Rogue Legacy

[Castor Krieg]

Jak w temacie, gra wyszła 2-3 dni temu. Bardzo trudna, ale jednocześnie wciągająca - te momenty typu 'jeszcze tylko raz spróbuję'. Kupiłem na Vitę, i zabawa jest przednia. Gra ktoś jeszcze?

[Iras]

Niestety design i wykonanie tej gry wywołują u mnie odruch wymiotny.

[Ryo]

Nie sądziłem, że dla Ciebie grafa taka ważna.

[Iras]

Grafa?



Jaka grafa? 

Wbrew temu, co się niektórym wydaje, nie muszę mieć super grafy w każdej grze, ale niech to ma przynajmniej jakiś design i będzie przyjemne dla oka.

[Ryo]

No ma design - oldschoolowy Pamiętam, że Hotline Miami też be, bo piksele. Cóż, to kwestia gustu. Dla mnie zawsze gameplay > grafa. Nawet jakbym biegał pikselem.

[Juras]

Gejmplej w pikselowym szuterku? lol Jakby tam były szczątki gejmpleju to by się tym fan serii nie jarał.

A porównywanie tego blacharskiego gówna aaa sprzed roku do ciemnych, bo zginąć można, to jest nadużycie. I to spore.

[Castor Krieg]

W końcu zabiłem drugiego bossa 

[lupinator]

Klawo

[Sylvan Wielki]

Wiadomo jak to jest z grami na Vitę, a na forum całkiem sporo osób pogrywa w RL. Zapraszam zatem do przedstawienia tu swoich opinii o niej, a także przedstawienia swoich strategii, porad.
Od siebie dodam, że ulepszyłem górnika, by pozyskiwać więcej surowców, ale i tak znacznie więcej gotówki zbieram jako Shinobi (aktualnie ulepszony do Hokage). Jeżeli jest mikrusem, a ataki krytyczne mamy ustawione na wysokim pułapie, jest super sprawnym i szybkim jak diabli zabójcą. Aktualnie przy jednej podroży do zamku zgarniam ok 4k złota. Polecam także kupować z początku lepsze zbroje, niż ulepszać zamek.

[Sylvan Wielki]

169poziom wbity. Grind jest okrutny w tej grze, ale daje satysfakcję, zupełnie inna klasa niż w Fat Princess: Piece of Cake, gdzie gra typowo nastawiona jest na mikro-płatności, opcjonalnie mozolne, wielogodzinne powtarzanie etapu. Kapitalnie zbalansowana jest ta pozycja. Każda klasa bardzo dobrze się sprawdza podczas potyczek.

[Ryo]

Przejdę The Swapper i odpalę oraz sprawdzę ten tytuł.

[Sylvan Wielki]

Koniecznie.

NG+ daje sporo satysfakcji i zaskakuje w segmencie tałatajstwa do ubicia niemal jak fenomenalna Castlevania: Symfonia Nocy. Mocarne wersje przeciwników z pierwszego podejścia dorabiają bowiem tutaj jako zwykłe mięso armatnie, zatem nawet na poziomie 140 ciężko jest w pierwszej miejscówce. To właśnie w Nowej Grze + można odnaleźć drugą połowę mocarnych schematów. Komplet dzienników odnalazłem za pierwszym podejście, run także mam większość.
Hokage w wersji Tyrion Lannister - nie do powstrzymania.

[lupinator]

Jak to zwykle bywa ściągnąłem pixelową grę z plusa jako ostatnią i znowu okazała się najlepsza. Gra jest fenomenalna, uzależnia jak Spelunky, czy genialny Isaac. Te trzy gry są nie do przebicia razem jeśli chodzi o Vitę.

[Ryo]

Przejdę The Swapper i odpalę oraz sprawdzę ten tytuł.

No właśnie. Chyba Dead Space 3 poczeka, bo przewiduję, że ta gierka mi przypadnie do gustu fest.

[Ryo]

Ta gra jest poj**ana, zacząłem sesję przed 22 i dopiero skończyłem grać

[lupinator]

Ta gra jest poj**ana, zacząłem sesję przed 22 i dopiero skończyłem grać

Z jakim setem u czarodziejki biegasz Ryo? Ja od dłuższego czasu 1 spint, 2 skoki i 2 runy zdobyczy, żeby kasa się zgadzała.

[Ryo]

Ta gra jest poj**ana, zacząłem sesję przed 22 i dopiero skończyłem grać

Z jakim setem u czarodziejki biegasz Ryo? Ja od dłuższego czasu 1 spint, 2 skoki i 2 runy zdobyczy, żeby kasa się zgadzała.

2x skok, latanie i większy hajs, ewentualnie jak idę na bossa to return damage. Jeżeli zamykam zamek u architekta to wywalam większy hajs (bo i tak się wykluczają) i zapodaję odnawianie +2HP od każdego killa. Właśnie to jest w tej grze świetne, że jest milion możliwości kombinowania od wypadów czysto po złoto, po zamykanie zamku i skupianiu się na wbiciu od razu do bossa. Trafiłem też na ulepszone ich wersje i są niezłym wyzwaniem. Ukryte i niewidzialne skrzynki w pomieszczeniach no i randomowość lokacji dają tej grze 11/10 za replayability. Do tego ogólne beka z bohaterów, NPC walą genialne teksty typu klown po rozegraniu challenge'a - ok, miałeś zabawę, a teraz spadaj

Zaraz odpalam.

[Sylvan Wielki]

Lubię także "nie poradziłeś sobie z ośmioma celami....powodzenia z resztą zamku" 

Do eksploracji najlepszy barbarzyńca, do szybkiej smok. Jak dal mnie, najlepsza postać to hokage. Na NG+ przy moim 469lv. mam większość na raz. 
A mały hokage z ADHD....uuuu.

[lupinator]

Hokage jest trochę przegięty względem reszty moim zdaniem.

[Ryo]

Teraz dopiero odblokowałem Minera. W połączeniu z dwoma runami od hajsu, runą od silniejszych potworów i 4 lvl Golda w Zamku ładnie wpada kaska A Hokage to naprawdę zabójca.

Lubię także "nie poradziłeś sobie z ośmioma celami....powodzenia z resztą zamku" 

Ta, też dobre

A ten koleś co wygląda jak Cloud z FFVII, który daje do wyboru 3 skrzynki, to naprawdę może potroić wygraną czy tylko jest dla picu? Bo nigdy jeszcze nie trafiłem odpowiedniej skrzynki.

[Sylvan Wielki]

Teraz dopiero odblokowałem Minera. W połączeniu z dwona runami od hajsu, runą od silniejszych potworów i 4 lvl Golda w Zamku ładnie wpada kaska A Hokage to naprawdę zabójca.

Lubię także "nie poradziłeś sobie z ośmioma celami....powodzenia z resztą zamku" 

Ta, też dobre

A ten koleś co wygląda jak Cloud z FFVII, który daje do wyboru 3 skrzynki, to naprawdę może potroić wygraną czy tylko jest dla picu? Bo nigdy jeszcze nie trafiłem odpowiedniej skrzynki.

Trzydzieści trzy % szans. Ja sobie zawsze wybieram pierwszą za kratą. Często wpada. Raz dzięki temu wyzionąłem ducha mając 96k 

[Ryo]

No właśnie zawsze brałem pierwszą i nie wpadała, raz wziąłem drugą i znów nic, wiec się zacząłem zastanawiać czy po prostu kolo nie wali fchuia.

[Sylvan Wielki]

Jest dobrze. Bierz cały czas sobie jedna i tę sama. Co jakiś czas powinno wpaść, a warto - uczciwy zakład. Bardzo.

[Ryo]

Skończyłem gierkę - 16h na liczniku oraz 167 potomków, coś chyba 111 lvl. Chwila przerwy i trzeba powalczyć na NG+.

[lupinator]

Skończyłem gierkę - 16h na liczniku oraz 167 potomków, coś chyba 111 lvl. Chwila przerwy i trzeba powalczyć na NG+.

To ja mam 15h, level 135, a ubitych dopiero dwóch bossów Potomków nawet nie liczę

[lupinator]

Skończyłem gierkę - 16h na liczniku oraz 167 potomków, coś chyba 111 lvl. Chwila przerwy i trzeba powalczyć na NG+.

To ja mam 15h, level 135, a ubitych dopiero dwóch bossów Potomków nawet nie liczę

Napisałem tego posta, usiadłem i doszedłem prosto do Johanesa

NG+ włącza się zaraz po jego pokonaniu i co to zmienia? Nie warto przed tym pokonać ulepszonych wersji bossów?

[Ryo]

NG+ włącza się zaraz po jego pokonaniu i co to zmienia?

Tak, włącza się po jego pokonaniu. Co to zmienia? Na razie wiem tyle, że inny kolor ekranu tytułowego Nie czytałem nic dalej, pewnie silniejsze potwory, zamek zostaje, level zostaje i wszystko pozostałe w ekwipunku.

Nie warto przed tym pokonać ulepszonych wersji bossów?

No właśnie też się nad tym zastanawiałem. Swoją drogą dodatkowi bossowie mają już z góry narzuconych fighterów i tutaj nasz level nie ma znaczenia.

Wczoraj pierwszy raz znalazłem poniższy item:

- Hedgehog's Curse

I się zastanawiałem co on powoduje, bo skojarzenie z Soniciem jest oczywiste. Przekonałem się od razu jak oberwałem od przeciwnika

[Sylvan Wielki]

Walka z uber bossami jest zawsze taka sama niezależnie od NG(++++), tyle, że im później chcemy im nastukać , tym cięższe doń dojście. Ja mając 469lv szedłem jak niepowstrzymana burza na NG+ (Was, to pewnie ubijają na pierwszych ekranach w zamku - na razie), zatem można oblecieć w kilka minut cała posiadłość, nagromadzić co najmniej 4k i starać się ich ubić, bądź wygrać zadanie klauna.

Tak, klątwa jeża jest straszni irytująca 
Obol powoduje, że po przejściu przez bramę nie zabiera nam Charion Kazimierzy, kompas ukazuje ukryte, ekstremalnie rzadkie skrzynie, błogosławieństwo Heliosa wyrzuca z każdego przeciwnika złoto, pierścień Hyperiona to jednorazowe wskrzeszenie, Obole z imionami bossów pozwalają walczyć z ich mocarnymi odpowiednikami, okulary negują ułomności wzroku, buty Hermesa umożliwiają stąpanie po kolcach, obol zdrajcy umożliwia walkę jako Dżonatan Zdrajca.

[Ryo]

Na szczęście śmierć podczas walki z dodatkowymi bossami cofa nas pod drzwi i można od razu próbować znowu. Patrząc na Trophy to najgorzej będzie z poniżej 15 zgonami, gdzie trzeba się bawić backupami sejwa.

kompas ukazuje ukryte, ekstremalnie rzadkie skrzynie,

Całe ukryte pomieszczenia. Raz jak biegłem po kolcach, które wychodziły z podłogi w połowie dystansu pojawiła się strzałka do wejścia. Okazało się, że jest to właśnie sekretny room z dwoma skrzyniami.

[lupinator]

Dopiero skończyłem po raz pierwszy. Przyznam szczerze, że musiałem się przy fontannie gimnastykować, bo najłatwiej go pokonać magią, a ja prawie wszystko pakowałem w miecze. Ostateczny wynik 18:57 czas gry, 244 potomków, level 168. Czas na NG+

[Ryo]

Przyznam szczerze, że musiałem się przy fontannie gimnastykować, bo najłatwiej go pokonać magią, a ja prawie wszystko pakowałem w miecze

Ja to samo. Ogólnie w grach jak mam wybór to na pierwszy raz zawsze idę ścieżką miecza. Teraz wystarczy podpakować magię i ostatni boss łatwo pójdzie do piachu. Jak zaczniesz NG+ to daj znać jak wrażenia, bo ja dopiero do gry wrócę pewnie po weekenedzie.

[lupinator]

Ja zazwyczaj gram magami w pierwszym wyborze, ale tutaj mnie na początku zaklęcia nie przekonały (niesłusznie oczywiście, bo mają powera). Odpaliłem już NG+ no i coż Początki nie należą do łatwiejszych, dużo wpada kasy, ale mi np. pierwszy raz zdarzyło się umrzeć w PIERWSZYM pomieszczeniu zamku . Na oko to jest kilka razy więcej towarzystwa strzelającego i wszyscy w mocniejszych wersjach. Ja nie narzekam, jak dla mnie taki poziom mógłby być od początku, bo gra jest mega miodna tak, czy siak. Tylko czasem jak dostaję rozkład pomieszczeń przyprawiający mnie o łzy to myślę, że przydałaby się opcja szybkiego samobója. No i to trofeum ostatnie to jakaś magia.