przed kupnem raspberry nie wiedziałem co to znaczy "shh" i "sudo"
oczywiście trochę trzeba być ogarniętym, ale nic wielkiego, ja mam małe doświadczenie z programowaniem. podstawowe zainteresowanie informatyką plus szybkie uczenie i gotowe.
serwer btsync ogarnąłem sobie w kilka godzin, a musiałem ogarnąć putty, założyć dynamiczny dns, przekierować porty, zainstalować ntfs, zamontować dysk, wrzucić wszystko w "autostart", nadać uprawnienia, zainstalować btsynca, serwer ftp i kilka pakietów dla wygody obsługi (midnight commander, htop itp.). w necie jest multum poradników. czasami trzeba wiedzieć co chce się osiągnąć i sięgać po odpowiednie tutoriale.