Wszystko zależy od podejścia. Cóż z tego, że gra A, jest bardziej rozbudowana od B, skoro mało, który gracz to wykorzysta. Grałem z kilkoma osobami w SF IV. Właściwie tylko An, i jeszcze może jeden gracz bawił się z customami, absolutna podstawą. Stąd reszta, nawet jak weźnie się za bary z takim GG przykładowo, to i tak nawet nie ogarnie 1/4 systemu.
Nie, że nie potrafi, po prostu nie widzi potrzeby takiej. Ot, kupiła grę, posiedziała na treningu i chce się dobrze bawić.
Stąd, jedni system SF IV zachwalają, a inni twierdzą, że to prostacka .... platformówka, w której postać ma trzy ciosy specjalne, stosuje się jeden, i przeskakuje nad kulami ognia.
Ale ....
Niektórzy też twierdzą, że VF to gra na P,K,G tylko....
Ogólnie, to chłopak sam musi ocenić co mu się bardziej podoba. Jeśli budżet go ogranicza, to przy SF IV nie wykosztuje się, tak jak przy konkurencji.
A nie ma pewności, że BB bardziej mu się spodoba.