Mi się nigdy żaden sprzęt sony nie zepsuł...
Playstation 1, pierwsza generacja, milion razy wożona w plecaku, kilka razy została na mrozie na noc, raz spadła z roweru, milion razy spadla ze stołu, raz wpadła do jeziora, przerabiana, rozkręcana milion razy robiła za skrytke na jointy, milion razy oblana kolą i alkoholem, przynajmniej kilka razy obrzygana, poobklejana naklejkami wciąż działa i dzielnie liczy na to że jeszcze kiedyś ją uruchomię.
...a wy tu o jakiś serwisach. Plotki. Sprzęt Sony jest niezniszczalny. Potwierdzam.