Bad Company 2 vs Modern Warfare 2

[BoBaN]

Kolejny "marketingowiec".

[deepthroat]

Obcykany jesteś, to pewnie wiesz też jak działa reklama, o której pisałem zresztą. Głupio pytam, na pewno wiesz!

[BoBaN]

No proste, że wiem. Dlatego też wiem, że popularność danej gry w sieci, nie ma kompletnie nic wspólnego z marketingiem.

[deepthroat]

Przepraszam, że Cię nie doceniłem. Masz rację jak zawsze. Nie wiem co ja sobie myślałem.

[BoBaN]

No ja też się właśnie dziwię.

[windomearl]

Ja wiem że to luźniejszy temat, no ale panowie... Zaraz pewnie zaczniecie sobie ubliżać a to już będzie nagradzane odpowiednio.

[adriano]

No proste, że wiem. Dlatego też wiem, że popularność danej gry w sieci, nie ma kompletnie nic wspólnego z marketingiem.

Popularność MW2 w sieci wynika z tego, że grę kupiła masa ludzi(na samym PS3 ok 7 milionów) zachęcona olbrzymią kampanią marketingową.
Od premiery MW2 nie wyszedł inny sieciowy shooter - więc nie ma się na co przerzucić.
Wielu gra, bo jak już wydali kasę na najbardziej przehajpowany FPS ever to wypada go ograć.

[Soul hunter 16]

Panowie nie przesadzajmy, marketingowy bełkot nie utrzyma popularności gry przez pare lat jak to jest sytuacja z HALO 3 np które jest podobno przehypowane. Idealny przykład to MW 2, marketingowy bełkot, zajebista pierwsza część, 2 miesiące po premierze czy ile tam i ludzie rezygnują, coraz więcej z miesiąca na miesiąc.Marketnig działa, ale na krótki okres czasu.

[aphelion]

Wielu gra, bo jak już wydali kasę na najbardziej przehajpowany FPS ever to wypada go ograć.

Prawda. Osobiście uważam, że pomimo wielu wad MW2 jest całkiem fajny ale czy będę w to grał jak zakupie BC2?

[BoBaN]

Panowie nie przesadzajmy, marketingowy bełkot nie utrzyma popularności gry przez pare lat jak to jest sytuacja z HALO 3 np które jest podobno przehypowane. Idealny przykład to MW 2, marketingowy bełkot, zajebista pierwsza część, 2 miesiące po premierze czy ile tam i ludzie rezygnują, coraz więcej z miesiąca na miesiąc.Marketnig działa, ale na krótki okres czasu.

Szkoda Twojego czasu, niektórzy nie potrafią pojąć takich prostych rzeczy.

[kun]

No proste, że wiem. Dlatego też wiem, że popularność danej gry w sieci, nie ma kompletnie nic wspólnego z marketingiem.

Popularność MW2 w sieci wynika z tego, że grę kupiła masa ludzi(na samym PS3 ok 7 milionów) zachęcona olbrzymią kampanią marketingową.
Od premiery MW2 nie wyszedł inny sieciowy shooter - więc nie ma się na co przerzucić.
Wielu gra, bo jak już wydali kasę na najbardziej przehajpowany FPS ever to wypada go ograć.

Tak jest w istocie! Poza tym wieeelu graczy twierdzi, ze MW2 jest lepsze od CoD4 (co ciekawe to wcale nie casuale, ani nie noob'y) i w nic innego grac nie chce. Mnie to osobiscie bardzo dziwi, ale wiadomo sa gusta i gusciki. Co mnie w MW2 denerwuje:

- na niektorych mapach nie da sie wygrac z kamperskim skladem: terminal (obsadzamy gorna czesc mapy = wygrana), skidrow (siedzimy w okolicy kontenerow na tylach = baardzo ciezko kogos tam podejsc), karachi (trzymamy kurnik = to samo co w skidrow), invasion (obstawiamy ambasade + okolice, mamy duze pole widzenia, snajpy = wygrana), itp. dodajemy do tego stale nekanie przeciwnika killstreak'ami i mamy wygrana w kieszeni. Strasznie wkurwiajace szczegolnie na trybach HC.

- wymuszenie uzywania niektorych perkow: taaa cold bloded i ninja = nie uzywasz, giniesz duzo czesciej!

- bledy i problemy z online: nie wierze, ale faktycznie na XO gra sie czesto tak jak gralo sie w CoD4 na PS3, czyli ch**owo! Lobby sie rozpada, niektorzy gracze z niewyjasnionych przyczyn nie moga dolaczyc sie do meczu ziomkow z friends listy, wywala z meczu, itp. Co to kur** jest??

- KAMPAKAMPAKAMPA: gracz z najwyzszym killstreak'iem w meczu zazwyczaj przesiedzial cala rozgrywke przyczajony gdzies w kaciku, czesto ze snajpa.

- riotshield, noz oraz bouncin'rubberknife: nawet kalach z dwoch metrow nie jest tak zaobjczy jak one!

- itp, itd.......................

[BoBaN]

Oczywiście, że nie grałem w lidze, ale ty ogólnie odnosisz złe wrażenie na temat czegokolwiek co napiszę...Co nie zmienia faktu, że zestawianie tej gry w sferze taktycznej z CSem jest po prostu śmieszne i źle o Tobie świadczy. Jak chcesz odpowiedzieć, to zapraszam do odpowiedniego wątku.

Jeśli nie grałeś na zasadach ligi w MW2 to nie masz pojęcia jak to ma się do CS'a. Także to nie o mnie źle coś świadczy. Tarniak po prostu nie wiesz jak gra się na tych zasadach i jak bardzo tryb S&D staje się taktyczny w MW2.

[deepthroat]

No tak. Fajnie, że teraz można oceniać grę tylko i wyłącznie jak grasz w klanie.
Wiadomość scalona: Stycznia 31, 2010, 15:38:46 pm
Swoją drogą, ciekaw jestem jak mi wytłumaczysz, że grając online w BC1 (o którym tak dużo wiesz) nie ma Cie w rankingu.

[BoBaN]

No tak. Fajnie, że teraz można oceniać grę tylko i wyłącznie jak grasz w klanie.

Nie, nie można i dlatego też w dyskusji na czacie zaznaczyłem, że ja pod tym kątem oceniam MW2. Nigdzie nikomu nic nie narzucałem. Mało tego to zjechałem MW2, no ale Ty wzorem 12 latka, wkleiłeś wybrane zdanie w "Co Was Rozśmieszyło". Gdyby miał zniżyć się do takiego poziomu to wkleiłbym tam coś takiego:

(18:23:03) deepthroat: Prawnóki

Wiadomość scalona: Stycznia 31, 2010, 15:43:01 pm

Swoją drogą, ciekaw jestem jak mi wytłumaczysz, że grając online w BC1 (o którym tak dużo wiesz) nie ma Cie w rankingu.

Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć. Tak samo jak nie potrafię wytłumaczyć, dlaczego mimo iż Sylvan grał w Dirt2 i widzę jego liczbę wyścigów oraz ulubioną trasę, to nie ma go w rankingu czasowym.

[Ohtar]

Swoją drogą, ciekaw jestem jak mi wytłumaczysz, że grając online w BC1 (o którym tak dużo wiesz) nie ma Cie w rankingu.

To można wytłumaczyć bardzo prosto, ale nie będę nikogo wyręczał.

[BoBaN]

No tak. Fajnie, że teraz można oceniać grę tylko i wyłącznie jak grasz w klanie.

Swoją drogą to podejrzewał, że zarzucisz tu "lol'em" bo palnąłeś głupotę i teraz nie wiesz jak się wybronić.

[deepthroat]

No tak. Fajnie, że teraz można oceniać grę tylko i wyłącznie jak grasz w klanie.

Swoją drogą to podejrzewał, że zarzucisz tu "lol'em" bo palnąłeś głupotę i teraz nie wiesz jak się wybronić.

Kto "podejrzewał"?

No i nie zniżaj się do mojego poziomu!

EDIT: O, zniżyłeś się. Shit happens.

[Tomasz]

No proste, że wiem. Dlatego też wiem, że popularność danej gry w sieci, nie ma kompletnie nic wspólnego z marketingiem.

Popularność MW2 w sieci wynika z tego, że grę kupiła masa ludzi(na samym PS3 ok 7 milionów) zachęcona olbrzymią kampanią marketingową.
Od premiery MW2 nie wyszedł inny sieciowy shooter - więc nie ma się na co przerzucić.
Wielu gra, bo jak już wydali kasę na najbardziej przehajpowany FPS ever to wypada go ograć.

Tak jest w istocie! Poza tym wieeelu graczy twierdzi, ze MW2 jest lepsze od CoD4 (co ciekawe to wcale nie casuale, ani nie noob'y) i w nic innego grac nie chce. Mnie to osobiscie bardzo dziwi, ale wiadomo sa gusta i gusciki. Co mnie w MW2 denerwuje:

- na niektorych mapach nie da sie wygrac z kamperskim skladem: terminal (obsadzamy gorna czesc mapy = wygrana), skidrow (siedzimy w okolicy kontenerow na tylach = baardzo ciezko kogos tam podejsc), karachi (trzymamy kurnik = to samo co w skidrow), invasion (obstawiamy ambasade + okolice, mamy duze pole widzenia, snajpy = wygrana), itp. dodajemy do tego stale nekanie przeciwnika killstreak'ami i mamy wygrana w kieszeni. Strasznie wkurwiajace szczegolnie na trybach HC.

- wymuszenie uzywania niektorych perkow: taaa cold bloded i ninja = nie uzywasz, giniesz duzo czesciej!

- bledy i problemy z online: nie wierze, ale faktycznie na XO gra sie czesto tak jak gralo sie w CoD4 na PS3, czyli ch**owo! Lobby sie rozpada, niektorzy gracze z niewyjasnionych przyczyn nie moga dolaczyc sie do meczu ziomkow z friends listy, wywala z meczu, itp. Co to kur** jest??

- KAMPAKAMPAKAMPA: gracz z najwyzszym killstreak'iem w meczu zazwyczaj przesiedzial cala rozgrywke przyczajony gdzies w kaciku, czesto ze snajpa.

- riotshield, noz oraz bouncin'rubberknife: nawet kalach z dwoch metrow nie jest tak zaobjczy jak one!

- itp, itd.......................

Wpis, nic dodać nic ująć.

[BoBaN]

No tak. Fajnie, że teraz można oceniać grę tylko i wyłącznie jak grasz w klanie.

Swoją drogą to podejrzewał, że zarzucisz tu "lol'em" bo palnąłeś głupotę i teraz nie wiesz jak się wybronić.

Kto "podejrzewał"?

Jak to kto?

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Prawnók.

[deepthroat]

Nawet Cie wtedy nie było, a poprawiłem się w następnej linijce. Próbuj dalej. Wcale nie zniżyłeś się do mojego poziomu.

[BoBaN]

Yes, Yes, Yes!!!

Oki żeby zakończyć tą dziwną dyskusję, po raz kolejny i ostatnio napiszę słowa, które wszyscy omijają nazywając mnie potem fanem MW2. Żadnym fanem tej gry nie jestem, tylko szukam ciągle alternatywy i mocno liczyłem na BC2. Niestety beta mnie zawiodła, dlatego też czekam teraz niecierpliwie na demo, gdyż to będzie dostępne dla każdego i może wreszcie pogram zespołowo w ten tytuł. Po raz kolejny piszę że MW2 oprócz trybu S&D nie oferuje nic ciekawego. Nawet na stronie klanu PRL pisałem kilkukrotnie, że w Domi i CTF nie grywam. Jedynie S&D i to jeszcze na zasadach ligi daje mi mega frajdę w tej grze. Ogólnie tytuł uważam za żal roku ze strony IW. Z plusów jeszcze mapki muszę wymienić. Proszę więc nie nazywać mnie fanem tej gry. Po prostu obecnie to jedyny tytuł z FPS'ów, który nadaje się do gry w sieci i czerpania z tego radości.

[deepthroat]

Podsumowując

1. Nie jesteś fanem MW2.
Żadnym fanem tej gry nie jestem

2. Mimo to twierdzisz, że MW2 miażdży suty, bo słaba gra nie byłaby tak popularna i nie sprzedałaby się w takiej ilości.
Gdyby jakaś gra była gówniana w rozgrywce sieciowej to ludzie by ją porzucili.

3. Twierdzisz, że da się grać tylko S&D na zasadach ligi.
Jedynie S&D i to jeszcze na zasadach ligi daje mi mega frajdę w tej grze.

4. Na zasadach ligi gra może 1% osób ze wszystkich graczy.

5. Wracamy do punktu drugiego.

[windomearl]

Dobra, albo sie bijecie o to która gra lepsza, albo won sie zniżać na czat czy gdzieś tam indziej.

[Lewis]

No tak. Fajnie, że teraz można oceniać grę tylko i wyłącznie jak grasz w klanie.
Wiadomość scalona: [time]Styczeń 31, 2010, 14:38:46 pm[/time]
Swoją drogą, ciekaw jestem jak mi wytłumaczysz, że grając online w BC1 (o którym tak dużo wiesz) nie ma Cie w rankingu.

Szczególnie, gdy w lidze zostały zbanowane wszystkie te "fajne inaczej" elementy decydujące o popularności MW2 w sieci( np. latające żelastwo, akimbo  itp  ). W innym przypadku, ta gra jest niegrywalna na poziomie Ligi. O taktyce nie wspominając.

[aphelion]

- wymuszenie uzywania niektorych perkow: taaa cold bloded i ninja = nie uzywasz, giniesz duzo czesciej!

- KAMPAKAMPAKAMPA: gracz z najwyzszym killstreak'iem w meczu zazwyczaj przesiedzial cala rozgrywke przyczajony gdzies w kaciku, czesto ze snajpa.

- riotshield, noz oraz bouncin'rubberknife: nawet kalach z dwoch metrow nie jest tak zaobjczy jak one!

- Prawda jest taka, że bez stopping power nie ma co grać
- Tu akurat częściej jest tak, że biega taki gościu z dual 1887 (czy innym shotem) i wydziwia różne cuda.
- Nóż i tarcza same w sobie nie są takie złe (nóż do rzucania jest daremny), najgorszy jest perk commando bo to co dzieje na ekranie przy jego użyciu to śmiech na sali.

[BoBaN]

Podsumowując

1. Nie jesteś fanem MW2.
Żadnym fanem tej gry nie jestem

2. Mimo to twierdzisz, że MW2 miażdży suty, bo słaba gra nie byłaby tak popularna i nie sprzedałaby się w takiej ilości.
Gdyby jakaś gra była gówniana w rozgrywce sieciowej to ludzie by ją porzucili.

3. Twierdzisz, że da się grać tylko S&D na zasadach ligi.
Jedynie S&D i to jeszcze na zasadach ligi daje mi mega frajdę w tej grze.

4. Na zasadach ligi gra może 1% osób ze wszystkich graczy.

5. Wracamy do punktu drugiego.

Ad1.
Zgadza się, fanem nie jestem.

Ad2.
Gdzie napisałem że gra miażdży suty? Czekam.

Ad3.
Twierdze, że mi ta gra wtedy daje przyjemność. Nie twierdzę że innym też musi. Jednak wtedy zaczyna się robić taktycznie, dlatego też gram najczęściej privy na takich zasadach.

Ad4.
Nie wiem czy 1%, ale mało ludzi tak gra. Skąd wziąłeś ten 1% to nie wiem. Pewnie oprócz tego że jesteś specem od marketingu to i statystykę też masz w jednym palcu.

Ad5.
Gdzie napisałem że gra miażdży suty? Czekam.

[deepthroat]

Przecież zacytowałem co dokładnie napisałeś.

Masz rację! A MW2 to syf i dlatego tak dużo ludzi w to gra.

Czym pokazałeś, że gra to wcale nie syf. Jeśli faktycznie nie widzisz braku jakiejkolwiek konsekwencji z Twojej strony, to niestety nic na to nie poradzę. Prawdopodobnie (tu cytuję) nie używasz mózgu [nawet] w znikomym procencie.

EDIT: Specjalnie dla Ciebie, naprawiłem swoją wypowiedź.

Podsumowując

1. Nie jesteś fanem MW2.
Żadnym fanem tej gry nie jestem

2. Mimo to twierdzisz, że MW2 nie jest syfem, bo słaba gra nie byłaby tak popularna i nie sprzedałaby się w takiej ilości.
Gdyby jakaś gra była gówniana w rozgrywce sieciowej to ludzie by ją porzucili.

3. Twierdzisz, że da się grać tylko S&D na zasadach ligi.
Jedynie S&D i to jeszcze na zasadach ligi daje mi mega frajdę w tej grze.

4. Na zasadach ligi gra znikomy odsetek osób ze wszystkich graczy.

5. Wracamy do punktu drugiego.

[BoBaN]

Twierdzić że gra miażdży sutki =/= twierdzić że gra nie jest syfem. No chyba że dla Ciebie to równoznaczne. W takim razie to już nie mój problem. Musisz sobie poradzić z tym sam.

Swoją drogą to nie jestem tu jedyną osobą, która twierdzi że MW2 ma sporo wad a mimo to stawia ją wyżej niż BC2. Patrz wypowiedź Wooyka. Jednak dziękuję Tarny, że to akurat do mnie postanowiłeś się dosadzić, bo przynajmniej nauczyłem się wielu nowych rzeczy z dziedziny marketingu i nieco ze statystyki. Wirtualny plusik i buziole już lecą do Ciebie!

[deepthroat]

Czy ty naprawdę nie widzisz, że przeczysz sam sobie? Najpierw gra nie jest syfem, bo gra dużo ludzi, a po chwili jest syfem, broni się tylko w S&D na zasadach ligi, w której gra kilkadziesiąt osób.

O marketingu i reklamie nie masz pojęcia, nie podejmuj tego tematu, bo kolejny fail jest tuż za rogiem (nie taki jak prawnuki, bo większego nie ma).

[BoBaN]

Czyli jednak masz problem z odróżnieniem tych dwóch rzeczy. Cóż poradzić. Ja już kończę dyskusję.
Wiadomość scalona: Stycznia 31, 2010, 16:39:35 pm

O marketingu i reklamie nie masz pojęcia, nie podejmuj tego tematu, bo kolejny fail jest tuż za rogiem (nie taki jak prawnuki, bo większego nie ma).

Yes master.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Marketingowiec od siedmiu boleści.

[deepthroat]

Hahahahahahaha. Rządzisz, nie da się chyba bardziej wymigać od odpowiedzi. Takie rzeczy to tylko w Twoim świecie, gdzie MAG słabo pokazuje, że ktoś do Ciebie strzela.

BTW. Jak już będziesz wiedział jak wybrnąć z kolejnej bzdury: po celowniku w MAG, pustych serwerach w BC1 i tym, że marketing i reklama nie wpływa na odbiór produktu to pamiętaj o:

Podsumowując

1. Nie jesteś fanem MW2.
Żadnym fanem tej gry nie jestem

2. Mimo to twierdzisz, że MW2 nie jest syfem, bo słaba gra nie byłaby tak popularna i nie sprzedałaby się w takiej ilości.
Gdyby jakaś gra była gówniana w rozgrywce sieciowej to ludzie by ją porzucili.

3. Twierdzisz, że da się grać tylko S&D na zasadach ligi.
Jedynie S&D i to jeszcze na zasadach ligi daje mi mega frajdę w tej grze.

4. Na zasadach ligi gra znikomy odsetek osób ze wszystkich graczy.

5. Wracamy do punktu drugiego.

[BoBaN]

Mieciesz Tarny, mieciesz naprawdę.
Wiadomość scalona: Stycznia 31, 2010, 16:55:13 pm
Ja widzę, że sobie nie radzisz i oczekujesz iż przyznam Ci rację. Jeżeli to poprawi Ci samopoczucie to TAK MASZ RACJĘ! Soul Hunter i ja mylimy się, podobnie jak Wooyek i Elfor. Jedyną, prawdziwą i najsłuszniejszą rację masz Ty.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

...i "prawnók"

[Mrocz]

Soul Hunter i ja mylimy się, podobnie jak Wooyek i Elfor

Idealny przykład to MW 2, marketingowy bełkot, zajebista pierwsza część, 2 miesiące po premierze czy ile tam i ludzie rezygnują, coraz więcej z miesiąca na miesiąc.

W tym przypadku akurat miał rację...

[deepthroat]

Mieciesz Tarny, mieciesz naprawdę.
Wiadomość scalona: Stycznia 31, 2010, 16:55:13 pm
Ja widzę, że sobie nie radzisz i oczekujesz iż przyznam Ci rację. Jeżeli to poprawi Ci samopoczucie to TAK MASZ RACJĘ! Soul Hunter i ja mylimy się, podobnie jak Wooyek i Elfor. Jedyną, prawdziwą i najsłuszniejszą rację masz Ty.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

...i "prawnók"

Jesteś żałosny. Na ż. Jak żarno.

[BoBaN]

Ty za to nie jesteś Tarniaczku i zawsze masz rację. Szkoda tylko że pierd****sz głupoty jak potłuczony.

PS. "Żarno" przynajmniej istnieje co udowodniłem wtedy linkami do wypowiedzi ludzi komentujących fotografię. Natomiast coś takiego jak "prawnók" można spotkać tylko w Twoim świecie bez mięsa.

[windomearl]

Ostrzegałem 2 razy, 3 nie będzie. Tarniak ost na miesiąc, marcepan z racji jednej już posiadanej kropy ban na ten sam okres czasu.

[deepthroat]

Dziękuję, że dałeś się zrobić na moją prowokację. Życzę wszystkiego najlepszego w miesiącu lutym AD 2010. :*

To teraz może na poważnie się wypowiem. Moim zdaniem porównywanie tych gier mija się z celem. Nawet nie da się wartościować, bo to przecież zupełnie inne podejście do rozgrywki. Po pierwsze mapy są ogromne w BC, podzielone na sekcje, nastawione na współprace czy to na lądzie, czy w powietrzu, czy w wodzie. Nie da się tu odpierdzielić one man army. Zupełnie inaczej jest w MW2, gdzie jeden człowiek może uratować losy meczu (co jest zajebiste, adrenalina skacze, a potem wielkie wow), ale to wynika ze stylu rozgrywki. Każdy kto grał w BC wie, że gra ma imitować duże zmagania. Nie tak duże jak MAG, ale wciąż dość spore. Każda gra opiera się na tym czy grasz z jakimiś randomowymi przydupasami z Ameryki, czy kumatymi kumplami. Z każdej gry online można zrobić sieczkę dla idiotów. Tak samo z każdej można zrobić mniej lub bardziej "taktyczny" shooter. Bardzo mało jest teraz słabych FPSów online. Można sobie wybierać do woli i każdy znajdzie coś dla siebie. Killzone 2 też ma świetne multi. Wielki plus dla deva, że zaimplementował wewnętrzny system klanowy i interfejst na stronce. Może nie wyszło tak dobrze jak u Bungie, ale to wciąż rzadkość. No.

[Tomasz]

Brak słów

[_ReD_]

Pisanie ze cos jest bardziej lub mniej taktyczne jest bez sensu. To jest tak jak napisal Tarniak, wszystko zalezy od tego z kim sie gra. Z kazdej gry mozna zrobic sieke ale do kazdej tez mozna podejsc w sposob taktyczny. W Battlefieldach cholernie podoba mi sie to ze sami nie damy rady wszystkiego zrobic, nie rozwalisz czolgu czy Heli grajac medykiem czy Assultem, potrzebujesz pomocy Snipera czy tez Supporta. Jesli skonczy ci sie ammo to z pomoca przyjdzie assult i zapoda skrzyneczke amunicji. Wlasnie przez to ta gra jest taka zajebista ze czuc ze jestesmy czescia czegos wiekszego a nie latamy jak powaleni i tluczemy wszystko i wszystkich sami. Nie raz uratowalem komus tylek grajac snajperem i nie raz mnie go uratowano.

[blach0r]

O, ReD to fajnie wyjaśnił.

I dodaj MarcePanie do tego grę w takim składzie z ziomkami z headsetami.