Ponieważ ostatnie buty były ck dla murzynów, to uznałem, że lepiej kupić już nie ck:
Spodnie kupione w outlecie factory- o ile ubrania są jakieś takie znoszone, tak wybór jeansów jest naprawdę duży w dobrych cenach:
Wełniany sweter na chłodniejsze dni
Do tego polowałem w makro na sos barbeque Jacka Danielsa, bo słyszałem, że wyjątkowo dobry, niestety chyba go sprzedają jedynie w kuchni świata, wiec kupiłem inny:
Do grilla zajebisty, dużo lepszy od ketchupu.