Urzad sam w sobie nie robi szkolen, tylko je finansuje, wiec to nie od nich zalezy. Ja mialem jakies pol miesiaca po spotkaniach z ludkami z urzedu szkolenie, ale byly i tacy, ktorzy szli na cos innego i musieli czekac np. 2 miesiace, bo wtedy dopiero firma organizowala szkolenie (musi byc minimum np. 30 osob i sie czeka, az wszystkie miejsca beda zajete).