Nie znam Cię Oscypie, ale często zachowujesz się właśnie jak
studentTaaak, ten sam którego tak nienawidzisz.
Żeby nie było, też nie cierpię takiego gówna. Tylko, że Ty napisałeś o wieśniakach, którzy urwali się z domu, moga chlac bez opamiętania, mamusia już nie każe wracać do domu przed północą, można być napierdolonym 24/h, w końcu imponować koleżankom i rozładowywać swoją jurność i robic tysiąc rzeczy bo po prostu nie ma smyczy. Takich ludzi jest na studiach hmmm 70%? Coś takiego. Ale niektóre rzeczy są nic w dupe ni w oko. Może dlatego, że ja tak mialem na studiach.
Raz, osobiście mnie uraziłeś jabiąc House'a
Dwa, zdefiniuj pojęcie "jest zawsze biedny". Chodzi Ci o to, że wiecznie nie ma za co pić czy po prostu ma trudną sytuację materialną.
No ale z większością się zgadzam, kurna, aż nadto takich bydląt widziałem. Dla pocieszenia dodam, ze kilku nawet lepiej znałem i to zwykli pozerzy- zyskują przy bliższym poznaniu.