Normalnie - w koncu kazdy gra na tym, na czym mu wygodniej. Nie da rady rozpoznać. Popatrz np na zawody sportowe. Czy ktoś się przejmuje tym, że jeden z zawodników miał np trudne dzieciństwo i jego ojciec pił, a drugi jest synem innego biegacza i mial zapewnione warunki do treningu już od narodzin? Trochę może wymyślne porównanie, ale wiesz o co mi chodzi. Może prostsze: jednen ma pada kilkuletniego, mocno wyrobiony, gałki chodzą ledwo, ledwo. Drugi ma super wypas, nowiutki pad, do tego z podświetleniem i autofire. Takie życie