ammo do (najczęściej) SMG za darmo.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #86 dnia: Kwietnia 14, 2010, 13:54:38 pm »
akbyś robił misje to byś miał WCHUJ kasy, leniu śmierdzący
możliwe, ale na razie mam ochotę jeździć i przejmować mniejsze wsie. A co do apteczek do kupienia--no ok podczas misji czy przejmowania militarnych baz to na ogół one są, ale np jak za późno się otworzy spadochron, albo za późno wyskoczymy z samochodu to w takich sytuacjach apteczka by się przydała. Mogli by zrobić taką blokadę jak na extraction--nie kupisz jej kiedy masz heat, albo podczas misji.

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #87 dnia: Kwietnia 15, 2010, 21:12:02 pm »
Nie podoba mi się. Demo było swietne ale pełna wersja mnie meczy. Za dużo tu wszystkiego. Spędzenie 30 minut na lataniu po jednej miejscowce zeby nabic ostatni2 % tam - nie dla mnie. Linka wkur**a po czasie i nie daje az takiej frajdy jak na poczatku. Scenki przerywnikowe w wiekszosci są zupelnie niepotrzebne i przynudzają. Moze kiedys do niej wroce ale raczej nie teraz

Ohtar

  • Gość
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #88 dnia: Kwietnia 16, 2010, 15:08:14 pm »
Mnie w tej grze cholernie śmieszą kwestie wypowiadane przez postaci w grze. A szczególnie to w jaki sposób je wypowiadają. W demku to widać choćby w czasie rozmowy Bolo Santosi ze Scorpio. Jak z filmu akcji klasy B.

A jak byście porównali poziom trudności pełnej wersji do poziomu trudności lokacji z dema? Bo nie powiem, żeby demo jakieś szczególnie trudne było. Było raczej odprężająco łatwe. Szczególnie gdy wsiadło się do transportera z działem i karabinami albo gdy zdjęło się gatlinga z podstawy.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #89 dnia: Kwietnia 16, 2010, 15:15:02 pm »
Mnie w tej grze cholernie śmieszą kwestie wypowiadane przez postaci w grze. A szczególnie to w jaki sposób je wypowiadają. W demku to widać choćby w czasie rozmowy Bolo Santosi ze Scorpio. Jak z filmu akcji klasy B.

A jak byście porównali poziom trudności pełnej wersji do poziomu trudności lokacji z dema? Bo nie powiem, żeby demo jakieś szczególnie trudne było. Było raczej odprężająco łatwe. Szczególnie gdy wsiadło się do transportera z działem i karabinami albo gdy zdjęło się gatlinga z podstawy.
Co do cut-scenek..są żałosne, voice acting jest do bani...tak że to co prezentuje demo w pełni oddaje to co jest w pełnej.
A poziom trudności..mam wrażenie że w demku było easy (czy tam casual ), poza tym w demku można mieć maxymalnie heat level 3, w pełnej ja mam już 5 (i mam nadzieję że to ostatni), jeszcze dochodzą ninja (jeszcze z nimi nie walczyłem, ale widziałem w recenzji GT). Uwierz mi że gra czasami potrafi być wymagająca.

Anyway Blachor zrobiłeś może challenge gdzie objeżdżamy samochodem, pod prąd te wielkie góry? Z 20 minut się jedzie..na pełnym gazie. Nazywał się coś tam Raja, niedaleko drugiej bazy Roucheów.

Ohtar

  • Gość
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #90 dnia: Kwietnia 16, 2010, 15:21:53 pm »
Ja jeszcze co do tych cutscenek - bo one takie mają być. Taki zamysł, żeby bohaterowie mieli takie suche teksty :)


Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #91 dnia: Kwietnia 16, 2010, 15:39:53 pm »
Ja jeszcze co do tych cutscenek - bo one takie mają być. Taki zamysł, żeby bohaterowie mieli takie suche teksty :)
Może, ale efekt mi się nie podoba :p
Widać że fabuła ma drugorzędne znaczenie, ale cholera..nie obraziłbym się jak by cut-scenki były lepsze, a fabuła trzymała chociaż odrobinę w napięciu.

blach0r

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-06-2007
  • Wiadomości: 5 558
  • Reputacja: 26
  • PSN id: purePwnerer
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #92 dnia: Kwietnia 16, 2010, 18:20:40 pm »
SS89 - nie, nie doszedłem do tego. Na razie po jakichś 13-15h gry odstawiłem Just Cause2, bo teraz gram w combo AC2 + Uncharted 2 :)

Ohtar

  • Gość
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #93 dnia: Kwietnia 28, 2010, 21:38:22 pm »
Kiepska jakość bo to tylko demko nagrywane telefonem, ale oblookajcie glitch który mi się przytrafił


Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #94 dnia: Kwietnia 29, 2010, 21:34:14 pm »
O takiej akcji ze "znikniętym" spadochronem nie miałem za to miałem kilka innych np:
przy plaży stała grupka żołnierzy, część była w wodzie, mój wzrok przykuł za to jeden który był "wbity" w plażę, wyglądało jak by armia urządziła sobie wakacje, część się pluska w wodzie, część na brzegu, a między nimi zakopany w piasku kolega...
inny glitch...

i taki mały


A na dysku mam między innymi:
-cudem uniknięte zderzenie z myśliwcem --biegłem po pasie startowym, gdy usłyszałem startujący myśliwiec, kiedy się obejrzałem zobaczyłem tylko jak Rico zmieścił się idealnie miedzy wyrzutnią rakiet a kołem
-coś w rodzaju carmageddonu, wjechałem w grupkę przechodniów, jeden mi jakoś utkwił przed maską co zaowocowało piękną fontanną krwi wprost w ekran

Jak chcecie to śledźcie mój profil na Youtube, co jakiś czas wrzucam nowe filmiki.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #95 dnia: Kwietnia 30, 2010, 17:44:44 pm »
Exclusive DLC Trailer HD


1:43 - hyhyhy :fake-smile:

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #96 dnia: Kwietnia 30, 2010, 18:47:49 pm »
haha swietna ta akcja z rakieta solid

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #97 dnia: Maja 19, 2010, 15:22:04 pm »
Wczoraj wpadła platyna...zajęło około 80h.
Najtrudniejszy poziom trudności wcale nie był taki trudny :P W dodatku zrobiłem na nim małego speedruna--w niecałe 12h go przeszedłem.

nakimushi

  • Gość
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #98 dnia: Czerwca 23, 2010, 06:15:58 am »
ja porzyczylem z pracy i musze powiedziec ze gra jest genialna / duzo wiekszy fun niz w red dead redemption jak dla mnie  :P

LukeSpidey

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 10-05-2010
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 10
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #99 dnia: Kwietnia 04, 2011, 16:26:18 pm »
Za mną dopiero marne 7h, ale ubaw jest niesamowity. Tyle frajdy co niedorzeczności to chyba jeszcze żadna inna gra nie dała.

Cytat: Ogur
Jak z filmu akcji klasy B.
Wydaje mi się, że właśnie gra ma być taką kwintesencją tego typu produkcji i to w dodatku jeszcze z lat 80-tych. Mamy marne dialogi, przebarwione sekwencje akcji itp.

Za to widoki są w tej grze zajebiaszcze. Wspaniała kombinacja ośnieżonych szczytów z rajskimi plażami, dzikimi rzekami i pustyniami.

Wydaje mi się, że gra pasuje tym, co lubują się w grach pokroju GTA.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 627
  • Reputacja: 252
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #100 dnia: Kwietnia 11, 2011, 13:18:00 pm »
Kupiłem dawno temu. Nie przysiadłem w zasadzie doń, niemniej przyznam, iż nieco mnie zachęciłeś. Raczej wrócę do niej za jakiś czas, choć słowo "wrócę" nie jest tu chyba odpowiednim słowem.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 11, 2011, 15:30:09 pm wysłana przez Sylvan Wielki »

LukeSpidey

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 10-05-2010
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 10
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #101 dnia: Kwietnia 11, 2011, 14:58:09 pm »
Ale żeby tak miodem nie polewać to gra ma też kilka poważnych wad, które co bardziej niecierpliwym mogą napsuć nerwów.

Na początek wyjaśnię, ze mam za sobą raptem 16h i w sumie to gówno w porównaniu do tego, co mnie jeszcze czeka, jeżeli celuję w calaka, ale... wystarczy, aby trochę ponarzekac.  :troll:

Checkpointy - to chyba dolegliwość większości sandboksów. Główne misje fabularne są bardzo złożone i długie przez co trochę czasu zajmuje ich przejście i jeśli się zginie to w sumie zaczynamy od początku. Checkpointy zdecydowanie za rzadko w takich wypadkach.

Amunicja i zdrowie to towar deficytowy. Nie wiem jak jest kiedy już sobie człowiek własny arsenał odblokuje, ale czasem ma się jakąś fajną broń, do której się nie ma amunicji i trzeba z niej zrezygnować. W sumie ammo jest tylko w bazach, które udało ci się przejąć (Stronghold), a tych jest w sumie 9, a to zdecydowanie za mało jak na tak duży świat jakim jest Panau.

Trochę też kicha, kiedy do ciebie strzelają. Zawsze trafiają, a już szczególnie skuteczne są shotguny. Ściągają prawie jak snajperki.  :roll:

Fatalnie steruje się również samolotami. Helikoptery jeszcze ujdą, ale już odrzutowce itp. to katorga. Nie wiem czemu twórcy wyszli z założenia, że lepiej będzie jak przy skręcie to ekran nam się będzie przechylał, a nie samolot. Jak dla mnie trochę to porąbane, ale wymagające.

Poza tym (no chyba, że coś jeszcze w międzyczasie znajdę) nie widzę nic, co mogłoby denerwować również mocno.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #102 dnia: Kwietnia 11, 2011, 14:58:14 pm »
Kupiłem dawno temu. Nie przysiadłem w zasadzie doń, niemniej przyznam, iż nieco mnie zachęciłeś. Raczej wrócę doń za jakiś czas, choć słowo "wrócę" nie jest tu chyba odpowiednim słowem.
Toć odpowiednim słowem raczej doń po raz drugi nie jest.

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 627
  • Reputacja: 252
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #103 dnia: Kwietnia 11, 2011, 15:29:43 pm »
Ale żeby tak miodem nie polewać to gra ma też kilka poważnych wad, które co bardziej niecierpliwym mogą napsuć nerwów.

Na początek wyjaśnię, ze mam za sobą raptem 16h i w sumie to gówno w porównaniu do tego, co mnie jeszcze czeka, jeżeli celuję w calaka, ale... wystarczy, aby trochę ponarzekac.  :troll:

Checkpointy - to chyba dolegliwość większości sandboksów. Główne misje fabularne są bardzo złożone i długie przez co trochę czasu zajmuje ich przejście i jeśli się zginie to w sumie zaczynamy od początku. Checkpointy zdecydowanie za rzadko w takich wypadkach.

Amunicja i zdrowie to towar deficytowy. Nie wiem jak jest kiedy już sobie człowiek własny arsenał odblokuje, ale czasem ma się jakąś fajną broń, do której się nie ma amunicji i trzeba z niej zrezygnować. W sumie ammo jest tylko w bazach, które udało ci się przejąć (Stronghold), a tych jest w sumie 9, a to zdecydowanie za mało jak na tak duży świat jakim jest Panau.

Trochę też kicha, kiedy do ciebie strzelają. Zawsze trafiają, a już szczególnie skuteczne są shotguny. Ściągają prawie jak snajperki.  :roll:

Fatalnie steruje się również samolotami. Helikoptery jeszcze ujdą, ale już odrzutowce itp. to katorga. Nie wiem czemu twórcy wyszli z założenia, że lepiej będzie jak przy skręcie to ekran nam się będzie przechylał, a nie samolot. Jak dla mnie trochę to porąbane, ale wymagające.

Poza tym (no chyba, że coś jeszcze w międzyczasie znajdę) nie widzę nic, co mogłoby denerwować również mocno.
Zainteresowały mnie te punkty kontrolne. Pamiętam jedna misję w GTA IV. Jedziesz przez pół miasta do samochodu. Następnie owym pojazdem przemierzasz całą długość miasta - dobrych kilka min. to trwa. Później strzelanina. Najgorsze w tym jest to, iż owa misję wypełniasz z inna postacia. Jak ona zginie, kaplica. Całą operację należy powtórzyć.

Nie podoba mi się to. Niestety widać, że i JC drugi się nie obył bez tego typu wpadki. 

LukeSpidey

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 10-05-2010
  • Wiadomości: 1 451
  • Reputacja: 10
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #104 dnia: Lipca 06, 2011, 12:31:49 pm »
Grę ukończyłem w niedzielę, a zajęło mi to 53h, więc trochę czasu przy niej spędziłem. W sumie misje fabularne były dość ciekawe. Co prawda wszystkie opierały się na udaniu się z punktu A do punktu B, a potem do C, a pod drodze robiło się totalną rozwałkę to jednak grało się przyjemnie, a motywy typu strzelający do ciebie laser z satelity dają niezły ubaw. Większość czasu spędziłem jednak na eksploracji terenu i zbieraniu przedmiotów trzech frakcji, przejmowaniu baz wojskowych, zbieraniu skrzynek z ulepszeniami oraz wykonywaniu misji pobocznych - jest ich aż 49 więc jest co robić. Kilkanaście pierwszych godzin grało się dziwnie głównie dlatego, że system strzelania jest trochę inny, niż w większość współczesnych gier TPP. Brak osłon zmusza gracza do ciągłego biegania i zmieniania pozycji przy czym bardzo pomocny jest nasz hak, dzięki któremu możemy mykać z miejsca na miejsce w ekspresowym tempie. Spadochron również się przydaje i w sumie ciekawy z niego środek transportu z umiejętnym wykorzystanie haku możemy dostać się niemal w każde miejsce.

Cały plac zabaw jest świetnie zaprojektowany. Mamy tropikalne plaże, wysepki, dżungle, lasy, wioseczki, pustynie, osady na szczytach gór oraz kurorty zimowej oraz obszary pokryte grubą warstwą śniegu. Nie zabrakło także wielkich metropolii oraz niesamowitych wieżowców jak chociażby Hotel Trzech Króli czy siedziba telewizji. Zmienna pora dnia i nocy oraz warunki klimatyczne (deszcz ssie) sprawiają, że ten aspekt gry to prawdziwy majstersztyk. Widać, że twórcy włożyli sporo pracy w ten element i Panau prezentuje się znakomicie.

Do naszej dyspozycji mamy 104 pojazdy wliczając w to środki transportu naziemne, powietrze oraz wodne. Od szybkich bryk, po wolniutkie parodie samochód, od wyścigowych łodzi po kutry rybackie, od odrzutowców pasażerskich przez awionetki po wojskowe myśliwce i helikoptery. Udało mi się zasiąść za sterami 81 lub 83 unikalnych pojazdów zatem wybór mamy. Niestety poza łodziami sterowanie pozostałymi maszynkami pozostawia wiele do życzenia. Nie jest tragicznie, ale daleko temu chociażby do takiego GTAIV.

Kompleks wysp tworzących Panau jest ogromny i jest tam co robić. Jak już wspomniałem wyżej:
Cytuj
Większość czasu spędziłem jednak na eksploracji terenu i zbieraniu przedmiotów trzech frakcji, przejmowaniu baz wojskowych, zbieraniu skrzynek z ulepszeniami oraz wykonywaniu misji pobocznych - jest ich aż 49
Misje poboczne wykonuje dla trzech frakcji. Dla jednych liczy się uwolnienie ludzi Panau spod dyktatorskiej ręki prezydenta, drudzy chcą przywrócić świetność Panau za czasów ich przodków, a trzeci to taka mafia, dla której liczy się tylko władza. Misje są zróżnicowane, lecz we wszystkich i tak chodzi o rozp**rdol. Na wyspach znajduje się około 340 lokalizacji (wioski, bazy wojskowe, miasta), które należy odkryć i przy odrobinie wysiłku odbić z rąk żołnierzy poprzez np. zniszczenie jakiejś wojskowej konstrukcji znajdującej się tam, czy zebraniem skrzyni z ulepszeniami. Udało mi się osiągnąć 100% w ponad 100 miejscach, bo celowałem w achievement. Każda z frakcji oferuje graczowi odnalezienie 100 przedmiotów, które do nich należą (walizki z narkotykami, posągi czaszek przodków czy skrzynie z zapasami). Na szczęście są one zaznaczone na mapie, więc dokładnie wiemy, gdzie musimy się udać. Nie wyobrażam sobie, aby możliwym było znalezienie ich bez tej pomocnej opcji, którą możemy sobie oczywiście w menu wyłączyć. Mamy również wyzwania polegające na dostaniu się wyznaczoną trasą z punktu A do punktu B w określonym czasie. Mamy cztery rodzaje takich wyzwań - samochodem, łodzią, samolotem oraz spadochronem. Wykonałem tylko 10 z nich, ponieważ bardziej skupiłem się na ogólnie rozumianej rozwałce. W menu mamy dokładne statystyki, ile czego zrobiliśmy zatem łatwo jest śledzić nasz postęp w grze. Statystyki te są bardzo rozbudowane i ja np. zabiłem ponad 2500 żołnierzy w czasie całej gry - grałem 53h i zaliczyłem raptem 54% gry, więc możecie sobie wyobrazić ile tu rzeczy do zrobienia jest. Gra na 100h jak nic.

Walka jest dość ciekawa, bo jak pisałem wyżej, aby przetrwać musimy cały czas się poruszać. Przeciwnicy bardzo często atakują nas z różnych stron i trzeba mieć oczy wokół głowy. Do walki możemy również używać naszego haka do ściągania wrogów z pięter budynków czy wieżyczek obserwacyjnych. Niezłym patentem jest np. przyczepienie haka do przeciwnika, a potem do ściany i zostanie on na nie powieszony. Możemy również za jego pomocą wlec wroga za pojazdem, nawet podczepić inny pojazd np. auto do helikoptera. No możliwości i różnorodności jest multum. Zawsze też możemy także zasiąść za sterami jakiej bojowej maszyny i zrobić prawdziwy armagedon.

Generalnie grało mi się bardzo przyjemnie i im dalej brnąłem w Panau tym bardziej mi się to podobało. Gra po przestawieniu się na zasady w niej panujące daje sporo frajdy i prawie w ogóle się nie nudzi. Mam nadzieję, że twórcy nie każą nam zbyt długo czekać na Just Cause 3.
« Ostatnia zmiana: Lipca 06, 2011, 12:40:30 pm wysłana przez LukeSpidey »

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Just Cause 2
« Odpowiedź #105 dnia: Lipca 06, 2011, 13:20:11 pm »
Co do sterowania pojazdami, to moim zdaniem helikopterami o wiele lepiej się lata w Just Cause 2 niż w GTA.