Oj, długa historia. Chciałem go od początku, bo tylko na niego są gry od N, więc zaplanowałem sprzedać GBC, 200 zł miałem i miałem zbieeerać jednak GBC mi po prostu buchneli, a mama pożyczyła 300, bo dozbierałem ( do dzić nie oddała) .Mażenia o Gacusiu porzuciłem, choć w głębii serca (hehe) ciągle na niego liczyłem. W niemczech mam kolegę który ma NGC'a. za jakieś 2 lata pojechałem do niego- a tam: NÓWKA ZA 100 Euro!!! Niestety matka to usłyszała, i definitywnie zabroniła mi kupna. Ale kiedy za pół roku znów pojechałem, miałem ciężko zarobione 155 euro (pożyczka od babci, harówa u dziadka na pasiece, odkładane kieszonkowe, pożyczka od 2 babci). I... co to był za dzień!!! Najpierw szukałem pół Berlina Prince od Presia, a kiedy znalazłem- marsz po gacusia! 85 euro + pamięć + PoP = 155 e! Problem był w moim bracie który kabluje wszystko i wygadał mamie o nim zanim dojechałem do domu, a mama kazała go oddać. Ale ja zrobiłem przekręt roku: Owinąłem podełko w papier pakowy i wsadziłem do bagażnika, mówiąc że to mój prezent dla dziadków. I takim sposobem Mam go! Starsza jak się dowiedziała, to zabrała i mówiła że sprzedała za 50 zł, ale po 2 tyg. odddała, ostrzegając żebym nie grał za długo, i tak to się skończyło. A ja jestem zadowolony że to nie X i ps2 tylko kochany gacuśśśś! (długi do dzić spłacam- na tą chwilę wiszę jeszcze 320 zł)