Czego słuchacie?- barany ;)

[monio4]

Co "taaaaa". Zajebista funkcjonalność, stabilność i gatunki których ze świecą szukać. Ile się znajdzie radyjek grających te gatunki non stop? 20 na świecie?

[jay jay]

ta stacja znana jest już od lat 

[BoBaN]

ta stacja znana jest już od lat 

Exactly!

PS. Polecam ściągnąć programik "Screamer Radio" gdyż tam jest to radio i można sobie nagrywać nutki bezpośrednio tym programikiem.

[tjeRy]

O.C.B. - Adam Ostrowski

Fisz Emade - Szef kuchni

[Meioh]

Punk Rock tylko punk bliski mojego serca

[Gerro31]

Czekam na ripostę Tarniaka.

[Niebieski]

Czekam na ripostę Tarniaka.

A ja nie.

[Kresq]

Jak dla mnie O.C.B. jest przereklamowana i jakaś taka nijaka. W pamięć z tego albumu zapadły mi jedynie "Miłości nie ma dziś" i "O.C.B." - genialne kawałki, zwłaszcza ten pierwszy. A tak poza tym nic.

Wg mnie Ja Tu Tylko Sprzątam było o wiele lepsze, nie wspominając już o Jazzurekcji np., albo Jazzie w Wolnych Chwilach.

[Tarniak]

Czekam na ripostę Tarniaka.

A ja nie.

A ja nie mam czego ripostować.

[Casper]

www.myspace.com/antigama

Mega inteligentny grindcore z Warszawy, a zarazem jedyny polski zespół znajdujący się w katalogu amerykańskiej wytwórni Relapse Records (dla niewtajemniczonych - nie w kij dmuchał osiągnięcie). Osoby "w klimacie" na pewno Antigamę znają, ale polecam wszystkim nowicjuszom z głowami otwartymi na nowe (ale bardzo trudne) dźwięki. Nowy album ("Warning") miażdży! Nie przeszkodziło nawet odejście wokalisty, który przez wiele, wiele lat był związany z tym zespołem.

[blancjaone]

Jak dla mnie O.C.B. jest przereklamowana i jakaś taka nijaka. W pamięć z tego albumu zapadły mi jedynie "Miłości nie ma dziś" i "O.C.B." - genialne kawałki, zwłaszcza ten pierwszy. A tak poza tym nic.

Wg mnie Ja Tu Tylko Sprzątam było o wiele lepsze, nie wspominając już o Jazzurekcji np., albo Jazzie w Wolnych Chwilach.

Posłuchaj jeszcze trochę.
O.C.B. to jak nic kontynuacja Ja Tu Tylko Sprzątam, z genialnymi bitami.
Jazz w Wolnych Chwilach to faktycznie mój ulubiony album, ale muzycznie jednak O.C.B. stoi ponad nim.
Jazzurekcja za to jest najmniej przeze mnie lubianym albumem Adama.

[Kresq]

Posłuchałem. Bity są fajne, jeśli chodzi o produkcję, to najwyższa półka, ale teksty, rymy średnio do mnie przemawiają, a same bity nie mają tego czegoś, co urzekło mnie w wymienionych przeze mnie poprzednich albumach.

A "Jazzurekcja" zdecydowanie wyróżnia się wśród reszty jego albumów i wiem, że na ich tle jest raczej specyficzna (zresztą, większość moich znajomych mówi, że też była średnia), ale dla mnie teksty i bity na tym albumie to mistrzostwo.

[bebbop]

http://www.di.fm/

Świetne radio internetowe z wieloma stacjami tematycznymi. Jedno z niewielu gdzie można posłuchać np futurepopu 24h/d albo psytrance.
Właśnie słucham tego pierwszego.

Fajna stacja synth/futurepopowa, dzieki monio04! Jesli lubujesz sie w kawalkach synthpopowych to polecam kapele Seven Red Seven i ich album Shelter (91).

[piter86]

The Prodigy - Thunder

[windomearl]

Nine Inch Nails -Something I Can Never Have

Hipnotyczny utwór.

[monio4]

Fajna stacja synth/futurepopowa, dzieki monio04! Jesli lubujesz sie w kawalkach synthpopowych to polecam kapele Seven Red Seven i ich album Shelter (91).

Poszykałem i faktycznie sympatyczne zobaczymy jak więcej kawałków.
Trochę w klimacie trochę nie:

Oglądać razem z teledyskiem. Jest świetne i momentami trochę straszne. Jakiś polski twórca.

[cappo]

Jak dla mnie O.C.B. jest przereklamowana i jakaś taka nijaka. W pamięć z tego albumu zapadły mi jedynie "Miłości nie ma dziś" i "O.C.B." - genialne kawałki, zwłaszcza ten pierwszy. A tak poza tym nic.

Wg mnie Ja Tu Tylko Sprzątam było o wiele lepsze, nie wspominając już o Jazzurekcji np., albo Jazzie w Wolnych Chwilach.

Wpis. Cały weekend słuchałem o.c.b. i nie dość, że nie pamiętam żadnej piosenki to wczoraj już zaczęła mnie ta płyta denerwować 

[Mikes]

Jak dla mnie O.C.B. jest przereklamowana i jakaś taka nijaka. W pamięć z tego albumu zapadły mi jedynie "Miłości nie ma dziś" i "O.C.B." - genialne kawałki, zwłaszcza ten pierwszy. A tak poza tym nic.

Wg mnie Ja Tu Tylko Sprzątam było o wiele lepsze, nie wspominając już o Jazzurekcji np., albo Jazzie w Wolnych Chwilach.

Wpis. Cały weekend słuchałem o.c.b. i nie dość, że nie pamiętam żadnej piosenki to wczoraj już zaczęła mnie ta płyta denerwować 

Mnie po jednym przesłuchaniu, podoba mi się tylko Sam to nazwj z tym że rymy w stylu

Pamiętasz te dziewczyny, były słodkie jak miód, teraz to materialistki co chcą porsche i ch**

. czy coś takiego, no kur**, żałosne

[Kresq]

O, ten kawałek też jest niezły.
A co do tych rymów, to brzmią lepiej kiedy się słucha, tak pisemnie zacytowane rzeczywiście może to lipnie brzmieć. Ten akurat jakoś mnie nie zażenował specjalnie.

[blach0r]

Jak się słucha tej płyty pierwszy raz, to wydaje się być bardzo wyrównana i 'zlana' - nie sposób podać charakterystycznego kawałka. Ale jak się wsłucha, to naprawdę jest super. Mną lekko pozamiatał Real Game (szczególnie początkowy beat - masakra, szczególnie jak w głowie zielono), O.C.B, Flow Virus, Strach, Bez Zasięgu i z pewnością coś jeszcze by się znalazło.

Za dużo krytykujecie, za mało słuchacie A przywalanie się, że akurat w tej linii Adam nie znalazł nic bardziej elokwentnego niż "i ch**" to jest wybitne czepialstwo

[Kresq]

Błagam, nie wmawiajcie mi, że się nie wsłuchiwałem, czy coś. To nie jest tak, że raz przesłuchałem ten album i stwierdziłem "e, kicha".

[blach0r]

Nie mówię konkretnie o Tobie, ale dość często (także wśród nie-e-znajomych) są takie opinie, że płyta jest 'nijaka'. Wolę dobrą, równą płytę niż 18 kawałków z dupy i jednym hitem.

[tjeRy]

jak widac kazdy ma inne zdanie...dla mnie to jedna z najlepszych płyt Adama, praktycznie kazdy kawałek jest mistrzowski(teraz najwiekszy ciąg mam na Nie każdy, i na drugą częśc Synu, kiedy wchodzi całkowicie zamiatający mną bit)

[Kresq]

Nie mówię konkretnie o Tobie, ale dość często (także wśród nie-e-znajomych) są takie opinie, że płyta jest 'nijaka'. Wolę dobrą, równą płytę niż 18 kawałków z dupy i jednym hitem.

Chyba każdy by tak wolał. Tak mi się wydaje w każdym razie.

[Tarniak]

Wolę dobrą, równą płytę niż 18 kawałków z dupy i jednym hitem.

Tak przy okazji, bo zrozumiałem, że 18 kawałków to dużo. Na jednopłytowej dyskografii Larm jest 75 kawałków, a całość trwa ~60 minut.

[Kresq]

To co to za kawałek, który trwa mniej niż minutę?

[Mikes]

http://www.lastfm.pl/music/Larm/Extreme+Noise+Complete+Discography

Podzielili 15 piosenek na 75 ichuj.

[Tarniak]

http://www.lastfm.pl/music/Larm/Extreme+Noise+Complete+Discography

Podzielili 15 piosenek na 75 ichuj.

Wydaje Ci się, bo rośniesz.
: Marzec 16, 2009, 19:36:12 pmIMO lepsze to niż progresywne oszołomstwo, gdzie przez połowę 10 minutowego kawałka są wybrzmienia gitar i godowe jęki wielorybów, delfinów czy innego stworzenia. Stuff od monia jest pierwszego sortu, bardzo przyjemne.

Ja natomiast, wreszcie dostałem zamówione płyty. Birds Of A Feather - The Past, The Present, Identity - Demo 2008 i Think About & Alltrue - split. Ten ostatni dostałem w ramach rekompensaty, ale prezentuje się zacnie. W szczególności kawałki pierwszej kapeli brzmią przyzwoicie. Oczywiście brzmienie a'la włoskie sXe (gdzie jak wiadomo granie hardkora winno być zabronione), masa błędów i kiepski akcent, ale wybaczam. Pozytywne zakoczenie.

[North]

Przyjedźcie znów do Polski!
Reaktywacja Immortal, to był dopiero dzień.
Battles...Battles in the North. Aergh!

[Druchal]

Przyjedźcie znów do Polski!
Reaktywacja Immortal, to był dopiero dzień.
Battles...Battles in the North. Aergh!

Przeraża mnie to ..serio  dałbym do szokuje hehe

[czokapik]

Przyjedźcie znów do Polski!
Reaktywacja Immortal, to był dopiero dzień.
Battles...Battles in the North. Aergh!

kurna ; o dobre ale... za ostre :S
u mnie wait and bleed

[Marins]

Trochę muzyki filmowej:



Jak dla mnie jeden z lepszych kawałków Hans'a Z.

[blach0r]

Ostatnio wkręta na

[Ryo]

Wzięło mnie na wspomnienia:

 

[Master_666]

Ostatnio zacząłem słuchać HIM i Bulletów. Całkiem przyjazny metal, działa tak odstresowywująco.

[monio4]

Oba wymienione to nie metal. Jeden to gotycki rock drugi to popłuczyno-post-pseudo-hardcore-bla-bla-emo.
HIMa też lubie, taki fajnie melodyjny i świetny wokal. Tego drugiego nie.

[Straszakq]

Dwie płyty King Daimond'a : The Graveyard i The Spider's Lullabye 

[Master_666]

Oba wymienione to nie metal. Jeden to gotycki rock drugi to popłuczyno-post-pseudo-hardcore-bla-bla-emo.
HIMa też lubie, taki fajnie melodyjny i świetny wokal. Tego drugiego nie.

Ja tak nie rozdrabniam muzyki

[suli dia]

[Kresq]

Znów wracam do "Ten"