Z defaultowymi ustawieniami na simulation nie widzę żadnych odchyleń od normy, a że osłabione zostały skille niektórych zawodników to chyba dobrze? Z tego co zaobserwowałem np. w ostatnim meczu z Orlando to to, że Dwight przy dobrej obronie nie jest już gladiatorem pod koszem, rzadko trafia FT (w poprzedniej części trafiał bardzo często), Carter dużo rzuca i trafia w kratkę, Nelson po cieniutkim ostatnim sezonie został słusznie osłabiony; LeBron nie jest mistrzem dryblingu, Wade rzuca tak sobie, Artestowi także prawidłowo odjęto zbyt mocną trójkę, Rondo, Pierce, Garnett i Nash grają jak żywi, Granger też nie jest takim mistrzem we wszystkim jak wcześniej itp itd. Osłabianie CPU i wzmacnianie swoich ustawień oczywiście nie ma dla mnie żadnego sensu. Sorry, jak grasz Bucks czy Toronto to chyba bierzesz na poprawkę, że będziesz generalnie przez cały sezon dostawał w dupę?
Wskazówki co do obrony? CPU często powtarza zagrywki więc im więcej grasz, tym lepiej je zapamiętujesz. Musisz znać słabe i mocne strony swojego vis a vis i dostosować się do jego stylu gry w obronie. Typowych strzelców bez powalających umiejętności podkoszowych kryj bardzo krótko na dystansie (można czasami prowokować ich do częstego rzucania, bo są mecze gdzie po prostu nic im nie siedzi, ale zawsze Twoja ręka musi być w pobliżu). Oczywiście odwrotna sytuacja jest z dunkerami typu Gerald Wallace. A na Kobików, Wadeów, Grangerów czy Durantów nie ma raczej żadnej reguły oprócz maksymalnej koncentracji
No i kluczem jest trzymanie L1 przy przeciwniku (na co wpływa bodajże Defensive Awareness), nieskakanie co chwila do bloku i przecinanie wymian podań między guardami na perymetrze. Cierpliwość, cierpliwość i dobry refleks. Akurat w tym NBA się mi lepiej broni, bo rotacje w kryciu są fantastycznie rozwiązane i AI się nie gubi tak jak w 2k10.