Autor Wątek: Subkultury.  (Przeczytany 10812 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« dnia: Lutego 17, 2005, 18:42:24 pm »
Tak, subkultury nas otaczają. Gracze, prawdziwe punki, prawdziwe dresy, prawdziwi hipisi i prawdziwi skejci. Jakie macie zdanie na ten temat drodzy forumowicze? Utożsamiacie się z jakąś grupą i dlaczego?

PS. Bardzo proszę o nie pisanie w stylu "punki śmierdzą" a "dresy to debile". Troche szacunku.

morchol

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 17, 2005, 18:47:56 pm »
hmmm jako nerd :F nielubie jedynie "polskich skejtow" ktorzy z prawdziwymi skejtami nie mają nic wspolnego... a tak jeśli ktoś jest "prawdziwy" to niech se bedzie czym chce :P

Ganon

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 29-12-2004
  • Wiadomości: 323
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 17, 2005, 18:48:03 pm »
Ja to kurna jestem ogolony na pałkę drechol i żem ma czarnego malucha, w radyjku nastawione non stop "Czarne oczy", jadę z qmplami w miasto, zimny łokieć i hajda!!!! Moi przyjaciele, też dresy, som bardzo fajni, no i kurna dajom mi czasem pograć na ich plejstacji. Czyly jestem kurna przedstawicielem róznorakich subkultur, jak kurna widać...a Ty TNW masz w ryja, za to, że nie podałeś jako przykladu subkultury członków młodzieży wszech polskiej!
Roma Roma Roma
core de' sta citta
unico grande amore...

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #3 dnia: Lutego 17, 2005, 18:51:49 pm »
Czy przypadkiem ktoś nie potrafi czytać (ganon) po literkach PS. ?

Picartio

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-12-2004
  • Wiadomości: 262
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #4 dnia: Lutego 17, 2005, 19:04:04 pm »
Ech, dobry temat, ale zadyma bedzie, tego sie nie uniknie :twisted: To tak. Generalnie patrzy się na człowieka, a nie styl, w jakim się ubiera, chyba że delikwent wariuje z ubiorem, w końcu ciuch świadczy o człeku. Gdy czasem widzi się Woodstockowiczów... Zonk

 :?

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #5 dnia: Lutego 17, 2005, 19:07:11 pm »
Cytat: "Picartio"
Ech, dobry temat, ale zadyma bedzie, tego sie nie uniknie :twisted: To tak. Generalnie patrzy się na człowieka, a nie styl, w jakim się ubiera, chyba że delikwent wariuje z ubiorem, w końcu ciuch świadczy o człeku. Gdy czasem widzi się Woodstockowiczów... Zonk

 :?

A Miazga mnie ostrzegał... ;] To prawda, ubiór świadczy o człowieku, ale można się grubo zdziwić. Największy obibok i śmierdziel może być lepszym kumplem niż wypacykowany metro-seksualista z portfelem wypełnionym "ograniczeniami na Auto-bahnie :]". To tylko pozory.

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Subkultury.
« Odpowiedź #6 dnia: Lutego 17, 2005, 19:08:19 pm »
Ja mysle ze styl tez (przynajmniej po części) swiadczy o czowieku.

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

wsciekly_blondyn

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 03-10-2004
  • Wiadomości: 4 054
  • Reputacja: 25
Subkultury.
« Odpowiedź #7 dnia: Lutego 17, 2005, 19:10:11 pm »
Jesli chodzi o subkultury to wszystko wiaze sie z moda...pamietam jak mialem kilkanascie lat i starsi koledzy  ubierali "skory"  inni "fleki" i tak przez kilka lat potem szerokie spodnie i bluzy z kapturem teraz spodnie dresowe(nie tylko z 3ma paskami:)teraz sluchaj hiphopa to jest modne zal mi takich ludzi :cry: . Gracze zawsze beda w GRZE.
ps. nie wszyscy zasluguja na szacunek...
szata jedynie zdobi czlowieka ,jak ktos nosi szerokie spodnie to nie znaczy ,ze wie co to dunn rap

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Subkultury.
« Odpowiedź #8 dnia: Lutego 17, 2005, 19:14:27 pm »
ubiór nie świadczy o przynależności do subkultury, sam sie nosze w spodniach clinica i takich tam ;] a jakoś nie czuje sie za bardzo skejtem czy jakimś raperem :?

co do samych subkultur to powiem, ze wnerwiają mnie przedstawiciele KAŻDEJ z nich

- skejci, hip hopowcy - yo ziomens, total bauns wczoraj był jak sie zajebałem tym towaresem co to mi za 2 dziki mój ziomal z klatki obok spylił.
Dziękuje postoje.

- dresy i punki - nie trawie tych ludzi za ich światopogląd (znaczy nie wiem, czy filozofie jaką kierują sie drechy mozna nazwac swiatopoglądem, ale cóz).

Tyle, pewnie poleci we mnie teraz tona blota i wszystkiego, ale cóż...

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #9 dnia: Lutego 17, 2005, 19:16:49 pm »
Cytat: "wsciekly_blondyn"
szacunek...
szata jedynie zdobi czlowieka ,jak ktos nosi szerokie spodnie to nie znaczy ,ze wie co to dunn rap

Dlatego też napisałem "troche". To raz, a dwa. Sam się rpzyznam, ze nie mogę znieść ludzi, którzy przyodziewają szerokie gacie i myślą, że są skejteami. Albo to lansowanie się na hip-hopowca. "Basiu, Basiu, pacz jestem ziom. Ale blady bałns, no teraz jesteś skejt to możemi iść na bibe". To smutne. Dlaczego skejci kojarzą się z trywialnymi rzeczami i wyłącznie z blantami. A deska? W końcu od tego pochodzi ten termin. Smutno mi jak widzę takie "elementy".

morchol

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 23-01-2005
  • Wiadomości: 33
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #10 dnia: Lutego 17, 2005, 19:31:47 pm »
mnie ciekawi ze jakos na exteme<taka stacja w tv jakby ktos niewiedzial :P > czy w THPS leci bezprzerwy jakis rock, tudziez punk-rock a "polscy skejci" ciagle "jeest nam ciezko ziom, zyjemy w blokach joł joł.." ewentualnie "bałns bejbe jess impreza jee zajebioza laski dragi" i takie piosenki...

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #11 dnia: Lutego 17, 2005, 19:58:55 pm »
Dokładnie morchol, dokładnie. A warto dodać, że to punki zaczęły malować pierwsze "graffiti", co oczywiście przywłaszczyła sobie kultura hip-hopowa.

Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
Subkultury.
« Odpowiedź #12 dnia: Lutego 17, 2005, 20:11:55 pm »
To może najpierw przytoczmy socjologiczną definicję subkultury:

Subkultura jest to grupa osób połączonych wspólnym elementem/elementami, którym to wyróżniają się od reszty (także innych subkultur).

Tak więc biznesmeni to też subkultura (styl ubierania się, język, prowadzenie spotkań, itd.). Subkultura nie jest z definicji zła! Tak naprawdę wg. socjologii to każdy przynależy do subkultury.

Teraz moje zdanie - rozumiem potrzebę istnienia subkultur, tego że "w grupie raźniej". Ale często jest to zwyczajny festiwal pozerstwa, gdzie wszyscy ubierają się i zachowują tak samo. Ostatnio widziałem trzy metalówy - normalnie 3xzombie. I taki ma być cel? Akurat ubiór jest bardzo przeze mnie nie lubianym elementem subkultury, gdyż uważam że świetnie można się bez niego obejść. Można ubierać się normalnie i być metalowcem, nie?

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #13 dnia: Lutego 17, 2005, 20:26:16 pm »
Dzisiejsze subkultury (nie licząc graczy :]) są pozbawione ideologii. To tylko lansowanie dawnych stereotypów. Mam glany jestem metal... :/ To nie jest miłe. A ja spotkałem dzisiaj pierwszą w życiu metalówę, która była nieprzyzwoicie ładna. Ale to też zależy od akcesoriów, bo niektóre mają te make-upy i ćwieki śmeiszne. A napisze też o sobie :] żeby nie było, ze jako założyciel tematu pominąłem siebie. Praktycznie, prócz subkultury graczy nie utożasamiam się z żadną z subkultur. Chyba, że można łączyć terminy. Ubieram się luźno, ale bez przesady można powiedzieć, że "skejtowo" (DeCe, quik, cropp [jea Miazga ;p]). SŁucham punku, rocka i niggasów, deske musnąłem i muskam (no nie w tej chwili :P), gram, i rozwijam ideologie filozoficzne z przyjaciółmi :]. Subkultury są elastyczne, tak samo jak definicja przytoczona przez Castora.

LapTop

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #14 dnia: Lutego 17, 2005, 20:29:46 pm »
nie skate nie drech ogulnie Hip Hop 8)

linc

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 03-08-2004
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #15 dnia: Lutego 17, 2005, 21:10:05 pm »
mamy subkulture skejtow, szalikowcow, dolozmy do tego mafie sweterkowcow, dzinsowcow i przedstawicieli nowego trendu, czarnych czapek z pomponem (noszonych wylacznie w zime).
rozgraniczanie ludzi pod wzgledem ubioru rodzi stereotypy. poza tym to, ze ktos zalozy dres nie znaczy, ze jest jakims tam "przedstawicielem" tej grupy. czy jak ide przez osiedle i slysze jakis metal to od razu swiadczy to o tym, ze slucha go odziany w skore czlowiek, majacy na scianie krzyz do gory nogami? ludzie, litosci :)

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #16 dnia: Lutego 17, 2005, 21:16:05 pm »
A kto tak napisał?

Tobin_666

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 16-02-2005
  • Wiadomości: 29
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #17 dnia: Lutego 17, 2005, 21:40:22 pm »
Pokolei:

Dresiarzy nie lubię i nigdy nie polubię - i tu powiem wprost: za wygląd, za psy, za muzę (tylko niektórzy są spoko i normalnej słuchają), za poglądy na temat innych, itp.A najgorszymi podgrupami są właśnie wspomniani wcześniej "sweterki w paseczki" i "czapeczki z pomponem".Pierwsi to "bossowie" jeżdżący bmw i alfami, drudzy to ćpuny i złodzieje.Tak jest u mnie na osiedlu (Praga sie kłania :x ).

"Skejci" jak ktoś powiedział to w większości (oprócz polskiej czołówki) pozerzy.

"Metale" spoko puki na prawdę nie spełniają dersiarskiego stereotypu "brudasa" bo i takich niestety znam.Sam słucham muzyczki spod znaku "odwróconego krzyżyka"  :wink: , a co do ubiory nie lubięobcisłych ubrań dlatego nie ubieram się tak, a po za tym mam dosyć niektórych ataków "dresiarzy"

"Metro" do pewnych granic znośni.Ale czasem emanują pedalstwem.Niech sobie żyją  :D .

Ja lubię ubierać się luźno i sportowo więc ktoś mnie zaliczy do skejtów, w lecie w dresie ćwiczę - dresiarz, ubiorę się na czarno - metal, w jakąś fajną koszulę i włosy na żel wezmę to w klasie usłysze że metro.

LUDZIE OPANUJCIE SIĘ, OK CZŁOWIEKA MOŻNA NIECO OCENIĆ PO WYGLĄDZIE ALE NIE RÓBMY TEGO CIĄGLE I ZE WSZYSTKIMI.UBIERAM SIĘ I ZACHOWUJĘ SIĘ TAK JAK MI SIĘ PODOBA, I DOPÓKI NIKOGO TYM NIE KRZYWDĘ TO WARA ODEMNIE!!!!!!

To tyle z mojej strony.



Zapraszam na forum!!

Enori

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 25-04-2004
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #18 dnia: Lutego 17, 2005, 22:27:20 pm »
Ja z Hajnówki, do jakiej subkultury się zaliczam? :roll:

Po co te podziały? Ktoś może sobie mówić, że jestem metro bo noszę spodnie lee i koszule, skejtem bo jeżdze na desce, ktoś inny, że jestem punkiem bo słucham Bad Religon, Green Day, jeszcze ktoś inny, że metalowcem bo słucham Slipknota, inny, że hip-hopowcem bo słucham Nas`a, Kanye Westa. Nie czuję sympatii do żadnej z tych subkultur. Po co te podziały? Co jeśli kwalifikujesz się do kilku takich opisów, a nie czujesz się żadnym z nich, albo w ogole nie pasujesz do żadnego z tych opisów? Tragedia? Nie, żaden problem, a niech mówią co chcą.


Cytat: "Tobin_666"
LUDZIE OPANUJCIE SIĘ, OK CZŁOWIEKA MOŻNA NIECO OCENIĆ PO WYGLĄDZIE ALE NIE RÓBMY TEGO CIĄGLE I ZE WSZYSTKIMI.UBIERAM SIĘ I ZACHOWUJĘ SIĘ TAK JAK MI SIĘ PODOBA, I DOPÓKI NIKOGO TYM NIE KRZYWDĘ TO WARA ODEMNIE!!!!!!


Dokładnie

Tobin_666

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 16-02-2005
  • Wiadomości: 29
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #19 dnia: Lutego 17, 2005, 23:06:55 pm »
A tak przy okazji słuchasz SlipKnoTa??  :twisted:



Zapraszam na forum!!

Blink

  • ZMP-owiec
  • ****
  • Rejestracja: 22-07-2004
  • Wiadomości: 348
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #20 dnia: Lutego 18, 2005, 03:05:47 am »
jak jzu tkos mowil temat wywolal kontrowersje
ja dodam od siebie ze az mnie wkurza jak ludzie nazywaja jakiegos gostka w szerokich gatkach skejtem :evil: tak naprawde nie wiedza co to jest na prawde a to mowia, z tego co wiem w Polsce jest nie wielka grupa prawdziwych skejtow, a duza wiekszosc noszi deske po reka i tuwaza sie za zioma :?
mowie z wlasnych doswiadczen, nie chcialem nikogo obrazic

mrpiki

  • Tajny współpracownik
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 895
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #21 dnia: Lutego 18, 2005, 10:24:51 am »
Nie przepadam za pseudo skejtami, punkami i tym podobnymi, za to uwielbiam...

rastamenów:D

Naprawdę oni są fascynujący! Bob Marley roxior! Peace, Babilon, Pokój   :P

Listen you fuckers, you screwheads, here's a man who would not take it anymore.

Enori

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 25-04-2004
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #22 dnia: Lutego 18, 2005, 14:27:19 pm »
Cytat: "Tobin_666"
A tak przy okazji słuchasz SlipKnoTa??  :twisted:


Kiedyś częściej, a teraz raz na jakiś czas.

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #23 dnia: Lutego 18, 2005, 14:56:17 pm »
Ej ku*** ale kto stosuje te podziały? Jakieś cytaty :/?

dcf

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 1 056
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #24 dnia: Lutego 18, 2005, 15:05:59 pm »
Szczerze mówiąc mam to wszystko głęboko gdzieś, jest subkultura, niech będzie, ktoś chce jeść czarne koty, niech je. Jedyne obok czego nie mogę przejść obojętnie to większość "skejtów"/dresów . Głoszą "hip-hop mówi o życiu" ,a gdy się takiego spytasz "a co konkretnie" to jedyna odpowiedź z  jaką się spotkasz "eeeeee yyyyy"

Enori

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 25-04-2004
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #25 dnia: Lutego 18, 2005, 15:20:10 pm »
Cytat: "TNW"
Ej ku*** ale kto stosuje te podziały? Jakieś cytaty :/?


Do mnie to? No jeśli dzielisz ludzi na subkultury to jest chyba podział, coooo?

Tobin_666

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 16-02-2005
  • Wiadomości: 29
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #26 dnia: Lutego 18, 2005, 15:28:04 pm »
No i już zaczynają się kontrowersje.A co do przekazu hip-hopu - nie mówi o normalnym życiu, tylko o tym jak jest źle tym "ziomalom".A to do mnie nie trafia wogóle, juz wolę proste ale też wymowne (i z przesłaniem) People=Shit SlipKnoT`a.



Zapraszam na forum!!

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #27 dnia: Lutego 18, 2005, 15:43:58 pm »
Cytat: "Enori"
Cytat: "TNW"
Ej ku*** ale kto stosuje te podziały? Jakieś cytaty :/?


Do mnie to? No jeśli dzielisz ludzi na subkultury to jest chyba podział, coooo?

Wszyscy mówicie o podziałóach: muzyka, ubiór. A są jeszcze ideologie. A moze nie ma subkultur? Chcę stosownych argumentów i tyle.

Enori

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 25-04-2004
  • Wiadomości: 282
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #28 dnia: Lutego 18, 2005, 16:05:50 pm »
Rozumiem, że jest też ideologia, ale i tak to jest podział. Bez niego można się obyć, przynajmniej ja mogę. Nie chce podporządkowywać się każdemu wymogowi tej subkultury, tylko żeby móc należeć do skejtów, metalów. Wiem, że ktoś może się identyfikować z którąś grupą, ale ja wolę powiedzieć, "jeżdże na deskorolce", niż "jestem skejtem".  Takie jest moje zdanie, peace.

linc

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 03-08-2004
  • Wiadomości: 16
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #29 dnia: Lutego 18, 2005, 16:13:47 pm »
zgadzam sie w 100% enori.sam osobiscie troche smigam na desce i nigdy sie nie przyznam, ze jestem skatem, wole okreslenie deskorolkowiec.to po prostu sport,media same przylepily do tego wszystkiego metke "zioma" itp

Tarniak

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #30 dnia: Lutego 18, 2005, 20:40:05 pm »
Spoko Enori wiem do czego zmierzasz. Sęk w tym, że subkultura jest elastyczna i całkiem nietrudno być po prostu sobą...

selene

  • Gość
Subkultury.
« Odpowiedź #31 dnia: Lutego 18, 2005, 20:56:57 pm »
Nie rozumiem... co Wy macie do punków?  :twisted:   :twisted:   :twisted:

Ja tam nic nie mam do nikogo, toleruję wszystkie subkultury. A to, że jedne mi się podobają bardziej a inne mniej to już po prostu kwestia gustu  8)  

Mimo wszystko topic nieco kontrowersyjny, chętnie popatrzę jak się rozwinie...  :twisted:   :wink:

Kresq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 16-06-2004
  • Wiadomości: 4 746
  • Reputacja: 8
  • Hokus pokus, czary mary, twoja stara to twój stary
Subkultury.
« Odpowiedź #32 dnia: Lutego 19, 2005, 03:26:16 am »
Nie będę oryginalny- jak dla mnie jedyną rzeczą, która decyduje o przynależności człowieka do jakieś subkultury jest jedynie wyznawana przez niego ideologia i sposób myślenia, a nie ubiór, czy rodzaj słuchanej muzyki- to są rzeczy, które schodzą na dalszy plan. Jak dla mnie rasta, hippisi i punki rlz, choć nie ubiaram się jak żaden stereotypowy przedstawiciel tych subkultur.

BTW., ciekawy pogląd na temat subkultur ma WooKIE- wg. niego przynależność do takowych jest oznaką słabości, hmm...

Cytat: "Miazga"
co do samych subkultur to powiem, ze wnerwiają mnie przedstawiciele KAŻDEJ z nich
- dresy i punki - nie trawie tych ludzi za ich światopogląd (znaczy nie wiem, czy filozofie jaką kierują sie drechy mozna nazwac swiatopoglądem, ale cóz).


A jaki jest wg. Ciebie światopogląd punków? Stereotypowe drechy to- za pszeproszeniem- debile, ale punki? Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi?


"Fruwać jest generalnie nieroztropnie,
więc nie pijcie przy otwartym oknie."

Thug

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 01-03-2005
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja: 0
Subkultury.
« Odpowiedź #33 dnia: Marca 02, 2005, 09:25:35 am »
Subkultura to trochę szufladkowanie ludzi nie mające nic wspólnego z rzeczywistym stanem rzeczy ja sam słucham rapu od 8 lat(czyli według założeni jestem hiphopwcem) trenuje na siłowni też od bardzo dawna( czyli jestem koksem) uwielbiam grac na konsolach(czyli jestem graczem)
osobiście nie indyfikuje się z wyżej wymienionymi  naciami po prostu jestem sobą i robię to co lubię...