DreamCast, jak malo ktora konsola, moze pochwalic sie potezna scena homebrew. O ile swego czasu poswiecano najwiecej uwagi konsoli PlayStation, tworzac trainery, cracktra i dema wszelakie, platforme pozostawiono gdy jej czas na komercyjnym rynku minal.
Podobnie jak Amiga posrod komputerow, DreamCast posrod konsol nadal wspierany jest przez setki ludzi tworzacych wlasny soft, gry i pomniejsze narzedzia. Nadal tworzone sa patche w staraniach przywrocenia choc czesci gier z sieciowa rozgrywka na domowej produkcji serwery. Dzieje sie wiele.
Owszem, nie wychodza juz killery i najnowsze konwersje z automatow, ale szczerze szczerze powiedziec mozna jedno. Sam mam DreamCast od dnia europejskiej premiery tej konsoli a nadal mam cala mase tytulow do ukonczenia. Jest w co grac.