Akurat na to najmniej zwracałem uwagę. Sugerowałem się testem budżetowych aparatów cyfrowych 2012 na optyczne.pl, gdzie ten Canon wypadł stosunkowo najlepiej. Na rower mi i tak nic lepszego nie jest potrzebne, bo robię fotki na zasadzie "chwyć aparat, pstryknij, jedź dalej". Nie mam czasu na manualne ustawianie parametrów.
Nie będę przecież zawieszał sobie na szyi lustrzanki.