Autor Wątek: Galleon - Islands of Mystery  (Przeczytany 4693 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« dnia: Lipca 16, 2006, 15:26:29 pm »
Jedna z najbardziej niedocenianych gier w ktore grałem. Dla mnie jedna z NAJLEPSZYCH gier w jakie miałem przyjemnosc grac i dlatego zakładam temacik :D Galleona ukończyłem trzy razy i mam ochotę zrobić to jeszcze raz :wink:  No i czekam na kontynuacje, która mam nadzieję kiedyś się pojawi...  8)




El_Toro

  • Obywatel
  • **
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 89
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #1 dnia: Lipca 25, 2006, 16:34:32 pm »
A moze napiszesz co w niej tak bardzo cie zafascynowalo ? Nie gralem jeszcze w to jedynie recki czytalem -  srednie ocenki zebral. Niby crap to nie jest ale nic inspirujacego lub fascynujacego tez w niej niby nie ma. Napisz co dokladnie az tak bardzo ci sie podoba to moze sie skusze :)



siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #2 dnia: Lipca 25, 2006, 16:46:26 pm »
świat, zagadki (tomb raider 1-4 style,w końcu galleona tworzył sam "ojciec" Lary Croft;) ), świetna fabuła, klimat , postacie i ich dialogi (mimika, żarty "sytuacyjne"), świetne i zaprojektowane Z GŁOWĄ levele ("abstrakcyjny" poziom lewitujący w powietrzu wymiata....), zaje*** patenty (level pod wodą; gry brakuje bohaterowi tlenu, wołamy "mihoko, taką laske, jedną z bohaterek która dostarcza nam tlenu "usta-usta style" - coś wspaniałego, trzeba samemu zobaczyć, lekko "zabarwione erotyką"...;) , czy pomoc dziwczynie (są dwie) przy wchodzeniu/schodzeniu z wysokich ścian = ICO style...). Fajne są walki z bossami, trzeba się na nich wspinać i walić w głowę, coś w stylu Shadow Of The Collosus (ciekawe kto od kogo zakosił pomysł :wink: )

Gra rozkręca sie po ukończeniu pierwszego poziomu.

Grafika groteskowa, mająca swoj wyjątkowy i niepowtarzalny urok, podoba mi sie wysoka rozdzielczość ekranu (pełna rozdziałka 720x576 PAL) i do tego pełen anti-aliasing (w grze wszystko ślicznie wygładzone, zero kantów, szkoda , że mało gier tak ma...)

Recka w IGN: 8.2 / 10 (9/10 za grywalność)
http://xbox.ign.com/articles/536/536097p4.html


Cytat: "El_Toro"
nic inspirujacego lub fascynujacego tez w niej niby nie ma.

nawet nie wiesz jakie głupstwo napisałes.... :wink:
Tak to bywa, jak się czyta recki gości, ktorzy grali w grę 10 minut i wydali "wyrok".... :lol:

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #3 dnia: Lipca 25, 2006, 17:13:26 pm »
Sporo czytałem, że gra ma dużo z pierwszego Tomb Raidera (unikalny design poziomów), a przy tym ma mnóstwo własnych pomysłów. Problemem gry było to, że była archaiczna w dniu premiery i czuć by dziedzictwo Dreamcasta. Ale biorąc pod uwagę, jak często moje opinie na temat gier pokrywają się z opiniami Siudyma, przypuszczam, że w grę naprawdę warto zagrać. 8)

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #4 dnia: Lipca 25, 2006, 18:03:02 pm »
To wyszło tylko na X'a?

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #5 dnia: Lipca 25, 2006, 20:07:38 pm »
Tak

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #6 dnia: Lipca 25, 2006, 20:37:05 pm »
Niedorobiona i frustrująca. Gdybym był młodszy, pewnie bawiłbym się przy niej przednio, bo istotnie coś w niej jest. Jednak teraz człowiek nie ma siły męczyć się z odmierzaniem do milimetra i jednego stopnia skoków. Istotnie miała fajne poziomy oraz zagadki, ale jak ktoś nagrał się w starego Tomba i pokrewne mu tytuły, mógł tego schematu już nie wytrzymać. System walki to porażka, ale tym mym zdaniem przejmować się nie należy, bowiem spojrzenie na te sprawy skrzywił mi Ninja Gaiden.

Gierkę możnaby umieścić na półce z takimi tytułami jak Deus Ex czy Thief - bugów ma od chlery, jednak mimo tego są to tytuły znakomite. Tyle, że tamte były rewolucyjne, a Galleon to kolejna gierka w stylu TR.

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #7 dnia: Lipca 25, 2006, 21:19:03 pm »
Grę ukończyłem trzy razy i tylko raz wystąpił błąd (słynny) z robalem siedzącym pod drzewem. Wszystko płynne, animacja nie zwalnia, innych błędów nigdy nie widziałem.... Niedorobione? Tak, niedorobione są walki, którę są proste i dlatego nie ma sensu kombinować z kombosami, więc też nie jest to wada... Odmierzaniem do milimetra skoków? Przesadzasz, może system gry może jest sztywny jak w Tombie 1-5 (i to mi się BARDZO podoba, bo kocham TR1-5), ale jest on przemyślany i nie trzeba nic odmierzać, bo wszystko opiera się na pewnym z góry określonym systemie skoków (tak jak w starych TR).

Wiadomo, że dla osoby, która nienawidziła TR1-5 za system sterowania Galleon bedzie padaką... Natomiast  mi osobiście i wielu innym ludziom, TEN system podoba się i dalej grając w stare Tomby cieszę mordę jak dzieciak na widok cukierka. Mimo, że mam ponad ćwierć wieku na karku, dlaleki jestem od stwierdzenia "Gdybym był młodszy to bym grał" :wink:
Zreszta fabuła gry, dialogi, jak i sama gra jest bardziej dla starszego odbiorcy.

Galleon to naprawde nie jest kolejna gierka w stylu TR. W stylu TR jest sterowanie i cały system gry, ale już fabuła i świat są zupełnie inne :wink:
Mamy też wielgachną swobodę poruszania się po wyspach, nie ma sztucznych ścian, można łazić po wyspach, opływać dookoła, włazić na szczyty (nieograniczony zasięg widzenia, zero mgły, itp), można  nurkować w oceanie wypływając naprawdę baaardzo daleko (np. w poszukiwaniu skarbów, ktore są poukrywane w grze w kosmicznie trudnych miejscach).

A tu chyba najwiekszy zbior screenów z gry:
http://www.gamespot.com/xbox/adventure/galleon/screenindex.html
Filmiki i trailery (w tym jeden jeszcze z PS1!! :D ):
http://www.gametrailers.com/gamepage.php?fs=1&id=478
http://media.xbox.ign.com/media/016/016531/vids_5.html

Fajny screen :wink:

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #8 dnia: Lipca 26, 2006, 00:19:29 am »
Cytat: "Von Zay"
Gierkę możnaby umieścić na półce z takimi tytułami jak Deus Ex czy Thief - bugów ma od chlery, jednak mimo tego są to tytuły znakomite.

Jeśli grę można umieścić na tej samej półce, to może to być jedna z gier mojego życia. A widać, że w tamte gry grałeś krótko po premierze dziś po zainstalowaniu patchy (Thief) lub wersji GotY (Deus Ex) bugów nie uświadczysz. :wink:

Wracając do Galleona, obejrzałem te filmiki z Gametrailers i bardzo mi przypadły do gustu - fajny klimat, sugerujący bardzo ciekawą przygodę, duża skala i ogrom możliwości. Ciężko być teraz fanem sterowania z pierwszych TR, ale jakoś mi to nie przeszkadza wracać od czasu do czsu do jedynki.

Mam parę pytań. Jak wygląda system checkpointów? Mam nadzieję, że jest jakoś dobrze opracowany. Są w grze jakieś minimiasteczka?

BTW grał ktoś z was w Outcast na PC?

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #9 dnia: Lipca 26, 2006, 00:47:56 am »
W grze jest tylko miasto na początku gry, dalej w grze nie ma typowych miast gdzie można sobie z kimś pogadać itd. Jednyne napotkane miasta są zruinowane, opuszczone itd (poza potworami i piratami).
Poziomy są bardzo zróżnicowane, pod koniec gry robi się prawidziwe FANTASY, że hohooo (koleś od fabuły i ogólnego "myślenia" nad grą ma wielkiego browara ode mnie [czyli Toby Gard*] :wink: )

Checkpointy są często i naprawdę logiczne, zazwyczaj (tzn zawsze;) gra zapisuje się w chwili odnalezienia jakiegoś przedmiotu, czy w jakiejś ważnej sytuacji. Checkpointów jest naprawdę dużo i nigdy nie miałem sytuacji w stylu "kur*** gdzie ten save!!!" :lol:  Poza tym są także SavePointy, gdzie można zapisywać stan gry bez ograniczenia.

*Biorę w ciemno kolejną grę stworzoną przez Pana Garda: :wink:



W OutCast nie grałem, ale widząc po screenach
http://www.gamespot.com/pc/adventure/outcast/screenindex.html
i reckach graczy http://www.gamefaqs.com/computer/doswin/review/188674.html
może być to świetna i oryginalna gra przygodowa, w którą będę musiał zagrać :D

Cytat: "xelloss"
Jeśli grę można umieścić na tej samej półce, to może to być jedna z gier mojego życia

Deus Ex 1 i 2 jest dla mnie razem z Galleonem właśnie takimi grami (mimo, że są zupełnie z innej beczki) :wink:

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #10 dnia: Lipca 26, 2006, 01:14:08 am »
Tomb Raider Legend od Toby'ego był taki sobie, zupełnie bez wyrazu (przynajmniej wg mnie). Ale może jeszcze zrobi coś ciekawego, tylko oby nie robił tego siedmiu lat :lol: ).

Jeśli system checkpointów jest taki jak mówisz to ulga wielka.

A o Outcasta pytam bo niesamowita gra przygodowa, która również została przeoczona. Ech, gdybym miał wybierać najlepszą francuską grę to wskazałbym właśnie Outcasta. :) Uprzedzając pytania powiem, że grałem też w BG&E oraz Little Big Adventure i wiem co mówię. :wink:

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #11 dnia: Lipca 26, 2006, 01:19:57 am »
Cytat: "xelloss"
Tomb Raider Legend od Toby'ego był taki sobie, zupełnie bez wyrazu (przynajmniej wg mnie).

Tomb Raider Legend jest komercyjną grą strasznie, pewnie połowa pomysłów Gard'a została wywalona na rzecz "publicznych", kiczowatych bajerów w grze...
Stawiam, że tak było. W końcu taki Galleon się nie sprzedał i trzeba było zmienić strategię :wink:

Cytat: "xelloss"
BG&E oraz Little Big Adventure

Genialne gry... :D

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #12 dnia: Lipca 26, 2006, 01:21:45 am »
Ale TR:L została zrobiona przez inne studio zupełnie niż Galleon. Dobrze chociaż, że Galleon został w końcu wydany :)

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #13 dnia: Lipca 26, 2006, 01:27:44 am »
Cytat: "xelloss"
Ale TR:L została zrobiona przez inne studio zupełnie niż Galleon.

No własnie. Oglądając "listę płac" na końcu Galleona, Toby Gard był praktycznie od WSZYSTKEGO w czasie tworzenia gry.
W TRL zapewne nie udzielał się tak bardzo, pewnie nie mógł nawet "wstawić" w grę wiekszości swoich pomysłów (komercha, gra robiona pod kasę)... :?

Cytat: "xelloss"
Dobrze chociaż, że Galleon został w końcu wydany :)


A pomyśl ile takich gier NIE zostało wydanych..... :roll:

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #14 dnia: Lipca 26, 2006, 01:37:45 am »
Cytat: "siudym"

No własnie. Oglądając "listę płac" na końcu Galleona, Toby Gard był praktycznie od WSZYSTKEGO w czasie tworzenia gry.


Przypomina mi się połowa lat dziewięćdziesiątyc, gdy największe hity miały 10-20 nazwiska w creditsach, włączając w to specjalne podziękowania. :wink:  Wtedy to bardziej się opłacało wyjść z nowym pomysłem


Cytat: "siudym"
Genialne gry... :D

To pomyśl sobie, że Outcast to ta sama liga francuskich super-hitów (a to że wolę Outcasta to moja preferencja;)). Ech, tak jak nie lubię Francuzów, tak trzeba przyznać, że ich szkoła robienia gier jest moją ulubioną. :)
Cytuj
A pomyśl ile takich gier NIE zostało wydanych..... Rolling Eyes

Jestem tego świadom. Pamiętam jak wiele razy byłem rozczarowany, bo jakiś ambitny projekt był odwołany

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #15 dnia: Lipca 26, 2006, 01:44:20 am »
Cytat: "xelloss"
Ech, tak jak nie lubię Francuzów, tak trzeba przyznać, że ich szkoła robienia gier jest moją ulubioną. :)

Jeszcze do tego trzeba zaliczyć stare Alone In The Dark (1-3)
oraz nowe i także genialne Alone 4 (ukończyłem całe). Oby część piąta nie była gorsza :)

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #16 dnia: Lipca 26, 2006, 08:29:48 am »
Cytuj
W OutCast nie grałem, ale widząc po screenach
http://www.gamespot.com/pc/adventure/outcast/screenindex.html
i reckach graczy http://www.gamefaqs.com/computer/doswin/review/188674.html
może być to świetna i oryginalna gra przygodowa, w którą będę musiał zagrać Very Happy


Outcast - nic się nie zestarzał. Gierka nadal jest genialna. Świat rozwala. Po uruchomieniu AA gra wygląda niesamowicie.


Cytuj
A pomyśl ile takich gier NIE zostało wydanych....

Obecnie tworzy się gry pod idiotów. Dawniej, gdy zasiadałem do jakiejś pozycji, nie miałem pewności czy ją ukończę. A teraz nie mam z tym problemów. Ogólnie nadeszły ciężkie czasy.

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #17 dnia: Lipca 26, 2006, 22:37:28 pm »
Cytat: "Von Zay"
Outcast - nic się nie zestarzał. Gierka nadal jest genialna. Świat rozwala. Po uruchomieniu AA gra wygląda niesamowicie.

Bez przesady. Grafika się zestarzała, choć i tak wygląda ciekawie - voxele to dosyć ciekawa technologia, ciekawe jakby to się sprawdziło na dzisiejszych prockach. Ale gra i tak jest genialna - klimat tego świata rządzi. Po kilku godzinach jak się człowiek wciągnął w te dziwactwa, to się nie mógł oderwać - a gra zabierała 40-50 godzin z życia człowieka.

Cytat: "Von Zay"
Obecnie tworzy się gry pod idiotów. Dawniej, gdy zasiadałem do jakiejś pozycji, nie miałem pewności czy ją ukończę. A teraz nie mam z tym problemów. Ogólnie nadeszły ciężkie czasy.

Ukończyłeś Deus Ex? Bo ja się przyznam, że nie... Zawsze się zatrzymuję z jakiegoś powodu po kilkunastu misjach. Niesamowicie długa jest ta gra (sprawdziłem na gamefaqs). Thief to z kolei tylko 8 misji, ale przeszedłem je za to na wszystkich poziomach trudności.

IMO problemem nie jest poziom trudności w dzisiejszych grach, a w ogóle styl projektowania i robienia gier. Kiedyś jak gry robiło paru skrzykniętych kumpli, to jak już zdobyli środki (a nie były potrzebne dużo - często ludzie sami finansowali własne produkcje), to mogli spokojnie realizować swoje pozycje, wprowadzać pomysły, wyrzucać złe i w ogóle eksperymentować. A teraz najpierw pisze się 500stronicowy opis gry, następnie tłumaczy wydawcy dlaczego gra się sprzeda, a nie daj Boże przekroczysz termin jakiegoś punktu milowego produkcji, to wydawca cię ukrzyżuje.

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #18 dnia: Lipca 26, 2006, 23:23:11 pm »
Deusa skończyłem na wszystkie możliwe sposoby - geniusz. A bugi były nieziemskie i nie przeszkadzały, bowiem wessała mnie tak fabuła że hej. W tej grze nawet jak się ginęło, to gra trwała dalej :] Bajera.

xelloss

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-12-2004
  • Wiadomości: 1 910
  • Reputacja: 0
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #19 dnia: Lipca 26, 2006, 23:32:24 pm »
W sumie ukończę kiedyś Deusa na pewno, ale nie w takiej sytuacji jak teraz - mam pokój z komputerem z oknami z wyjściem na południe - w dzień nic nie widać jak w grze jest ciemno. A ile zajmuje takie jednorazowe przejście DE? Bo kurde gra jest boska i daje multujm możliwości, ale kombinacja "granie w dzień"+czas gry mnie zawsze wykańczały. Bo w Thiefa to mogłem grać w nocy, gra dosyć krótka.

Siudym, sorry za offtop, na pewno chciałbytś o kimś pogadać o Galleonie, ale skoro i tak nikt nie grał :wink:

Leenk

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2005
  • Wiadomości: 3 753
  • Reputacja: 1
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #20 dnia: Lipca 26, 2006, 23:33:38 pm »
Outcast był WY!#B$#NY! Po prostu to jedna z tych gier jakie się pamięta i mam gdzieś że grafika już nie ta, choć, jak na swoje lata, nadal wygląda pieknie! KLIMAT i pomysły - tego tej grze może pozazdrościć 95% dzisiejszych superprodukcji.

Tak jak się pamięta też Omikrona The Nomad Soul. Jak usłyszałem Bowiego i zobaczyłem intro... :) Francuzi potrafią robić bardzo specyficzne, ciekawe gry (komiksy zresztą też).

Co do Galleona to po przeczytaniu waszych opinii mogę chyba tylko się pocałowac w nos bo jakiś mesiąc temu miałem okazję kupić używaną za marne grosze... (zniechęcały mnie własnie niskie dosyć noty)... ale co się odwlecze :)

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 122
  • Reputacja: 6
Galleon - Islands of Mystery
« Odpowiedź #21 dnia: Lipca 26, 2006, 23:40:00 pm »
Cytat: "Fanboy hater"

Tak jak się pamięta też Omikrona The Nomad Soul. Jak usłyszałem Bowiego i zobaczyłem intro... :) Francuzi potrafią robić bardzo specyficzne, ciekawe gry (komiksy zresztą też).

Grałem na DeCeku, niestety miałem pauze w graniu i już nie wróciłem do gry :x  Obecnie nie mam już jej na DC, ale poluje na wersje PC, którą musze koniecznie ukończyć. Omikron ma wspaniały świat :)

PS. Jak offtopować to konkretnie :wink: : Co sądzicie o kolejnej kultowej dla mnie grze pt. Ecstatica? Jedynkę ukończyłem z tego co pamiętam 4-5 razy, część drugą mam także, ale jakoś nie mogę się do niej zabrać (za dużo walk w porownaniu do jedynki). To była GRA :D

Cytat: "xelloss"

Siudym, sorry za offtop, na pewno chciałbytś o kimś pogadać o Galleonie, ale skoro i tak nikt nie grał :wink:


W końcu ktoś w nią zagra chyba :wink:  Wtedy pogadamy :)

Tu dwa screeny z Galleona jeszcze na DC: (trzeba pamietac, ze gra miała byc jeszcze wczesniej na PSX :wink: )



I wersja na XBOX: :wink:





Prawie jak Prince (Warrior Within) :lol:


"Ah! Kapitanie! Jaki On wielki!...." :lol: