Autor Wątek: Noworoczna gala Pride i walka Nastuli  (Przeczytany 6099 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Bystry

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-10-2004
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« dnia: Grudnia 29, 2005, 21:57:08 pm »
Jak może niektórzy wiedza 31 grudnia na gali Pride w Japonii nasz olimpijski mistrz Paweł Nastula zmierzy się z Rosjaninem Alexandrem  Emielianienko (bratem słynnego Fedora, mistrza świata wagi ciężkiej Pride). Jak widzicie szanse naszego rodaka? Ja osobiście jestem pełen obaw tej walki, Alex może nie jest zawodnikiem klasy Nogueiry ale jego trzy ostatnie walki były imponujące (wszystkie zakończone przez KO poniżej minuty).


Artykuł z http://www.mmaniacs.pl/ :


"Nastek" vs Alex F. - czyli legenda judo kontra brat Fedora

Sylwester w ringu
31 grudnia 2005 r. Tokio. Pomiędzy godziną 10.00 a 12.00 Polskiego czasu, Paweł Nastula wyjdzie na ring federacji Pride FC, gdzie przed 70 tysięczną publicznością, stoczy swoją drugą walkę na zasadach MMA. Duże oczekiwania, oraz duże obawy. Kolejny przeciwnik z górnej półki, aczkolwiek znany głównie z uwagi na swojego brata, który od ponad 2 lat dzierży pas mistrza wagi ciężkiej – Fedora. Nikt jednak nie lekceważy Aleksandra Emelianenko. Ostatnie trzy pojedynki kończył w iście ekspresowym czasie, łącznie trwały 54 sekundy. Bardzo silny, o doskonałych warunkach fizycznych, uznawany za niebezpiecznego rywala przez całą czołówkę wagi ciężkiej federacji Pride. Przegrał tylko raz, w pojedynku z Chorwatem Mirco Cro Copem. Pozostałych 7 walk to zwycięstwa, i jedynie w debiucie na gali Bushido 1, męczył się z zawodnikiem Chute Box , Assuerio Silvą, zwyciężając ostatecznie przez nie jednogłośną decyzję.
Jednakże lista jego rywali, w porównaniu do poprzedniego przeciwnika Pawła - Antonio Rodrigo Nogueiry – nie jest zbyt imponująca. Nieznany nikomu Matt Foki, wcześniej występujący jedynie na galach w rodzimej Australii. James Thompson, którego największym sukcesem było zwycięstwo przez decyzję z podstarzałym Danem Severnem. Ricardo Morais, człowiek, który pokonał Hiromitsu Kaneharę, jednak dokonał tego ponad 5 lat temu, a ostatnio występował na galach federacji pro wrestlingu New Japan, i w końcu Rene Rooze, mogący pochwalić się zwycięstwem nad przeciętnym wrestlerem – Tadao Yasudą. Oczywiście, walczył także z Carlosem Barretto, byłym zawodnikiem UFC, oraz Angelo Araujo, który pokonał Ewangelistę Santosa, ale czy są to zawodnicy, których można uznać za czołówkę MMA? W ich towarzystwie, Paweł Nastula jest mega-gwiazdą. Jednak nazwisko nie walczy… I bardzo dobrze, bo w przeciwnym wypadku, Aleksander Emelianenko byłby numerem # 2 w Pride!!

Entliczek, pętliczek, na kogo wypadnie ten przeciwnikiem

Zanim Nastula dowiedział się, kto będzie jego kolejnym rywalem, musiał uzbroić się w cierpliwość. Dużo cierpliwości. - Zgodnie z kontraktem muszę poznać nazwisko rywala na miesiąc przed zawodami - powiedział. Tymczasem mijały miesiące, tygodnie, dni - i nic. Spekulacje na forach internetowych nie ustawały. Już dawno fani Pawła, oraz kibice MMA nie mieli powodu do tak zażartej dyskusji. Pojawiały się nazwiska Jamesa Thompsona, Marka Colemana, Fabricio Werduma, Marka Hunta oraz... Fedora Emelianenko. Sam Nastula był coraz bardziej podenerwowany całą sytuacją. Chciał stoczyć dwie walki w 2005 roku, szlifował formę na Sylwestra, ale wizja ew. konfrontacji dopiero na marcowej gali wydawała się coraz bardziej prawdopodobna. Jednak na niecałe dwa tygodnie przed galą, wszyscy zainteresowani odetchnęli z ulgą. Przynajmniej częściowo, gdyż Aleksander nie był tym "wymarzonym" przeciwnikiem. Jednak takiego obrotu sprawy należało się spodziewać. Nobuyuki Sakakibara oraz Nobuhiko Takada doskonale wiedzą, jak dużą popularnością cieszy się judoka z Polski, w kraju kwitnącej wiśni. Walka z przeciwnikami z niższej półki, nie ma większego sensu, bo ani nie pokaże, na co tak naprawdę stać Pawła, ani też Pride nie zarobi na niej zbyt dużych pieniędzy, a trzeba pamiętać o tym, że jest to wielki biznes, a w przypadku gali Sylwestrowej - dodatkowo - konkurencja z K-1 o pozyskanie jak największej ilości widzów przed telewizorami.

Mordercze przygotowania

Po porażce z Nogueirą, Nastula nie odpoczywał zbyt długo. Postanowił wziąć się ostro do roboty, jednocześnie zdając sobie sprawę z błędów, jakie popełnił. - Przegrałem, bo zabrakło mi wytrzymałości, po prostu siadłem -, dlatego też we wrześniu, dla poprawy kondycji biegał po Tatrach. Brał udział w treningach bokserskich prowadzonych przez medalistę olimpijskiego w tej dyscyplinie - Krzysztofa Kosedowskiego, trenował judo z Michałem Garnysem, który jest trenerem w klubie "Nastka",  i ma za sobą bardzo udany debiut w formule MMA. Ćwiczył także pod okiem Tomasza Drwala, jednego z najlepszych zawodników MMA w naszym kraju, sparował z Łukaszem Jaroszem, Robertem Joczem, oraz Łukaszem Jurkowskim, zwycięzcą pierwszej Konfrontacji Sztuk Walki, i 2-krotnym finalistą tej imprezy. "Juras" jest optymistą, co do Sylwestrowej potyczki z udziałem mistrza świata oraz europy w judo - Nastula musi przetrzymać pierwszych kilka minut, i jak najszybciej próbować go obalić. Paweł jest bardzo dobrze przygotowany kondycyjnie, jestem bardzo dobrej myśli - stwierdza. Natomiast jeden z największych specjalistów MMA & K-1 w naszym kraju, Andrzej Janisz woli się wypowiadać nieco ostrożniej. - Cieszę się, że dojdzie do tego pojedynku, tym bardziej, że rywalem Pawła będzie człowiek o tak dużym nazwisku, aczkolwiek pracował na nie głównie jego brat. Nastula powinien być odważny, rozważny i przede wszystkim musi bardzo chcieć wygrać walkę - powiedział Janisz. Z odwagą problemów nie będzie, bo przeważnie było tak, iż to przeciwnicy Nastuli drżeli ze strachu. Jednocześnie sam Paweł przyznaje, iż to zjawisko nie jest mu obce. - Strach jest zawsze i jeśli ktoś mówi, że się nie boi, to jest szaleńcem. Był, kiedy wygrywałem w judo, towarzyszył mi, kiedy wychodziłem bić się z Nogueirą. Problem w tym, by go opanować, zredukować do minimum, by nie przeszkadzał w walce. - mówi Nastula. Jednak w jednym z ostatnich wywiadów, dla programu 1 PR, mistrz olimpijski z Atlanty stawia sprawę jasno - ja się go nie boję -. I słusznie, albowiem do tej pory Aleksander był raczej kreowany na "wielkiego" zawodnika, natomiast trudno go za takiego uznawać. Zwycięstwo nad Nastulą może być jego największym sukcesem, ale w tej chwili nie jest to tak oczywiste, jak mogłoby być kilka miesięcy temu. "Nastek" poczynił duże postępy, po walce z Nogueirą wie, czym tak naprawdę jest Pride, jest świadomy tego, z kim przyjdzie mu się zmierzyć, i nie ma zamiaru poddawać się bez walki. - Walkę mam we krwi. Całe życie spędziłem na macie, brakowało mi adrenaliny, emocji związanych z oczekiwaniem na start.

Ring pełen przypadku

Walki w Pride rządzą się swoimi własnymi regułami. Kiedy w ringu pojawia się przeciętny zawodnik jak Alexander Otsuka, oraz legenda vale tudo, Marco Ruas, wydaje się, iż wynik może być tylko jeden - pewna wygrana brazylijczyka. Tymczasem, dzieje się zupełnie na odwrót. Gdy fenomenalny stójkowicz, jakim niewątpliwie jest Mirco Filipovic, staje w szranki z nudnym parterowcem, do tego większość walk wygrywającym przez decyzję, także uchodzi za zdecydowanego faworyta. A jednak Kevin Randlemann udowodnił, że w Pride wszystko jest możliwe. Na tym poziomie, każdy musi posiadać odpowiednie umiejętności, i każdy może sprawić niespodziankę. O wszystkim decydują sekundy, jeden popełniony błąd, chwila dekoncentracji, a wówczas zdecydowanie słabszy zawodnik, może pokonać prawdziwego mistrza (vel Nino Schembri vs Kazushi Sakuraba). Jednak czy Paweł Nastula, rzeczywiście jest słabszym zawodnikiem niż Aleksander Emelianenko, który miał do tej pory tylko jednego rywala z górnej półki? Zwycięstwa z przeciętnymi zawodnikami, nie sprawią, iż staniemy się legendą. Serce do walki, żądza zwycięstwa oraz szacunek - to tak naprawdę liczy się najbardziej, to może sprawić, iż mamy szansę zaistnieć, i - być może - w przyszłości, zyskać miano legendarnego zawodnika. Paweł Nastula, już jest kimś takim. Czuję się szczęśliwy i dumny wiedząc, że to właśnie on reprezentuje nasz kraj, na jednej z największych gal MMA w historii. I choć zapewne tego nie przeczyta, chciałem mu życzyć wszystkiego najlepszego w Nowym Roku oraz spełnienia marzeń. Jedno z marzeń fanów MMA, już spełnił - pojawiając się w Pride-, czas na kolejne - zwycięstwo.

van dall

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 03-12-2004
  • Wiadomości: 174
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 29, 2005, 22:04:03 pm »
Pozwole sobie przytoczyć kursy z betandwin:

Aleksander Emalianenko (RUS)  1.10  
X  20.00  
Pawel Nastula (POL)  6.00  

I jak tu liczyć na Nastule? Niespecjalnie interesuje się Pridem ale uważam że on się do tego sportu nienadaje  :roll:

Bystry

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-10-2004
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 29, 2005, 22:19:12 pm »
Najbardziej wkurzajacym faktem w tym wszystkim jest to ze zadna polska stacja telewizyjna nie ruszyla nawet dupy zeby zalatwic prawa do transmisji na zywo :evil: A bukmacherzy patrza tylko przez pryzmat Fedora wiec nie warto sie tym sugerowac.

CassSept

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-01-2005
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 30, 2005, 10:53:26 am »
Cytat: "Van Dall"
Pozwole sobie przytoczyć kursy z betandwin:

Aleksander Emalianenko (RUS)  1.10  
X  20.00  
Pawel Nastula (POL)  6.00  

I jak tu liczyć na Nastule? Niespecjalnie interesuje się Pridem ale uważam że on się do tego sportu nienadaje  :roll:

No cóż, bukmacherzy niezbyt liczyoli rok temu na Grecję :lol:
@Bystry - nic nowego, do mundialu weszło 2 drużyny, z czego prawa do transmisji wykupiły stacje w 31 krajach. Zgadnij kto nie :lol:  Nawet Wybrzeże Kości Słoniowej to transmitowało :lol:

Tytek

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 20-02-2005
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 30, 2005, 15:48:19 pm »
nawet Ghana i Togo:)
ale ostatnia walka  nastuli była retransmitowana na polsacie..moze teraZ??

Jarek

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 06-08-2005
  • Wiadomości: 232
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 30, 2005, 17:06:19 pm »
Cytat: "Van Dall"
Aleksander Emalianenko (RUS) 1.10
X 20.00
Pawel Nastula (POL) 6.00

I jak tu liczyć na Nastule? Niespecjalnie interesuje się Pridem ale uważam że on się do tego sportu nienadaje

Mistrz olimpijski nie nadaje się do Pride? Właśnie doświadczenie w walce parterowej jest dla Nastuli wielkim atutem, jestem ciekaw jak wypadnie jutro w stójce.

van dall

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 03-12-2004
  • Wiadomości: 174
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 30, 2005, 18:48:10 pm »
Cytat: "Jarek"
Mistrz olimpijski nie nadaje się do Pride?

Mistrz olimpijski ale w jakiej dyscyplinie? No właśnie... Szkoda go na Pride  :?

Tytek

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 20-02-2005
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 30, 2005, 19:47:34 pm »
ostatnio jak walczył to w parterze radził sobie niezle,ale tamten strasznie go obijał po mordzie a w judo sie po twarzy nie bije i nie był przyzwyczajony....
i ogolnie on sie nie umie bic...

Jarek

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 06-08-2005
  • Wiadomości: 232
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 30, 2005, 19:57:59 pm »
Cytat: "Van Dall"
Mistrz olimpijski ale w jakiej dyscyplinie? No właśnie... Szkoda go na Pride Confused

Jakby był w tekwondo to by twe pytanie było dobre, ale judo jest bardzo dobrym wstępem do walk mma.

Cytat: "Tytek"
i ogolnie on sie nie umie bic...

Nie no rozwaliłeś mnie. Czy Twoim zdaniem umiejętność bicia to tylko nawalanie po ryju?(dresy tak myślą). W pride ważniejsza jest skuteczna walka w parterze. Choć solidne uderzenie też się liczy.

Bystry

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-10-2004
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 30, 2005, 21:16:33 pm »
Gala bedzie retransmitowana na Polsacie Sport, ale zgadnijcie kiedy? Tydzien po! :evil:  

Cytuj
Mistrz olimpijski ale w jakiej dyscyplinie? No właśnie... Szkoda go na Pride


W Pride jakos wielu Judoków z powodzeniem sobie radzi (ba, nawet Fedor Emelianenko zaczynal zdaje sie od judo), jak sie nie znasz w temacie to sie nie wypowiadaj (sam powiedziales ze sie nie interesujesz Pride to po co wtracasz swoje trzy grosze? bez obrazy oczywiscie).

Cytuj
W pride ważniejsza jest skuteczna walka w parterze.


Co nieraz udowodniła rodzinka Gracie. Ale trzeba pamietac ze Alex tez nie jest zielony w kwesti walki parterowej, jest wkoncu sambistą.

Tytek

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 20-02-2005
  • Wiadomości: 60
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 31, 2005, 13:11:42 pm »
nastula przegrał,po 9ciu minutach...szkoda

Bystry

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-10-2004
  • Wiadomości: 287
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 31, 2005, 14:29:22 pm »
No niestety, podobno zrobil strasznego babola i w parterze wystawil sie plecami a Alex oczywiscie to wykorzystal i go udusił. Jak tylko bedzie walka na nacie wrzuce tu linka.

lewik

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 806
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #12 dnia: Stycznia 09, 2006, 16:50:16 pm »
Cytat: "Bystry"
No niestety, podobno zrobil strasznego babola i w parterze wystawil sie plecami a Alex oczywiscie to wykorzystal i go udusił. Jak tylko bedzie walka na nacie wrzuce tu linka.


Udusil? Niech spoczywa w pokoju.

Na niektórych stronach 50 % redaktorów się obija, a drugie 50 % ciężko pracuje. Na szczęście u nas jest odwrotnie - www.neogo.pl

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #13 dnia: Stycznia 09, 2006, 21:10:05 pm »
zapalmy swieczke za uduszonego
  • ........ :lol:


cholera w sobote miala leciec retransmisja na polsat sport, ale jakosc materialu wyslanego z japonii podobno okazala sie tragiczna.....

fazanaldo

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 11-01-2006
  • Wiadomości: 98
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #14 dnia: Stycznia 12, 2006, 00:17:13 am »
Mam tę walke, i powiem tylko tyle że Pawłowi znowy zabrakło sił:( nieżle mu szło przez 7 minut a pozniej jakieś cyrki zaczął wyprawiać, nawet niewiele brakło a założył by Alexowi dźwignie na łapke. No ale coz biorąc pod uwage ostatnie wyczyny Alexandra w mma (3 ostatnie walki wygrane w łącznym czasie 52s!! z czego jedna w 11s) to należy Nastuli pogratulować:)
DRES GENERATION MEMBER

sempaiolet

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 25-12-2005
  • Wiadomości: 27
  • Reputacja: 0
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 04, 2006, 15:14:55 pm »
Pawel nie jest zly tylko nie umnie walczyc "na piesci" za bardzo chcial dzwignie zalozyc a mogl wygrac ta walkie samymi opadajacymi ciosami !! no  ba  musi nad tym pocwiczyc

kazuyoshi

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 01-08-2005
  • Wiadomości: 300
  • Reputacja: 0
  • Jak and Daxter 4 na PS4 - uwolnić orkę ^.-
Noworoczna gala Pride i walka Nastuli
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 04, 2006, 15:18:59 pm »
no właśnie ciekawe kiedy będzie kolejna transmisja z noworocznej gali na polsacie sport jak by co dajcie znac.
its time for scream, its time for silence. -d(^_^)b-