Z cyklu: rady dla pecetowców - Radzę jednak zmienić cienie przynajmniej na wysokie, bo nie biorą tyle mocy, co 'najwyższe' a wyglądają o niebo lepiej. Na średnich ustawieniach są poszarpane strasznie a na wysokich już tylko troszeczkę i widać to tylko z bliska. Lepiej poobniżać inne rzeczy zamiast cieni. Z początku zmniejszyłem suwaki odpowiadające za odległość pojawiania się trawy, obiektów itd. Gra sporo na tym utraciła, więc stwierdziłem, że jeszcze się trochę pobawię ustawieniami. Zmieniłem więc niektóre suwaki na maxa, a gra chodzi identycznie, wygląda natomiast znacznie lepiej. Możliwe, że większość z 'suwaków' bierze moc głównie z ramu, a tego i tak jest zwykle w nadmiarze. Każdemu grającemu na PC polecam pobawić się trochę z ustawieniami. Obecnie gra u mnie chodzi płynnie i wygląda zajebiście (jak na Ogurowych fotach).
Czym więcej gram, tym coraz bardziej doceniam mega zajebistość gry. Żadna inna produkcja nie ma tak wspaniale zaprojektowanego świata. Coś niesamowitego. Ilość włożonej pracy odczuwa się na każdym metrze przestrzeni. Dodajmy do tego usprawnienie masy elementów i mamy grę niemal idealną. Mam nadzieję, że sprzedaż będzie bardzo wysoka.
Podbiłem właśnie na solo do Giganta to je**ął mi tak, że wszystkie miasta z góry zobaczyłem.
Miałem to samo
Fajnie, że jak obok przechodzi gigant, mamut, czy smok, to ziemia cała drży i aż czuć ich wielkość. Mam 13 poziom i moim najlepszym pokonanym wrogiem jest troll i wiedźmokruk (smoków nie liczę). Natomiast spotkanie z gigantami i śnieżnym trollem szybciutko zakończyło się moją śmiercią (gram na czeladniku). Dobrze, że levelowanie nie jest już tak chamskie jak w Obku i można spotkać przeciwników, którzy zabiją cię kilkoma uderzeniami.
Tak ogólnie to gram Bretonem jako mag bitewny (w lewej ręce magia - preferuję zniszczenia, ale używam jeszcze przywrócenia i aktualnie testuję przywołania; w prawej broń). Brakuje trochę bloku, jednak daje się bez tego wyżyć, a jak wróg zdąży podbiec, to zwykle jest już mocno osłabiony. Z umiejętności pakuję jeszcze w ciężki pancerz i otwieranie zamków. Fajnie, że gra oferuje znacznie więcej możliwości rozwojowych niż poprzednie części i np. takim złodziejem można ulepszyć cios w plecy by zadawał nawet 15x więcej obrażeń.
Na razie odpuszczam dalsze story, kupiłem sobie mieszkanie w Whiterun i właśnie urządzam. Potem wycieczka na koniec mapy do gildii magów w Winterhold. Gra roku jak na razie Cool
Miałem dokładnie taki sam plan, zebrałem gotówkę na mieszkanie, ale postanowiłem najpierw wybrać się do magów, zobaczyć czy czasem tam nie zaoferują mi lepszego domostwa. Opisana akcja była właśnie po drodze do Winterhold.
A ja kupiłem chatę w Białej Grani i jakie było moje zdziwienie gdy wszedłem do środka - obleśna rudera. Ale wydałem z 1,5 klocka na umeblowanie i jest już git. Tak w ogóle to nie odwiedziłem jeszcze żadnego innego dużego miasta. Aktualnie jestem na 7000 stopni
Jedyną poważną wadą Skyrima w moim odczuciu jest ogromna czasożerność. Gra pochłania czas wprost niewyobrażalnie. Strasznie ciężko się oderwać i zrobić cokolwiek innego.
Wiadomość scalona: Listopada 13, 2011, 12:33:44 pmDziwna sprawa, bo ta gra na Twoich screenach wygląda jakoś tak słabo...
A sam gram i w ruchu jest zauważalnie lepiej.
Zrob screen z tej lokacji u siebie, to jest po lewej stronie od riverwood, taki potoczek fajny, od razu go zauwazysz.
Wiadomo, ze w ruchu wyglada to troche lepiej, a czasami nawet slabiej przez cienie.
Twoje foty wyglądają słabo bo są jakieś takie zblurowane (nie wiem czy to winna ustawień czy fotek). U mnie wszystko wygląda dużo ostrzej. No i polecam jednak zainteresować się cieniami, bo dają cholernie dużo do ogólnej grafiki.