Ankieta

Jakie gry preferujesz?

Krótkie, pękające w kilka godzin.
9 (32.1%)
Długie, zajmujace kilkanascie/kilkadziesiat godzin.
19 (67.9%)

Głosów w sumie: 24

Głosowanie skończone: Maja 25, 2006, 20:49:43 pm

Autor Wątek: Czas gry...  (Przeczytany 7299 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
Czas gry...
« dnia: Maja 25, 2006, 20:49:43 pm »
Czy nie uwazacie, ze coraz czesciej minusem nowych gier jest zbyt krotki czas gry? Wezmy na przykład Black- gra zapowiadana na hit, a peka w 7 godzin. King Konga przeszedlem w jeden dzien. Takich przykladow jest sporo.
Moze i niektorzy nie maja czasu na gre i im to odpowiada, ale ja nie po to wydaje pieniadze, zeby po kilku godzinach odlozyc gre na polke. Na szczescie sa gry pokroju FFX, PES, Halo, Burnout lub Tekken, w ktore mozna grac godzinami, bez znudzenia.

A co Wy o tym myslicie?
Jakie tytuly przeszliscie w najkrotszym czasie, a w jakie graliscie (gracie) dlugimi godzinami?

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Czas gry...
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 25, 2006, 20:59:55 pm »
Wszystko zależy od gry, czasami chcę się ja przejść szybko i np. zająć się bonusami bo przy dłuzszym graniu by znudziła(GoW) a czasami chcę się siedzieć przy grze nawet i 100h(RPG'i, GTA: SA)
Najkrótsza moja gra? God of War, najdłuższa GTA:SA

Tarniak

  • Gość
Czas gry...
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 25, 2006, 21:04:48 pm »
Najwięcej "przegrałem" w PESa, a ostatnio najkrótszą grą był nowy Tomb Raider, którego rozkminiłem w godzin 8.

A najbardziej preferuję gry średniej-dłuości 20-30 h, a 40 h na zrobienie 100 % i jest git.

electronic_punk

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 15-05-2004
  • Wiadomości: 732
  • Reputacja: 0
Czas gry...
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 25, 2006, 21:10:11 pm »
No wiesz Hubi, to zależy już od samej gry. Nie ma zasady. Mogą być gry świetne, które da się przejść w kilka godzin. Mogą być też gry równie doskonałe, które wyrwą nam z życiorysu niemalże i 10 razy tyle. Chociaż przyznam, że absolutnie nie mam nic do gier krótkich, pod warunkiem, że będę się przy nich świetnie bawił. Przykładem niech będzie God of War. Gry na 20 godzin, czyli RE4 oraz MGS3 również wyjątkowo miło wspominam. Ale np. próbowałem wkręcić się w klimat GTA. Każdej części trójwymiarowej. No i nie udało się - odrzuca mnie po kilku misjach, a w SA to już w ogóle, za dużo tego wszystkiego po prostu. W Burnouta 3 natomiast prawie wszystko pozaliczałem na złoto. Przeszedłem 3 jrpgi, jeden w 40 godzin, drugi w 50 godzin, trzeci w 60 godzin. Bo lubię jrpgi. Silent Hillek w 5 godzin? Ależ bardzo chętnie! Bo lubię horrory.

Tak więc jak mówię: czas gry nie powinien wpływać na to, czy gra jest dobra, czy nie. Powinna na to wpływać sympatia gracza wobec danego gatunku gier, no i oczywiście jej jakość.

lupinator

  • Gość
Czas gry...
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 25, 2006, 21:10:34 pm »
Uwielbiam gry długie. Najwięcej grałem w GTA:SA. Starałem się nie kupować krótkich gier ale ostatnio to miałem do czynienia z Blackiem i SotC (cudo ale krótkie)

davidson88

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 25-09-2005
  • Wiadomości: 321
  • Reputacja: 0
Czas gry...
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 25, 2006, 21:14:49 pm »
równiez obstaje za dłuzszymi gierkami...nienawidze wydac około 200zł na gre ktora przejde w <5h (vide Bouncer - chyba tak to sie pisze:D) pod wzgledem długości rozgrywki uwielbiam rpg (FF!:D), bijatyki, i wyscigi pokroju GT ...chociaz przynam ze Fighting Force na pc przeszedłem nie przesadzjąc około 100razy...bywały dni ze przechodziłem ja "jedym tchem" 5 razy pod rząd:D ( gra pękała w około godzine, przy wprawie- nawet mniej;P)
We lack the motion to move to the new beat

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 125
  • Reputacja: 6
Czas gry...
« Odpowiedź #6 dnia: Maja 25, 2006, 21:16:32 pm »
king Konga ukonczylem za pierwszym podejsciem ok 6 godzin (jednorazowa gra). Ostatnio tez zmartwił mnie silent hill 3 - 6:20 bez opisu (przesadnie mało:/ - silent hill 2 - 8:20 a silent hill 4 - 10h)
Ja ze wzgledu na brak czasu lubie gry ktore trwaja do max. 10h, zalezy tez od gry, bo w niektore chciałoby sie grac jeszcze wiecej np. ostatnio Galleon. A Deus Ex 2 pamietam ze ukonczony w 16 godzin :)

Najwiecej gralem w DQ7 na psx - około 90h. Najmniej? Chyba Resident Evil 1 w 4h (nie pamietam kim grałem)

CassSept

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-01-2005
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 0
Czas gry...
« Odpowiedź #7 dnia: Maja 25, 2006, 22:05:46 pm »
Hmmm, imo 15h to jest taka znosna granica ;)
Ja najmniej grałem, hmmm, nie wiem, sądzę że Metroid Fusion który za pierwszym razem padł po trochę ponad 4 godzinach, najdłużej niezniszczalny Pokemon Gold, 270h na liczniku :F

jay jay

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 25-03-2005
  • Wiadomości: 4 740
  • Reputacja: 18
  • Terror of unexpleainable
Czas gry...
« Odpowiedź #8 dnia: Maja 25, 2006, 22:09:58 pm »
jeszcze pare miechów temu skłonny byłem ku wypowiedzeni stanowczego NIE ''fast gierkom'' ,ale  na dzień dzisiejszy widze pozytywy .Taki God of War niby taki krótki a mi się ciągnął w nieskończoność . Na ten przykład VJ jest znakomcie zbalansowany .Nie za długi , nie za krótki ,w sam raz .Co rusz słychać w serwisach , gazetach ,że gry są krótkie. Przy dłuższych tytułach zniechęcam się , odkłada giere na parę ładnych tygodni .Inaczej ma się sprawa z tym kotszymi.Brne do przodu jak najszybciej , by móc się rozkoszować zakończeniem .I przejść ją po raz kolejny co przy długodystansowcach nie zdarzyło mi sie ani razu .
''Don't take advice from anyone'' - Robert Altman.


mowafilmowa.wordpress.com
magivanga.wordpress.com
booklips.pl

dark\

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-05-2006
  • Wiadomości: 4 529
  • Reputacja: 20
  • Play hard go pro !
Czas gry...
« Odpowiedź #9 dnia: Maja 25, 2006, 22:16:03 pm »
Jutro dojdzie mi Gran Tourismo 4 ile godzin może to zająć ^^?
Jedna awaria PS3 to tragedia, milion awarii x0 to statystyka.

lupinator

  • Gość
Czas gry...
« Odpowiedź #10 dnia: Maja 25, 2006, 22:22:09 pm »
Cytat: "Dark Templar"
ile godzin może to zająć ^^?

Mega różnie  :mrgreen: Jeśli będziesz chciał zaliczyć wszystko na 100% (co jest niemożliwe  :wink: ) to może się okazać najdłuższa gra w jaką grałeś. A jeśli będziesz grał po jednym wyścigu na jakiś okres czasu to gra będzie krótka i nuda (jak się nie poświęcisz w całości )

Desser

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2004
  • Wiadomości: 1 057
  • Reputacja: 1
  • Demons don't wear white
Czas gry...
« Odpowiedź #11 dnia: Maja 25, 2006, 22:28:03 pm »
Dark Templar - duzo ;) Gdzies kolo 80h (z tego co czytalem) zajmuje przejscie wszystkiego na co najmniej srebro, no ale poczekaj lepiej na opinie fachowcow ;]

No a odnosnie dlugosci gier... Cenie sobie zarowno krotkie, ale bardzo intensywne (np. poprzez wysrubowany poziom trudnosci - przyklad: Wave Race: BS, do przejscia sa tylko 3 poziomy trudnosci truby Championship... sek tylko w tym, ze level Expert jest dla jakichs cyborgow :lol: Coz, przynajmniej jest motywacja do grania), srednio dlugie (np. RE4, Killer 7) oraz dlugie/bardzo dlugie (np. masterowanie... ehkm... Pokemonow, oraz wszelkie RPG i wyscigi (choc tutaj tez pasuje przyklad numer jeden). Poki co nie mialem stycznosci z gra, co przeszedlem w pare godzin i odlozylem na polke (no, moze poza Kirbym 1 na GB - trwa to 20 minut, ale przeszedlem to wiele razy, glownie by zobaczyc to rozwalajace zakonczenie :>)...

Aras

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 03-08-2005
  • Wiadomości: 919
  • Reputacja: 1
  • Hige!
Czas gry...
« Odpowiedź #12 dnia: Maja 25, 2006, 22:28:10 pm »
Dark Templar my brother- mi przyjdzie pojutrze :D

osobiście preferuję przygodówki więc lubie gry krótkie (8-12) po prostu nie cierpię dłuzyzn itd uwielbiam skondensowana dawkę emocji i rozrywki, nie mam zamiaru grac w coś gdzie na siłę dodawano elementy rozgrywki. Jak mi się spodoba to skończę znowu, profesjonalnie  8)

oczywiście PES i racery to inna sprawa bo one nie maja fabuły
Pokaż mi jak spamisz, a powiem Ci jakim jesteś człowiekiem

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Czas gry...
« Odpowiedź #13 dnia: Maja 25, 2006, 22:29:59 pm »
Ja wolę długie gry, ale krótki czas trwania nie jest dla mnie koniecznie wadą. Takim grom jak PoP: Sands of Time czy BG&E wybacza się ich krótkość, bo każda sekunda gry jest po prostu perfekcyjna (pierwszą przeszedłem 3 razy, drugą 2).

Generalnie jak gra ma dużo intensywnej akcji, to nie powinna być za długa. Np. Halo niekoniecznie byłoby lepsze, jakby miało dwa razy dłuższego singla. A tak pomimo relatywnej krótkości (~15 godzin) przeszedłem grę kilka razy (chyba 5) na różnych poziomach trudności.

Ale jeżeli gra ma spokojne tempo, to uwielbiam się rozkoszować długo jej klimatem. Uwielbiałem atmosferę The Longest Hourney, Gabriel Knight 3 czy Shenmue, ktore właśnie kończę.:) Ale z kolei nie cierpię, jak gra jest sztucznie rozwleczona, jak Final Fantasy VII. Również nie lubię sytuacji, gdy gra została sztucznie skrócona, jak np. Jade Empire.

A najwięcej czasu spędziłem grając w HoMM3. Kampanie zajęły mi dobre kilkadziesiąt godzin, a pojedyncze mapy rozgrywane w multi i w singlu dobry tysiak albo i więcej. :mrgreen:  Ale teraz już od kilku lat na grę patrzeć nie mogę, przejadła się. Druga gra to Age of Empires 1. Grałem w nią prawie codziennie prze półtora roku po LANie z kumplem (nie mieliśmy jeszcze neta wówczas), w zasadzie do momentu w którym zagraliśmy w demo HoMM3 (wcześniej seria była dla nas nieznana), na którego przesiadliśmy się w zasadzie z dnia na dzień. A poza tym było kilka gier po 100 godzin i więcej. Ech, jak jest się graczem od ponad 10 lat to takie astronomiczne cyferki się zbierają. :mrgreen:

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Czas gry...
« Odpowiedź #14 dnia: Maja 25, 2006, 22:30:52 pm »
No to teraz wyjdzie jaki ze mnie konsolowiec...  :oops:

Najwięcej czasu zeżarły mi RPG'i... pecetowe RPG'i  :mrgreen:

Baldur's Gate, Baldur's Gate II x2, Planescape Torment, KOTOR x2, KOTOR II, Gothic x2, Gothic II x3 - w sumie tysiące godzin wyrwane z życiorysu  8)

Na konsolach MGS x4, MGS - The Twin Snakes x3, MGS2 x6 (sam epizod na statku około 20), MGS3 x5. Oczywiście wszystkie części GTA to wiele godzin grania. No i PES + Virtua Fighter ze względu na żywotność.

Inne tytuły to dla mnie gry na jedno, dwa, góra trzy podejścia. Strasznie wkurzają mnie te, które można skończyć w mniej niż 10 godzin (wyjątek MGS bo zawsze przechodze kilka razy.

Wkrótce znów zaczne przygodę z wielkim RPG - Oblivionem - tym razem na konsoli  :twisted:

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Czas gry...
« Odpowiedź #15 dnia: Maja 25, 2006, 22:33:06 pm »
KotOR to konsolowy RPG - debiutował na Xboksie. :twisted:

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Czas gry...
« Odpowiedź #16 dnia: Maja 25, 2006, 22:37:44 pm »
Cytat: "xelloss"
KotOR to konsolowy RPG - debiutował na Xboksie. :twisted:

Ale przechodziłem na PC. Grałem potem na X-boxie ale uważam że wersja pecetowa jednak była lepsza.

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Czas gry...
« Odpowiedź #17 dnia: Maja 25, 2006, 23:05:07 pm »
Również podobają mi się czasem gierki krótsze, bez zbędnego rozciągania (dla odmiany).
Bo co z tego że SH (jakakolwiek część) można w sumie ukończyć w 5 h (rekordziści w 2-3 godzinki), że MGS'a w 8 h? Przeważnie jest tak, że za tydzień znowu wracam do danej gierki jeśli jest dobra.

Na konsolach najwięcej czasu zajął mi napewno SC2 na NGC- ok. 150 h na liczniku. Później FFX (bo zdobywałem wszystkie Calestial weapons). Zaskakująco długo ciąłem w DMC3 (ok. 60 h na liczniku- gierkę przeszedłem właściwie w 10 pierwszych godzinek) i RE4 (3x skończyłem więc się uzbierało).


Nic to jednak w porównaniu z... Diablo 2 naturalnie (w którego gram już z 5 lat i to w singlu!) i Baldur's Gate 2 (którego skończyłem już 11 razy- i uważam że złodziej jest jednak najpotężniejszą klasą w całej gierce, kładąc wszystko i wszystkich później samodzielnie dzięki pułapkom).

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Czas gry...
« Odpowiedź #18 dnia: Maja 26, 2006, 01:43:48 am »
Najdłużej cieniowałem w FF VII (na oko ponad 200 h, pakowanie materii itp.; szkoda, że licznik zatrzymuje sie na 99:99) i FF X (100% i save po pokonaniu Penace'a z licznikiem pokazującym 185 h).
W DMC 3 wybiło już ponad 80 h; sumując łączny czas spędzony przy MGS to też by wyszło sporo.
Ogólnie uważam, że licznik w grach to bardzo dobra rzecz, fajnie jest luknąć ile czasu z daną grą się spędziło; w pewnym stopniu tez motywuje do dalszego grania.
Szkoda, że licznika zabrakło w SC 3.

_ReD_

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2005
  • Wiadomości: 4 959
  • Reputacja: 49
  • It is what it is
Czas gry...
« Odpowiedź #19 dnia: Maja 26, 2006, 05:22:34 am »
A mnie to bez różnicy, aby gra była świetna, ot taki Shadow of the Colossus, za pierwszym razem przeszedłem ją w paręgodzinek, a za każdym nastepnym razem grałem w nią coraz dłużej, teraz przechodziłem ją kolejny raz i miałem na zegarze blisko 19 godzin i nawet z pierwszym kolosem nie walczyłem :) sam sobie ustalam czas gry i już, potrafię jeździć godzinami na koniu, podziwiać krajobrazy. Taka sama sytuacja z grą Marc Eckos Getting Up potrafię chodzić beż celu ulicami słuchając wuje***** w kosmos soundtracku, cieszyć się klimatem ulicy, wspinać się skakać i malować graffiti gdzie popadnie. (to jest jedna z tych gier w której muzyka gra główną rolę a i sama gra jest jedną z najlepszych w jakie dane było mi zagrać, połączenie, hip hopu, ulicy, graffiti, freerun'u, prince of percia, splinter cella, gta i final fighta, wiem wydaje się nie codziennym mixem ale naprawdę jest wyśmienity, gra wywołuje różne reakcje, od niskich ocen po prawie dziesiątki. Marc Eckos Getting up jest tym dla graffiti czym dla deskorolki był Tony Hawk. Jeśli ktoś nie grał to naprawde polecam świetna gra i proponuje wersje na konsole bo wersja na PC jest gorsza). także wracając do tematu, czas gry nie gra żadnej roli, może to być godzina intensywnej zabawy lub dziesiatki powoli posuwającej się do przodu fabuły aby gra dawała frajdę :)

Tu macie próbkę tego co was czeka w Marc Eckos getting UP


A temat dla tej gry i tak założe i tak :D

Aras

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 03-08-2005
  • Wiadomości: 919
  • Reputacja: 1
  • Hige!
Czas gry...
« Odpowiedź #20 dnia: Maja 26, 2006, 11:06:10 am »
...skoro można się tutaj pochwalić w co się najdłużej grało to się pochwalę 8)

godzin przy gran turismo i pesach nie liczę bo się nie da (zwłaszcza z serią konami- jestem z chłopakami 7 rok i gram w dana część tak długo aż nie ukaże się nowa i tak w kółko...jakby mi ktoś czas podliczył to bym pewnie z krzesła spadł)

ale jeśli chodzi o przygodówki, RPGi etc to w moim przypadku nie ma ch*ja na serię Ratchet&Clank :!:  :!: 100% w całej trylogi a Aras gra dalej :!: IMO największe objawienie na PS2, kupiłem jedynkę bo była za 69 zeta tylko dlatego bo nie było JAKów na półce- byłem calkowicie sceptycznie nastawiony do tej seri (nie lubię sf w grach) jednak po pierwszej godzince nie było odwrotu :D pierwszy raz ukończyłem gierkę 3 razy pod rząd i nie miałem dość... i tak sobie do dziś strzelam
Pokaż mi jak spamisz, a powiem Ci jakim jesteś człowiekiem

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
Czas gry...
« Odpowiedź #21 dnia: Maja 27, 2006, 18:23:42 pm »
Przypomniala mi sie sytuacja, jak zagrywalem sie w ShellShock Nam'67. Gra bardzo mi sie podobala i zaczela sie rozkrecac (akcja w miescie). W pewnym momencie znowu wrocilem do dzungli i myslalem, ze przeszedlem nastepna, zwykla misje, a okazalo sie, ze to bylo zakonczenie gry. Po 7 godzinach. Poimimo, ze gra mi sie podobala, nie mialem ochoty przechodzic jej od poczatku.
Cytuj
gram w dana część tak długo aż nie ukaże się nowa i tak w kółko.

Skad ja to znam :D (w moim przypadku gram tylko w multiplayerze).