Obawiam się, że developer bałby się dzisiaj inwestować w taką typową, kolorową i, chciałoby się powiedzieć, staroszkolną platformówkę. Dobrze wiesz, jakie zmiany dotykają dzisiejsze platformery, które stają się częściej prostymi strzelankami lub naparzankami (chociaż nowy Ratchet chyba trzyma fason ?). Wystarczy popatrzeć na Spyro, Crasha, zapowiedzi nowego Banjo, mówiące, że nie będzie on klasyczną platformówką. Chociaż jak mówię - kto wie?
Co do UbiDays: z niecierpliwością oczekuję także prezentacji nowego Brothers in Arms. Po ostatnim odcinku GTTV trzymam tę grę na celowniku.