ja na Cape Ring na samym początku popełniłem durny błąd z wyjechaniem poza tor, po którym sprawy potoczyły się standardowo: brak znajomości toru (chyba drugi raz jechałem na tej wersji tego toru) + większa presja = więcej głupich błędów na koniec po minimalnym poznaniu toru i uspokojeniu jazdy złapałem rytm ale było już kilkanaście sekund straty
Ja też może z drugi raz na tym torze jechałem. Na początku zbadałem zakręty, a potem siadłem Wam na zderzaku i wykorzystałem potknięcia. Widziałem, że na końcu zacząłeś jechać szybciej, ale wtedy postanowiłem sprawdzić po czasach czy zdołasz odrabiać straty i też przyspieszyłem.
w Trial Moutain chyba tylko Ty miałeś problem bo reszta stawki jechała normalnie... a szkoda że Ciebie wywaliło bo akurat od tego wyścigu załapałem jakiś zajebisty rytm w którym chłopaki dojeżdżali 20s z tyłu
U mnie nagle Unlimited zjechał z trasy na zakręcie, ktoś inny uderzył w bandę jakby wcale autem nie sterował i po kilku sekundach wywaliło mnie z wyścigu. Ciebie i tak bym nie dogonił, bo ja miałem auto z mocą około 240 koni i w dodatku na sportowych twardych, więc nawet jakbym chciał to nie doszedłbym Cię na tej trasie. Już na starcie odjechałeś z buta na tyle, że jak wyjechałem za wzniesienia to już Cię nie widziałem. Dziś możemy zagrać takimi samymi autami, bo wtedy jest najbardziej wymiernie. Na Monzie furami GT500, albo na Eigerze Lancerami lub G37 na jakiejkolwiek trasie.
Wiadomość scalona: [time]Grudzień 02, 2010, 11:35:04 am[/time]Opony sportowe miękkie,niech kazdy sobie takie auta przygotuje do weekendu i zrobimy próbe w piatek lub sobote
Ja zbieram teraz na Enzo, więc nie mogę kupować opon do każdej fury z garażu. Postaram się powalczyć z Wami na twardych.