Autor Wątek: Bioshock Infinite  (Przeczytany 121706 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #520 dnia: Marca 19, 2014, 14:03:24 pm »
3 nowe screeny z drugiego dodatku:

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #521 dnia: Marca 25, 2014, 14:56:26 pm »
Launch Trailer:

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #522 dnia: Marca 26, 2014, 07:51:28 am »
Jestem świeżo po przejściu Infinite - świetna gra, chociaż czuję duży niedosyt po zakończeniu. Gameplay co prawda mógłby być nieco bardziej odkrywczy ale nie ma co narzekać.
Fryty tyty dotknij pyty

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #523 dnia: Marca 26, 2014, 08:58:13 am »
chociaż czuję duży niedosyt po zakończeniu
Rozwiń pliz.

Kyokushinman

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 17-09-2009
  • Wiadomości: 11 150
  • Reputacja: 171
  • KRYTYK GROWY
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #524 dnia: Kwietnia 03, 2014, 10:31:56 am »
Właśnie wczoraj skończyłem drugi epizod. Jest dużo lepszy od pierwszego i dwa razy dłuższy, ale nic poza tym.

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #525 dnia: Kwietnia 03, 2014, 10:46:52 am »
Właśnie wczoraj skończyłem drugi epizod. Jest dużo lepszy od pierwszego i dwa razy dłuższy, ale nic poza tym.
:lol:

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #526 dnia: Kwietnia 29, 2014, 09:52:06 am »
Przeszedłem BioShock Infinite. I w sumie muszę się zgodzić z niektórymi. Gameplayowo jest średnio. Owszem tragedii nie ma, ale trochę za bardzo poszło to wszystko w klasycznego FPS :/ Fabularnie mam wrażenie też jest gorzej, bo do samego końca zaczynałem się ostro gubić w tym co się dzieje...

Na plus mogę dać natomiast zakończenie. Lubie takie klimaty mindfuck jest ostry i w sumie tylko to mnie trzymało przy grze do końca. Doświadczony BioShockiem 1 i mocną historią dawałem tej grze szanse do samego końca i nie zawiodłem się.

No inna sprawa, że jedynka BioShocka to jednak klasa sama w sobie i nie udało się go przebić ;)

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #527 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:00:04 am »
Fabularnie mam wrażenie też jest gorzej, bo do samego końca zaczynałem się ostro gubić w tym co się dzieje...
To raczej świadczy o rozbudowaniu i wielowątkowości fabuły ;)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #528 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:02:24 am »
Fabularnie mam wrażenie też jest gorzej, bo do samego końca zaczynałem się ostro gubić w tym co się dzieje...
Ja uznaję to za plus, bo fabuła nie jest podana na tacy. Trzeba zbierać Voxophone'y, w których ukryte są wszystkie odpowiedzi. Rodzą się dodatkowe pytania, drobne przemyślenia. Gdy będziemy ignorować znajdźki, to Bio:Infinite od początku do końca jest zwykłym, chaotycznie prowadzonym fps'em. Co najlepsze, fabuła okazuje się na tyle nieskomplikowana, że na prawie wszystko jest odpowiedź. Przykładowo początkowo łapałem się na tym, że to porażka wrzucać stylowe covery znanych utworów, dopóki później nie dostaliśmy odpowiedzi na ich istnienie w świecie gry. Można to łatwo pominąć.

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #529 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:04:34 am »
Fabularnie mam wrażenie też jest gorzej, bo do samego końca zaczynałem się ostro gubić w tym co się dzieje...
To raczej świadczy o rozbudowaniu i wielowątkowości fabuły ;)

Niby tak, ale brakowało mi smaczków jak w BioShock 1. Tam były miejsca gdzie czegoś dowiadywaliśmy się o BigDaddy, o małych siostrzyczkach, o całym podłożu sytuacji w Rapture.

Za dużo o SongBirdzie nie wiemy... Nie wiem czy to człowiek po jakiś modyfikacjach, czy maszyna, czy jedno i drugie.

Tutaj trochę jesteśmy rzucani po historii z kąta na kąt. I tak jest lepiej niż 80% innych gier (zwłaszcza FPS'ów), ale mam wrażenie, że jest gorzej niż w BioShock 1.

No chyba, że coś mi umknęło... Ale mam wrażenie, że dosyć dokładnie lizałem ściany.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 29, 2014, 10:09:29 am wysłana przez Mrocz »

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #530 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:09:25 am »
Tam były miejsca gdzie czegoś dowiadywaliśmy się o BigDaddy, o małych siostrzyczkach, o całym podłożu sytuacji w Rapture.
Trochę fakt. W Bio:Infinite zostało to w sumie ograniczone do Voxophone'ów. Ja to chciałbym, żeby przez większość gry była taka atmosfera, jak w lokacjach z Boys of Silence. KLIMAT.

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #531 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:11:13 am »
Tam były miejsca gdzie czegoś dowiadywaliśmy się o BigDaddy, o małych siostrzyczkach, o całym podłożu sytuacji w Rapture.
Trochę fakt. W Bio:Infinite zostało to w sumie ograniczone do Voxophone'ów. Ja to chciałbym, żeby przez większość gry była taka atmosfera, jak w lokacjach z Boys of Silence. KLIMAT.

Fakt, ten moment to niezły schiz :D

Podobał mi się też moment:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #532 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:15:10 am »
Ta gra ewidentnie zasłużyła na ciekawszą formułę, niż masowe wycinanie wrogów:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #533 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:18:15 am »
Tam były miejsca gdzie czegoś dowiadywaliśmy się o BigDaddy, o małych siostrzyczkach, o całym podłożu sytuacji w Rapture.
Trochę fakt. W Bio:Infinite zostało to w sumie ograniczone do Voxophone'ów. Ja to chciałbym, żeby przez większość gry była taka atmosfera, jak w lokacjach z Boys of Silence. KLIMAT.
W Infinite jest masa klimatycznych miejscówek.

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #534 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:18:40 am »
Ta gra ewidentnie zasłużyła na ciekawszą formułę, niż masowe wycinanie wrogów:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

I również wpis. Lubie FPS'y, ale ostatnia bitwa to po prostu jest zjebana. Nie mam innych słów na to. W pewnym momencie miałem tak dosyć tej dennej bitwy że zmieniłem poziom trudności na EASY... By tylko zobaczyć zakończenie.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Ryo

  • Global Moderator
  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-10-2005
  • Wiadomości: 31 259
  • Reputacja: 535
  • "Using no way as way, having no limitation..."
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #535 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:23:10 am »
Fakt, że trochę niewykorzystany potencjał z ptakiem.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #536 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:25:00 am »
Ta gra ewidentnie zasłużyła na ciekawszą formułę, niż masowe wycinanie wrogów:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

I również wpis. Lubie FPS'y, ale ostatnia bitwa to po prostu jest zjebana. Nie mam innych słów na to. W pewnym momencie miałem tak dosyć tej dennej bitwy że zmieniłem poziom trudności na EASY... By tylko zobaczyć zakończenie.

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Kyokushinman

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 17-09-2009
  • Wiadomości: 11 150
  • Reputacja: 171
  • KRYTYK GROWY
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #537 dnia: Kwietnia 29, 2014, 10:33:37 am »
Ta gra ewidentnie zasłużyła na ciekawszą formułę, niż masowe wycinanie wrogów:
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

I również wpis. Lubie FPS'y, ale ostatnia bitwa to po prostu jest zjebana. Nie mam innych słów na to. W pewnym momencie miałem tak dosyć tej dennej bitwy że zmieniłem poziom trudności na EASY... By tylko zobaczyć zakończenie.
Dokładnie mam takie samo zdanie a na dodatek po tej bitwie natrafiłem na bug, że nie mogłem iść dalej i musiałem ponownie powtórzyć zapis. Zrobiłem więc to samo co Ty i przełączyłem na EASY bo drugi raz przechodzić przez ten horror nie miałem cierpliwości.

Co do serii to pierwszy Bioshock zdecydowanie najlepszy.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #538 dnia: Maja 11, 2014, 11:39:00 am »
Skończyłem i ja.
Klimatem ta gra zabija i bardziej mi się podobała niż Bio 1. Gra cierpi jednak na przypadłość wielu dzisiejszych gier: ZA DUŻO STRZELANIA!
Pod koniec gry to już w ogóle przegięcie. Na szczęście fabuła to wynagradza, ale tak jak w innych postach było powiedziane bez voxphonów sporo może nam umknąć.
Jedynie motyw z
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

średnio mi się spodobał.
Ogólnie jak ktoś nie grał to trąba, bo ta gra powinna przejść do klasyków w które trzeba zagrać.

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #539 dnia: Maja 11, 2014, 12:12:02 pm »
Skończyłem i ja.
Klimatem ta gra zabija i bardziej mi się podobała niż Bio 1. Gra cierpi jednak na przypadłość wielu dzisiejszych gier: ZA DUŻO STRZELANIA!
Pod koniec gry to już w ogóle przegięcie. Na szczęście fabuła to wynagradza, ale tak jak w innych postach było powiedziane bez voxphonów sporo może nam umknąć.
Jedynie motyw z
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

średnio mi się spodobał.
Ogólnie jak ktoś nie grał to trąba, bo ta gra powinna przejść do klasyków w które trzeba zagrać.

No za końcówkę to bym się zastanawiał ;) BioShock 1 nie miało takiej "przegiętej" bitwy mimo wszystko ;)

Ale fakt, klimat gra ma niesamowity. Ogólnie cały wątek z Elizabeth mi się mega podobał ;)

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #540 dnia: Maja 11, 2014, 12:19:01 pm »
No za końcówkę to bym się zastanawiał  BioShock 1 nie miało takiej "przegiętej" bitwy mimo wszystko
Coś chyba źle przeczytałeś ;)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #541 dnia: Maja 11, 2014, 12:30:38 pm »
Ostatnie fragmenty gry przed epilogiem to gwałt na tej produkcji i sam wolę do tego nie wracać oraz nie myśleć.
Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #542 dnia: Maja 11, 2014, 23:12:32 pm »
No za końcówkę to bym się zastanawiał  BioShock 1 nie miało takiej "przegiętej" bitwy mimo wszystko
Coś chyba źle przeczytałeś ;)

Napisałem o BioShock 1 porównawczo do BioShock Infinite ;) Dobrze przeczytałem, ale źle to ująłem w zdaniu ;)

Chodzi o to, że przewagą jedynki właśnie był brak tych przegiętych potyczek. Końcówka Infinite była tak słaba, że chyba nawet najbardziej tępe FPS'y lepiej wypadają przy tym. Rozumiem ciężką bitwę na koniec czy coś, ale ta po prostu była frustrująca i w sumie nic nie wnosiła do fabuły. Praktycznie gra mogłaby się skończyć

Spoiler (kliknij, by wyświetlić/ukryć)

A potem dać epilog

sieq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 04-09-2006
  • Wiadomości: 2 850
  • Reputacja: 16
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #543 dnia: Maja 12, 2014, 08:20:56 am »
uf już myślałem że tylko mi nie podeszła   :)  a może to tylko przez to że grałem pół roku po premierze  ;)

Krzysiu

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 13-06-2008
  • Wiadomości: 14 544
  • Reputacja: 174
  • Stać! Policja!
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #544 dnia: Maja 12, 2014, 08:39:14 am »
No nie mówicie, że Infinite je**e się pod koniec tak jak Bio1, którego ledwo zmęczyłem przez ultra żałosną końcówkę? :(

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #545 dnia: Maja 12, 2014, 09:50:54 am »
No nie mówicie, że Infinite je**e się pod koniec tak jak Bio1, którego ledwo zmęczyłem przez ultra żałosną końcówkę? :(

Zawsze

Bossfight > Gówniane wybijanie fal przeciwników...

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #546 dnia: Maja 12, 2014, 12:28:32 pm »
No nie mówicie, że Infinite je**e się pod koniec tak jak Bio1, którego ledwo zmęczyłem przez ultra żałosną końcówkę? :(

Zawsze

Bossfight > Gówniane wybijanie fal przeciwników...

Wpis.

Solid Snake 1989

  • MIR
  • *****
  • Rejestracja: 06-09-2006
  • Wiadomości: 14 782
  • Reputacja: 101
  • Who Dares. Wins
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #547 dnia: Maja 12, 2014, 20:42:41 pm »
No nie mówicie, że Infinite je**e się pod koniec tak jak Bio1, którego ledwo zmęczyłem przez ultra żałosną końcówkę? :(

Zawsze

Bossfight > Gówniane wybijanie fal przeciwników...

Wpis.
Wpis...aż mnie wkur*a jak twórcy idą na łatwiznę i dają coś takiego, Black, Killzone 2 (w 1 chyba też było), a teraz w tak genialnej grze jak w Bioshock Infinite.

lupinator

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #548 dnia: Maja 12, 2014, 21:03:15 pm »
Marudzicie, jakby cały Infinite nie był wybijaniem fal przeciwników na przemian z grzebaniem po śmieciach. _^_

Mrocz

  • Gość
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #549 dnia: Maja 13, 2014, 09:39:53 am »
Marudzicie, jakby cały Infinite nie był wybijaniem fal przeciwników na przemian z grzebaniem po śmieciach. _^_

Był dlatego końcówka wypadałoby gdyby prezentowała coś nowego a nie po raz kolejny to samo tylko w bardziej wkurwiającej wersji ;)

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #550 dnia: Września 18, 2014, 12:17:47 pm »
Zdecydowanie najsłabsza odsłona serii.

Nie znaczy to, że BI jest grą złą, czy co najwyżej dobrą. Co to, to nie. Ale grając w pierwszą odsłonę serii czułem, że spędzam czas nie tyle z najwybitniejszym przedstawicielem gatunku FPS, ale wręcz gram w najlepszą grę z jaką styczność miałem. Co prawda po jej ukończeniu emocje opadły, jednak uważam, iż Bioshock zasługuje na najwyższą z możliwych ocen. Na kontynuacji się nie zawiodłem w żadnym aspekcie. Mało tego, nowe motywy (sterowanie BD, czy tez postać Dużej Siostry) niezwykle przypadły mi do gustu. Infinity jest niby zgoła inne, ale szkielet pozostał ten sam – i bardzo dobrze.

Mamy kalki topowych przeciwników, podobne umiejętności, bliźniacze strategie, nawet podobne odgłosy (co akurat miłe jest). Tylko jakby jaśniej i bardziej kolorowo. Grafika jest bardzo dobra. Technicznie nie powala, ale nadrabia prezentacją – czyli tak jak przy okazji Dishonored. Niestety to już nie to co kiedyś. Audio trzyma klasę jak zawsze. Słowem – rewelacja. Gra się zasadniczo podobnie, ale kilka elementów nie do końca się sprawdziło – jak podniebna jazda i oznaczanie aktualnego celu wyprawy na szynach właśnie.

Największą bolączką jest przewidywalne zakończenie, które spora cześć  graczy z taką lubością gloryfikuje. Kto grał w pewien słynny tytuł ekskluzywny na sprzęt Sony, który absolutnie zachwycił swoją końcówką, gdzieś w połowie gry jest w stanie się domyślić co i jak. Choć powrót do korzeni to miły akcent.

Reasumując. Zagrać warto. Przesadzać z „WOW”  jednak nie ma co. I szkoda, że potencjał Ptaszyska nie został wykorzystany w pełni.

8 – grafika
9 – audio
8 – grywalność
8/10 – ocena końcowa

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #551 dnia: Września 18, 2014, 12:42:04 pm »
Mógłby mi ktoś w Spojlerze napisać, jak się skończyło Infinite i o co mniej więcej chodziło ? Niestety grę wymieniłem bo mnie mega wynudziła przez te walki i poddałem się :(

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #552 dnia: Września 18, 2014, 13:49:16 pm »
Youtuba nie masz?

pachu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 10-12-2006
  • Wiadomości: 2 886
  • Reputacja: 20
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #553 dnia: Września 18, 2014, 15:54:36 pm »
buuu hu  :P

szmajdzik

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 13-01-2006
  • Wiadomości: 2 799
  • Reputacja: 50
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #554 dnia: Marca 28, 2015, 19:38:39 pm »
Kilka dni temu grę włączyłem dla testu, gdyż była za darmo w ramach Games with Gold, by zagrać pół godziny, może pierwszy rozdział...

Przez następne dni (a właściwie noce) grałem regularnie i dziś w nocy skończyłem Inifnite i stwierdzam, że jest to jedna z najlepszych gier w jakie grałem i idzie wprost do ścisłego grona 3 gier, które odcisnęły się w jakiś sposób na mojej duszy i zapamiętam je do końca życia (razem z Assassin`s Creed i Alan Wake).
Artystycznie to jest mistrzostwo świata. Projekt poziomów, plakaty propagandowe, ścieżka dźwiękowa, rozmowy mieszkańców Kolumbii, Voxophony, itp.
Historia i to jak wiarygodna była Elizabeth przeszło moje wszelakie oczekiwanie w kwestii AI w grach. Podobnie rozgrywka. Przy odpowiednim wykorzystywaniu Vigorów i często zmieniając broń potrafi być ogromnie zróżnicowana i naprawdę satysfakcjonująca. Skoki z dużych wysokości i ślizganie się na haku po prostu zapierało mi dech w piersi. 

Po skończeniu i dzisiaj jak wstałem oglądam teorie o fabule i zakończeniu plus wyjaśnienie niektórych easter eggów i jeszcze bardziej jestem zauroczony w tej grze widząc ile pracy, poświęcenia i jak niesamowicie jest przemyślana. Jedno z absolutnych arcydzieł gier video. Teraz biorę się za dodatki.

Dla tych co przeszli polecam filmik:


Aby jeszcze bardziej docenić kunszt producentów polecam dodatkowo (filmik rewelacyjnie zresztą zrealizowany):


Aż smutek bierze, że tacy geniusze zamknęli studio. A mi się robi nawet trochę głupio, że ograłem to za darmo...

Sylvan Wielki

  • Gagarin
  • *****
  • Rejestracja: 05-02-2009
  • Wiadomości: 11 652
  • Reputacja: 253
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #555 dnia: Kwietnia 01, 2015, 20:05:50 pm »
Klasę, nawet dwie gorsza od poprzedniczek. Najmocniejszym punktem jest SongBird, którego potencjału nie wykorzystany. Przekombinowana, niezaskakująca końcówka, która po pierwszym inFamous, jest bladą kalką, przewidywalną zresztą. Bardzo dobra gra, ale to nie to. Dishonored <3

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 125
  • Reputacja: 6
Odp: Bioshock Infinite
« Odpowiedź #556 dnia: Kwietnia 22, 2017, 21:15:53 pm »
Po kilkuletniej pauze kupilem znowu X360. Nazbieralo sie nieco pozycji obowiazkowych i oczywiscie jedna z nich to Bio3. Jak narazie uwazam, ze klimat slabszy niz w poprzedniczkach - Columbia mimo oryginalnosci sporo mniej ciekawa niz Rapture. No ale zobaczymy jak ukoncze w calosci. Jedno, co mnie wlasnie mocno wku*** w grze to...  savegame. Kuzwa ostatnio odpalam konsole, robie continue, wszystko ok pauza byla akurat przed bossem z krukami. Gram jakies 2h, czekam na checkpoint save i wychodze z gry. Odpalam sobie konsole po 2 dniach i... zaczynam przy bossie z krukami. Kuzwa co jest??? Przechodze ponownie, koncze w tym samym miejscu co wczesniej, testowo wychodze z gry i daje continue.... Znowu to samo miejsce  :o Doszedlem co bylo zle gdy zauwazylem, ze w menu CHAPTERS byla lokacja zapisana dalsza a zasada kontunuacji checkpointow jest sprawdzana po dacie i czasie zegara konsoli. Musze teraz pilnowac aby po wlaczeniu konsoli ustawic date i czas (bo przeciez bez tego NOWSZE save bada i tak STARSZE jesli chodzi o date  8) i gra wznowi kontynuacje od ostatniej daty). Idiotyzm. No ale taka cena za to, ze glupi MS juz w kolejnej konsoli zaoszczedzil kilka centow na bateryjce CMOS... W XBOXclassic takze mnie to irytowalo.

EDIT: Gra ukonczona, tak wiec napisze swoje 3grosze.
Ciezko mi ocenic ta czasc... Postac Elizabeth niesamowita, fabularnie niezle zakrecona - szkoda, ze nie wyszla wersja PL, bo sporo by to pomoglo w zrozumieniu opowiesci. Zakonczenie zaskakujace :) Musialem poczytac w necie wiecej o fabule/zakonczeniu, aby dokladnie zrozumiec wszystko. Sam gameplay jednak mniej fajny jak Bioshock pierwszy. Potyczki z przeciwnikami sa powiedzmy zaskryptowane - tzn lazi sie kupe czasu wrecz do znudzenia po okolicy, po chwili zaczyna sie cos dziac, wybiegaja przeciwnicy akcja, strzelanie, wybijamy wszystkich i znowu... lazimy, zbieramy, lazimy itd... Brakuje co jakis czas przynajmniej kilku przeciwnikow, ktorzy by sie pojawiali ponownie (jak w poprzednikach) a tak pomiedzy scenami z przeciwnikami mamy cisze. Zupelnie inne podejscie do rozgrywki. Pewnie kwestia gustu. Jednak ja wolalem tak jak bylo wczesniej czyli wracajac do wczesniejszej lokacji/pomieszczenia aby co jakis czas ktos pojawil sie do zastrzelenia :D
« Ostatnia zmiana: Maja 01, 2017, 00:18:25 am wysłana przez siudym »