Idź na 2 miesiące do jakiejś starej baby na jakąś stancję. Ja tak pierwszy semestr na studiach wytrzymałem, ale tylko tyle i od tego czasu zawsze wynajmowałem mieszkanie ze znajomymi, bo stancja to zło i bieda straszna. Tak czy inaczej warto przewaletować przy jakiejś rodzinie na stancji w gównianym pokoju, znaleźć pracę i na spokojnie szukać chatki. Jest dobry okres do szukania, bo studenciaki zjeżdżają i sporo osób zostawia szukanie mieszkania na ostatnią chwilę.