IMO sprzyja to balansowi. Hawk potrafi posiać taki rozp**rdol w bazie przeciwnika (szczególnie, że w jego arsenale znajduje się torpeda naprowadzająca, jako jedyna broń dalekiego zasięgu rozwalająca osłony, na które na początku i tak ani jednej drużyny nie stać), że łowcy fragów urządziliby sobie prawdziwą rzeźnię w przestrzeni kosmicznej/powietrznej nad respawnem oponentów. Jako, że twórcy usunęli w kolejnej wersji bety możliwość auto-naprowadzania ręcznej wyrzutni rakiet, Hawk "zawieszony" w powietrzu byłby z początku meczu trudny do zestrzelenia, a żadną sztuką jest trafić z broni naprowadzającej w przeciwnika, gdy "wisimy" w powietrzu.