Sly niezły, ale monotonny. W
Dragon Rising grałem już na PC, ale może się kiedyś skuszę zaliczyć ją i na konsoli.
Kuźnia Demona jest fatalna. Odstawiłem na półkę po pierwszej misji - nie polecam. A to 4te, to tak przy okazji
HF graficzny średniak.
CSI jeszcze gorsze, ale niezłe.
Sniper to samo co w przypadku HF. W Olimpiadę nie grałem jeszcze. HP to cyfrowe dno.
Nowa figurka. Padło na Gromowładnego.
Zauważyłem wychodząc z zakupami i pomyślałem "czemu by nie"
Przed
Dark Souls chciałem ja mieć. teraz jeszcze tylko azjatyckiej wersji mi brakuje.
Nowy TV i gra na move. Zwracam uwagę na jakość zdjęcia.
I kolejny WS. Tym razem 2k11.
Najlepszy magazyn growy na rynku i jakaś kopanina.
Pilnuje ich znana figurka z edycji kolekcjonerskiej gry
Wiedźmin II. Rango jest niczego sobie - taki mniej atrakcyjny dla oka, uboższy grywalnościowo Raczet i Klank. Szachy są bardzo dobre. Jak ktoś ma sto zł na zbyciu, powinien kupić cyfrową wersję.
Kolekcja Segi lipna. Na PC jest VF2, jej siła napędowa. Tu nie, więc ani siły, ani gwałtu.
Nowy narożnik także niczego sobie. Kupiony z myślą o becetol'u, który jak wpadnie (z bumem z dzielnicy) na trufla w kawiorze, powinien być zadowolony, że nie siedzi na PRL'owskiej kanapie za dwa kółka, tylko na czymś dwukrotnie ponad droższym, robionym na zamówienie.
Pozdrawiam Ogur'a i Devilk'a.