Wiadomo, że pecetową. Pierwszego dnia mod na sutki dla Queelag i chętny do współpracy plik ini aby uczynić grę jeszcze bardziej wymagającą (jeden z e-znajomych dla przykładu nie dał rady skończyć stwierdzając jednoznacznie, że jego skill nabyty w służbach bezpieczeństwa przewyższa znacznie to co do zaoferowania ma gra) zwiększając dla przykładu ilość slotów na zaklęcia, bo logicznym przecież jest, że bardziej wymagająca gra wymaga większej ilości zaklęć.
Ponadto co najważniejsze, grafika, ta jak wiadomo w wersjach konsolowych nie istnieje, co nie przełknięcia jest dla każdego fana plewienia marchwi karotki w sekretnych poziomach piekła.
Gwoli podsumowania, to na PC znaleźć można całe multum lepszych gier planszowych, więc po co zawracać sobie sterowniki jakimiś badziewiami od japońców?