głównie do inżynierów/studentów.
zainteresowałem się platformą arduino i ogarniam programator (chyba jakieś c++, ale się nie znam, na studiach miałem fortrana ). ogólnie sam kod idzie mi dobrze, składnię już chyba znam. sęk w tym, że kompilator przyjmie niemal wszytko, natomiast elektronika już nie bardzo.
macie jakieś doświadczenie w programowaniu mikrokontrolerów?
zapodajcie pomocną dłoń.
Jak chcesz się bawić elektroniką bez wchodzenia w elektronikę, to arduino jest całkiem spoko, można dość szybko prototypować jakieś pierdoły, jest miliard shieldów, bibliotek i gotowych projektów więc fajna zabawa. Arduino jest o tyle dobre, że kompletnie nie musisz wiedzieć jak ta atmega działa i nie musisz się zajmować pierdołami typu konfiguracja zegarów, watchdogi, timery, chu** muje. W przypadku normalnych mikrokontrolerów standardem jest pisanie w C, najwyżej się robi wstawki w assemblerze. Programowanie niskopoziomowe jest fajne ale jak ktoś jest przyzwyczajony do normalnego programowania (pacz wyżej) to może być dla niego męczarnia.