Grałem też w TS3, to była jedna z moich ulubionych gier, seria poszła w kolejny etap ewolucji, teraz jeszcze bardziej czuć różnice między zawodnikami, ruchliwością, zwrotnością. Trzeba wykorzystywać mocne strony zawodnika, a starać się omijać słabe. System gry się trochę zmienił, czy na lepsze, czy na gorsze, trudno po tak krótki czasie ocenić(teraz jeszcze większe znaczenie ma timing i ustawienie się zawodnika). Na pewno nie jest to radosny tennis znany z serii VT.
Ps. Demo jednak daję do wyboru stopień trudności(easy/normal/hard). Polecam omijać Easy, rozpocząć grę na normal, a potem grać na hardzie. Póki co rozegrałem 4 spotkania na hard, i tylko 1 wygrałem(gram Rogerem, przeciwko Nadalowi, i ta jego defensywa mnie zadziwia, jak on to robi, jak dobrą ma technikę).