Jak patrzę na twoje zakupy Sylwek, to zawsze się zastanawiam czy masz więcej gier czy książek/komiksów.
Po przeczytaniu, odkładasz je na obrzydliwie wielkie regały pod sam sufit czy sprzedajesz?
Moja żona kiedyś masowo kupowała (teraz mam lekki składzik na szafie), ale szczęśliwie od dłuższego czasu już niemal spasowała. Ja od blisko 10 lat czytam tylko na Kindlu.
Komiksy zbieram od wczesnych lat dziewięćdziesiątych. Pamiętam jeszcze czasy takich klasyków jak:
Lobo,
Spawn,
Thorgal.
Do dziś posiadam kultowe
Maximum Carnage z 1993r.
Niestety wszystkie są w miękkich oprawach. Jednakże od lat jest tyle dobrze w tym segmencie, że nierzadko komiksy to grube tomiska w pięknych, twardych okładkach.
Dlatego nie ma problemu z ich kolekcjonowaniem i układaniem na półkach.
Podobnie jest z książkami. Natomiast co do twego pytania - kupuję, czytam i odkładam na półkę. Mam dwa pokoje, w których znajdują się zasadniczo tylko półki z książkami i komiksami, a tych przez lata nazbierało się trochę. Nie sprzedają. Z grami jest podobnie.
Pozdrowienia dla ciebie oraz małżonki. Niechaj pielęgnuje swe hobby.
Nie gra, nie czyta, tylko sie chwali to zwykły atencjusz..
Śmiałe stwierdzenie, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, iż w tej grze:
niebawem zdobędę platynowe trofeum nr 180, zatem jestem ponad twymi, opasłymi zdobyczami.
Pocieszające może być dla twojej osoby to, że wybieram się na kilkutygodniowe wakacje do USA, więc będziesz miał nieco czasu by spróbować zdetronizować Najskuteczniejszego Łowcę Trofeów na forum GameOnly.
Swoją drogą brałem czynny udział w akcji #uwolnićLeszka:
a ten ujada i bawi się w dziecinne złośliwości po powrocie z odmętu BANicji. Wielce to niestosowne. Niedobry Leszke, niegrzeczny Leszke.