Tylko 36 godzin mialaby miec doba? W moich marzeniach jeden dzien ma 50 godzin
No dobra, a co bym zrobil z nadmiarowym czasem?
-porzadnie bym sie wysypial [a tak pozostaja ino weekendy]
-zapewne zazywalbym wiecej rozrywki, czyli wiecej bym gral, filmy ogladal, moze nawet bym sie zabral za sport, za ktory mi sie normalnie nie chce zabierac
-ponadrabialbym zaleglosci szkolne i uczyl sie zawczasu na jakies klasowki, zeby potem nie zbierala sie halda materialu do nauczenia sie w dwa dni
-pewnie jeszcze cos innego, co nie chce mi o tej porze wpasc na mysl.