Firewatch

[RyoHazuki]

Wczoraj skorzystałem z promocji i kupiłem.
Pograłem 2 h i jestem zachwycony. Od zapowiedzi mocno byłem zaintrygowany tą pozycją - tematyka i grafika. Jest super. Nie ma tutaj karabinów, wojen i obcych. Jest za to wzruszający początek, ciekawie rozwijająca się fabuła, Park Narodowy, nasza budka, jej budka i śmigamy. Nie wiem co mnie czeka dalej, ale na chwilę obecną to najfajniejszy indyk w jakiego grałem w życiu i 2 miejsce tegorocznych premier, za Uncharted 4, aczkolwiek nie grałem jeszcze we wszystkie najgłośniejsze premiery.
Jedyne zastrzeżenia mam do optymalizacji. Od premiery mówiło się o chrupaniu animacji i niestety nadal, blisko rok od premiery, problemy występują.

[Ryo]

Od premiery mówiło się o chrupaniu animacji i niestety nadal, blisko rok od premiery, problemy występują.

Na jakiej wersji grasz, PS4 czy One?

[RyoHazuki]

Od premiery mówiło się o chrupaniu animacji i niestety nadal, blisko rok od premiery, problemy występują.

Na jakiej wersji grasz, PS4 czy One?

PS4.

[Xell]

Też skorzystałem z promocji, już prawie dwa tygodnie temu. I

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

z miejsca odrzuciła mnie smutna historia z początku - nie na to miałem wtedy ochotę.

Obecnie dochodzę do źródła ognia drugiego dnia - oba dni są zupełnie takie jak się spodziewałem, kapitalna gra!.

Oceniam, że może 1/3 za mną, dziś dwie godziny spokojnego grania się zapowiadają.

[Ryo]

Daj znać jak przejdziesz.

[RyoHazuki]

Skończyłem dzisiaj w nocy. Kapitalna. Najlepsze indie w jakie grałem i obecnie mój nr 2 w wyścigu do GOTY2016, za U4.
Prawdopodobnie gierka jeszcze trochę spadnie w rankingu, bo sporo tytułów z 2016 jeszcze przede mną, ale w Top5 może się utrzyma.
Końcówka trochę mnie rozczarowała, bo jednak liczyłem na coś więcej z D.

[Ryo]

No właśnie napiszę kolejny raz, że dla mnie końcówka jest genialna. Idealne zwieńczenie całej gry.

[Mnichu]

Skończyłem dziś i dla mnie końcówka jest mocarna.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Takie "witamy w prawdziwym życiu". Zero konspiracji czy nadprzyrodzonych rzeczy. Gracz, który czuje zawód ma prawdopodobnie podobne odczucia co Henry. I to jest świetne. Mogłem się w pełni utożsamić z bohaterem. [\spoiler]

[Xell]

Kapitalna gierka, jakimś cudem udało mi się ją rozbić aż na 4ry posiedzenia grając około 8miu godzin. Fajnie, bo przeczytałem tutaj, że końcówka zawodzi - cały czas się tego spodziewałem, chyba najbardziej urwanych wątków - nic z tych rzeczy, historię kończyłem syty fabularnie, a emocjonalnie czułem, że przeżyłem coś wyjątkowego.
Na długo zapamiętam pierwszy kontakt z grą: chciałem zrelaksować się wędrując po lesie, pierwsze 5 minut to jednak ostra jazda po emocjach. Dalej owszem, można się zrelaksować, jednak jest to relaks podszyty pewnym napięciem, które nie opuszcza gracza nawet jak Henry rozmawia z D o dupie maryni. Rozłożył mnie na łopatki jeden z developerskich smaczków:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

W czasie "nazywania pożaru" i rozmów o nim, gapiłem się na wieżę D. Spytała, czy patrzysz na ogień - miałem wrażenie że nie byłoby tego pytania inaczej. Mocna rzecz.

Wyjątkowa gra. Polecam.

[Xell]

Mogłem sobie nareszcie przeczytać spoilerowe posty.

historia świetna, ale niestety finał rozczarowuje.

A dla mnie właśnie idealne zakończenie. Rozczarowuje? Jak życie. I dlatego dokładnie pasuje do klimatu gry. Jest to cholernie mocna i dojrzała opowieść.

Odnośnie zakończenia:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Liczyłeś, że coś wyjdzie z Delilah? Nastawiałeś się na happy end, że będą żyli długo i szczęśliwie? Jak prowadziłeś ostatnią rozmowę z nią - na to, że może będziecie razem, czy bardziej na to, że wracasz do żony? Zabrałeś obrączkę z wieży czy zostawiłeś na biurku?

Właśnie tu dla mnie tkwi mocarność zakończenia - uciekasz od problemów, jak wszyscy w tym parku co jest motywem przewodnim, zostawiasz chorą żonę, poznajesz fajną dupeczkę na wakacjach, z którą ci się fajnie gada, myślisz, że ułożycie sobie życie razem, zaczniesz od nowa, a tu BANG! Życie weryfikuje wszystko i mówi "niestety nie, gościu".

Druga opcja taka, że bierzesz odpowiedzialność na swoje ręce, mierzysz się z problemem i wracasz do żony po przemyśleniach w parku. Bierzesz byka za rogi.

Trzecia opcja, że tchórzysz, poddajesz się, bo z Delilah nie wyszło, a na chacie chora żona; nie wchodzisz do helikoptera ratunkowego i giniesz.

To gra o ucieczce, trudnych wyborach, o życiu. I fajnie, bo każdy tę grę może odebrać na swój sposób

Na serio można było

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

nie wsiąść do helikoptera?

Motyw z obrączką też był dla mnie mocarny, to chyba dobry wiek na taką grę... Sam zebrałem ją przy pierwszej okazji, gdy leżała na stole, ale potem długo kminiłem ten wątek.

Nietypowa gra.

[Ryo]

Na serio można było

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

nie wsiąść do helikoptera?

Nietypowa gra.

Odnośnie spoilera:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Tak, odlatuje on chyba po ok 2 minutach. Daje to nam w sumie najtragiczniejsze zakończenie, bo Henry po informacji, że nie może być z D, z drugiej strony, że nie chce wracać do żony i rzeczywistości, od której uciekł. Postanawia dać się strawić przez pożar i "uciec" od wszystkiego. Nie jest pokazane, że ginie, ale można tak przypuszczać.

[RyoHazuki]

Mokry sen staje się prawdą:
http://www.polygon.com/2016/11/16/13655942/firewatch-physical-release-limited-edition-ps4

[Moldar]

Kupiłem w promocji w końcu. Pierwszy dzień za mną i jest naprawdę ekstra. Klimacik jest mocarny, a widoki rozwalają. Jestem trochę chory, więc nie chcąc psuć sobie zabawy, dokończę tytuł innym razem.

Na pro gra działa bardzo płynnie, nie zauważyłem też, aby coś się doczytywało. Są czasem spadki animacji, ale to chyba jakieś ładowanie w tle, co trwa pół sekundy.

[Ryo]

Jestem trochę chory, więc nie chcąc psuć sobie zabawy, dokończę tytuł innym razem.

Dobry wybór. Lepiej być w pełni sił by ogarniać dialogi oraz relacje między postaciami.

[windomearl]

Skończyłem i ja. Świetna ale i smutna gra, tak jak mówicie o życiu. Wszystko już zostało napisane w spoilerach, więc nie będę za dużo dodawał. Zakończenie super.

[Szymku]

Ja miałem na końcu uczucie, że z dużej chmury mały deszcz. Ale mimo wszystko bardzo ok

[Moldar]

No koniec.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

to, że nie spotkamy D czułem już w połowie gry, o dziwo głównie przez to, że gra nie miała tak naprawdę przygotowanych modeli postaci . Fajna historia, ale temat ojca IMO trochę słaby

Widoczki mistrzowskie, warto wrócić czasem i sobie pochodzić bez celu. Ale fabularnie mnie nie jakoś nie zniszczyło. Pomimo tego warto kupić i zagrać, bo bardzo dojrzała gra, świetne widoki i naprawdę świetna dbałość o detale.

[bojawiem]

Ja sobie przeczytałem opis fabuły w necie bo nie chciało mi się w to grać i dobrze zrobiłem


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk żeby każdy wiedział że mam iPhone i używam Tapatalk.

[windomearl]

Bardzo zle. Przeczytany opis fabuly w tym przypadku nie zrobi zadnego wrazenia bo omija mase bardzo waznych i swietnych dialogow. To troche tak jakbys napisal, ze przeczytales w necie jak wyglada gameplay w bloodborne i dobrze zrobiles.

[Ryo]

Ja sobie przeczytałem opis fabuły w necie bo nie chciało mi się w to grać i dobrze zrobiłem

Źle zrobiłeś, niestety W żaden sposób nie dałeś sobie szansy na zbudowanie relacji z postaciami oraz miejsca na przemyślenia podczas wędrówki po parku.

[bojawiem]

Po prostu mam już dość symulatorów chodzenia. W grach lubię jednak jak jest wiecej akcji.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk żeby każdy wiedział że mam iPhone i używam Tapatalk.

[Xell]

Ta gra to czysty klimat, opis fabuły nie jest w stanie tego oddać. Imho dużo straciłeś.

[Moldar]

Fabuła może trochę zdziwić

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

zwłaszcza, że człowiek ma wrażenie, że zaraz będą jacyś kosmici, eksperymenty itp. A okazało się zupełnie normalnie, że gracz nie wierzy w coś takiego

Spróbowałem jeszcze luźnej gry, ale bez D i bez tych rozmów, raczej nie chce się grać, choć fajnie w niektórych miejscach ogląda się wschody i zachody słońca

Styl graficzny to istna rewelacja, oprawa dopełnia idealnie fabułę. Bo niby jest bardzo malowniczo, ale jest to zrobione jakoś tak, przygnębiająco? Jest pięknie, ale przez to piękno człowiek ciągle o czymś innym myśli. Niby ucieczka od życia, ale właśnie ciągle w myślach do niego wraca. Ta gra ma ta naprawdę ciężki klimat, gdzie na początku może wydawać się inaczej. Nie wiem jak to dokładnie opisać, ale takie wrażenia odczuwałem przechodząc grę.

Po NMS znudziły mnie trochę symulatory chodzenia, tutaj jeszcze zdobyłem się na granie, ale pewnie potrzebuje trochę czasu, aby rozpocząć kolejny taki tytuł

[Xell]

Dobra uwaga w spoilerze, Moldar.
Dla mnie był to zdecydowany plus, ale też spore zaskoczenie, jedna z rzeczy które koniec końców wpłynęły na tak dobry odbiór gry. Pewnie wiele osób właśnie ten element zawiódł.

[szafa]

Odkopuję bo i mnie wreszcie udało się zagrać.
Wiele już zostało powiedziane ale firewatch ma naprawdę rewelacyjny, trochę przygnębiający klimat. Co prawda moim zdaniem końcówka jest delikatnie rozczarowująca ale z drugiej strony czego można było oczekiwać? Dialogi z D są momentami rewelacyjne i bardzo naturalne, co jest obok widoków największym plusem. Tego typu gry to świetna odskocznia od gier akcji i czegoś takiego brakowało mi od przejścia zaginięcia ethana cartera. Możecie mi polecić jeszcze jakiś dobry symulator chodzenia?

[windomearl]

Powiedzialbym ze nie jest troche a dosc mocno przygnebiajacy a co do zakonczenia to wlasnie dzieki temu ze jest tak rozczarowujace to jest tak dobre.

[szafa]

Pierwsze wrażenie po ukończeniu było trochę rozczarowujące ale po paru dniach stwierdzam, że ta gra nie powinna się inaczej skończyć.

[windomearl]

Pierwsze wrażenie po ukończeniu było trochę rozczarowujące

Właśnie o to uczucie tam chodzi

[bojawiem]

Możecie mi polecić jeszcze jakiś dobry symulator chodzenia?

Polecam SOMA. Ciekawa tematyka, trochę straszy i końcówka jest mocnarna.

[Legrad]

Mocno polecam Hellblade, swietna opowiesc, ciezki klimat i poprawny gameplay.

[Iras]

http://www.eurogamer.net/articles/2017-09-10-pewdiepie-issued-dmca-takedown-following-his-use-of-the-n-word-on-stream

Jaka gównoburza, bo ktoś powiedział "czarnuch" na streamie

[LukeSpidey]

Użył rasistowskiego określenia i stąd całe zamieszanie. Fakt jest taki, że może reakcja na tę sytuację jest trochę zbyt intensywna, ale w końcu mówimy o osobie, którą średnio ogląda kilka milionów ludzi (w tym młode osoby), więc trzeba przeciwdziałać takim "wybrykom". Koniec offtopa.

[windomearl]

 

[Krzysiu]

Przeciwdziałać to trzeba właśnie sytuacji, gdzie młodzi dostają jakiegoś pierdolca jak ktoś powie rasistowskie słowo. Pewnie połowa z tych oburzonych to mu teraz pewnie by rodzinę pozabijała. To jest chore, a nie "czarnuch" w gierce online, wypowiedziany pod wpływem złości.

Ciekawe czy jak jakiś czarnoskóry jutuber by to powiedział to też by była taka afera.

[Juras]

[lupinator]

Szykuje się wersja na Switcha
https://www.eurogamer.net/articles/2018-04-05-firewatch-announced-for-nintendo-switch