Jak ja uwielbiam tą marketingową gadkę - "wszystko jest nowe", "8 razy lepsza fizyka". Ciekawe jak to mierzą, może mają jakiś specjalny przyrząd, albo proszą ducha Einsteina a obliczenia?
A tak na poważnie - odniosłem wrażenie podczas oglądania konfy, że gra jest stylizowana, co mnie zaskakuje gdy zestawiam to ze słowami "symulacja". Lepszej jakości filmik już trochę to poprawił, ale wciąż mam takie wrażenie, że Forza Horizon wygląda bardziej realistycznie (a to chyba powinno być na odwrót). Jak dla mnie przesadzają np. z bloomem. Słyszę o tych realistycznych materiałach PBR, ale jakoś tego nie czuję. Fajne, że ma być Ray Tracing podczas wyścigów, choć poczekam z tym do finalnej gry (na pewno będzie, teraz się z tego nie wycofają jak Polyphony). Zniszczenia pojazdów to taka dziwna rzecz. Dają zbliżenie na auto, chwalą się detalem, a tu wszystkie otarcia są low res. Mało tego chyba nawet już wiem jak je zrobili - curvature map (czyli tekstura, która trzyma informację o krawędziach modelu) i generator proceduralny jak w Substance Painter (program do tworzenia tekstur). Może i łatwe, ale wygląda jakoś tak sztucznie - wszystkie krawędzie nagle są "obrysowane" bo tak działa curvature map.
Tak czy inaczej ostatnio nachodzi mnie czasem ochota na wyścigi, GT7 przez mikrotranzakcje na razie odpada, więc może wrócę do Forzy, od lat już nie grałem w produkcję Turn10.