No właśnie chciałem poznać Waszą opinię na temat perspektywy kamery w grach. Wolicie, gdy patrzycie na świat w grze oczami bohatera, czy raczej jesteście fanami widoku zza jego pleców? Pytam, bo zauważyłem, że sporo gier już oferuje przełączanie się pomiędzy widokami. Dzięki temu tytuł może przyciągnąć zwolenników każdego z rozwiązań.
Osobiście bardziej mi się podoba widok zza pleców bohatera. Można wtedy dostrzec więcej, a w przypadku gier, które nie są FPS, każdy inny sposób walki według mnie jest dużo bardziej sztuczny. Serie takie jak Call of Duty czy Battlefield nie wyobrażam sobie inaczej jak tylko z oczu bohatera. Natomiast taki Hitman, Max Payne, Gearsy of War, czy Uncharted grzechem byłoby przedstawiać inaczej, niż zza pleców bohatera.
Według mnie taki tytuł jak Mirror's Edge, który wielu przypadł do gustu w formie, w jakiego go nam podano, moim zdaniem byłby bardziej grywalny, gdyby na ekranie widoczna była cała postać. Przykłady można mnożyć i mnożyć. Zatem... let's get it started, shall we?