Zaraz, kur** nie mówcie że jesteście przeciwko In vitro?
Jestem przeciwny finansowania in vitro z budżetu państwa. Jak ktoś chce i sobie zarobi proszę bardzo.
Jest wiele terapii, które ratują życię i brak na nie pieniędzy, a takie gówno jak in vitro w żadnym wypadku nie powinno być wspierane z budżetu. Np leczenie stwardnienia rozsianego interferonem kosztuje 30000-100000zł/miesięcznie w zależności od leku, wolę, żeby do tego państwo się dokładało, a nie do widzi-misia bezdzietnych par.
Samo in-vitro dla bogatych, którzy chcą mieć dziecko jest ok
Invitro dla bogatych. Nie wydaję mi się. Każda parę, któ®a ma 10 letni samochód stać na invitro. Wystarczy, by sobie pojeździła komunikacją miejską chwilę. Ludzie po prostu nie umieją/nie chcą oszczędzać. Wolą wszystko dostać na tacy jak 500zł/dziecko.