E tam, podoba. Po prostu wygląda porządniej, mniej badziewnych i nachalnych napisów producenta, a cena jest bardziej uzasadniona, niż za bawełniane t-shirty (choć nadal drogo i nie dałbym tyle za bluzę - podejrzewam jednak, że masz upusty jako wierny klient).
Spodnie to też nie moje klimaty (nadal szerokie - to nie jest normalny krój, jak np. straight leg), tym bardziej Unlimiteda, którego stylówa była już szeroko omawiana na forum
Ostatnie zakupy to głównie na PSS: promocje na Larę Croft, Flower i BG&E. Do tego wcisnęli mi dzisiaj kartę Payback na stacji paliw (ale to nie podpada pod ten temat), przeglądnąłem katalog i wniosek: niech sobie ją w dupę wsadzą