Jak na zabawkę to spoko. Mówię ogólnie o VR nie tylko tym. A co mi tam, walnę dłuższą reckę.
- Nad Oculusami i PS VR ma taką przewagę że nie ma kabli i jest lekkie, więc dwie spore wady sprzętu VR zostały z miejsca zażegnane. Do tego ma kamere z przodu więc nie trzeba ściągać z głowy żeby zobaczyć kto wlazł do pokoju itp. - wystarczy kliknąć podgląd z kamery w menu.
- Minusem jest oczywiście to że gry nie są na poziomie wypasionych PC czy PS4, chociaż SG7 ma sporo mocy to nie ma dedykowanych developerów którzy by jakieś mocarne exy potworzyli. Najlepiej wyglądająca moim zdaniem do tej pory pozycja to:
Większość to typowe graficzne indory.
- Dużo ciekawsze od gier komórkowych są dema technologiczne i filmy pod VR - jakieś tam łażenie z dinozaurami po parku jurajskim, czy krótkometrażowy film jak wiozą cię przywiązanego do wózka inwalidzkiego po pojebanym szpitalu psychiatrycznym a ty możesz się rozglądać w każdym kierunku są fajnym doświadczeniem. Jest tego w sklepiku (za free oczywiście) cała masa więc jest co oglądać, w końcu to połączone siły Oculusa i Googla, więc wiadomo że na brak rzeczy do zabawy nie będzie co narzekać (gorzej z jakością wielu produkcji).
- Jeśli filmy to tylko po pobraniu. Stream filmów 360 z YT czy pornhuba kończy się jakością porównywalną do 240p. Jest aplikacja do streamowania dedykowanych filmów na Oculusa, tam jest trochę lepiej, ale i tak daleko to pobranego klipu.
- Pornosów tworzonych natywnie pod HR na razie jak kot napłakał, ale są, jakby kogoś interesowało
- Jak kogoś razi aberracja chromatyczna w grach na PS4 to tu się porzyga - ekran 4k oglądany przez dwie soczewki grube jak u Stępnia daje widoczny rozszczep kolorów na krawędziach.
- Jeśli chodzi o mdłości i inne rzeczy raportowane przez ludzi to wszystko zależy od gry. Spędziłem z tym już kilka godzin i jak zazwyczaj jest spoko, to przy jakiś szybkich rollercoasterach gdzie latasz góra dół cały czas czasem robi się niedobrze - pewnie przez to że obraz widziany oczami nie współgra z siłami działającymi na ciało i dochodzi do dziwnej reakcji organizmu. Na szczęście w sklepie Oculusa oprócz oceny jest także wskaźnik "komfortu" więc jak ktoś jest wrażliwy to może tych bardziej efektownych unikać.
- Jakość obrazu w grach i materiałach natywnych jak to zazwyczaj w tych wszystkich urządzeniach to gówno rozmazane, przez co nie widzę w tym przyszłości dla gier póki nie będzie 4k na każde oko. Ale wiadomo na jakość obrazu telewizora 1080p nie ma nawet na testowych oculusach napędzanych kilkoma titanami.
- Minus o którym nie piszą to fakt że chociaż hełm jest wygodny to jednak to że przylega twarzy sprawia że po jakimś czasie ryj ci sie poci tak jakbyś przewiązał go sobie szalikiem, a co za tym idzie parują soczewki i trzeba zrobić przerwę na czyszczenie. Do tego mamy trzy warstwy do ujebania (przód soczewki, tył soczewki, ekran sg7) więc przed każdym użyciem trzeba wszystko wypucować, bo się nawarstwia.
Ogólnie to fajna zabawka, ale nie wiem czy jak obejrzę wszystko co tam jest w bibliotece to nie pójdzie na półkę. Z trzech opcji jakie mam (tv, projektor, vr) to vr ląduje na ostatnim miejscu jako domyślny sprzęt do grania/filmów, ale moim zdaniem jak masz już sg6/sg7 to ten hełm warto sobie zakupić dla tych kilku godzin zabawy i czasem pokazania gościom. Niech każdy sobie sam przemyśli ile może za to dać.