Popieram niektóre komentarze z ppe. Jakby to była praca "zdalna", możliwa do wykonania z Polski, to nie lada gratka, bo nawet przy minimalnej płacy wychodzi ok. 6 tysi na miesiąc. Przy konieczności pobytu i życia w UK to średnio opłacalny interes. Poza tym z tego co się naczytałem, tester to nie bułka z masłem i "przechodzenie gierek", tylko ciężka robota. Tutaj jednak chodzi o polską lokalizację, pewnie wyszukiwanie błędów w tłumaczeniu i sytuacjach, które mogą być niezrozumiałe dla mieszkańców naszego kraju, więc nie tak źle. Ja się jednak gówno znam i tak sobie gdybam.