Max Payne 3 (PC)
Grafika: 8-
Ogólnie prezentuje się nieźle, czasem nawet świetnie, ale jest tu także sporo słabszych jakościowo elementów i nieraz gra wygląda przeciętnie. Niestety nie jest tak dobrze jak na sprytnie zmontowanych trailerach.
Dźwięk: 7+
Nie mam zbytnio czego zarzucić jakości udźwiękowienia, lecz nie mam też specjalnie czym się zachwycać. Muzyka spoko, odgłosy mogą być, a głosy postaci zostały dobrze dobrane. Nie ma tu jednak nic, co na dłużej zapadnie w pamięć.
Grywalność: 7
Max Payne 3 to typowo straoszkolna produkcja. Fabuła niby jest, ale ani ziębi ani grzeje. Jest jedynie pretekstem do rozwałki. W tej grze możemy strzelać, strzelać, strzelać, jeszcze trochę strzelać, a później postrzelać - no i to właściwie cały repertuar wrażeń. Po przejściu pierwszego rozdziału wiemy jak będzie wyglądać cała gra. Zwykle odbywa się to tak: wchodzimy do pomieszczenia (małego, albo średniej wielkości; niekiedy akcja dzieje się na otwartym terenie, ale nie robi to różnicy, bo i tak czujemy się jak w pomieszczeniu), rozwalamy wszystko co się rusza, oglądamy przerywnik, wchodzimy do następnego pomieszczenia, znów rozwalamy wszystko w zasięgu wzroku, itd.
Samo strzelanie i rozwałka jest zrealizowana na najwyższym poziomie i bardzo przypomina Uncharted. W dodatku AI daje radę, a przeciwnicy fajnie reagują na kule. Broni jest sporo, jednak nie ma wielkiej różnicy jakiej aktualnie używamy. Całą grę (poza paroma momentami) można by spokojnie przejść z najprostszym pistoletem.
Czym dłużej grałem tym bardziej męczyła mnie ta jednostajność rozgrywki. Cały czas, w kółko i w kółko, to samo. Gdyby chociaż fabuła była tak dobra jak np. w dwójce Max Payne'a, to może inaczej bym patrzył na gameplay? Niestety, jest mocno średnia i nie wzmacnia naszej motywacji. Max to z kolei cyborg i one man army, i jakoś nie potrafiłem się przekonać do jego rozterek, które kończyły się zawsze i tak dziesiątkami trupów.
Całość: 7
Max Payne 3 to bez wątpienia dobra gra. Tylko zbyt mocno stawia na jeden element. Strzelanie, chowanie za osłonami itd. jest świetne, ale ile można? Dla mnie było tego za dużo (tym bardziej, że gra jest całkiem długa). Chciałbym od gry czegoś więcej, niż rozwalanie kolejnych hord napastników. Przydałaby się lepsza fabuła i chociaż trochę różnorodności (w postaci np. różnorodnych lokacji - bo te są tylko z pozoru różnorodne). Poza tym gra jest w całości oparta o tryb rozgrywki, który świetnie znam z innych gier i nie jest on już niczym nowym. Można powiedzieć, że jest mnóstwo gier, w których właściwie tylko strzelamy, ale najczęściej wyróżniają się one jeszcze innymi elementami (pomysłowymi lub otwartymi lokacjami, ciekawymi broniami, dobrą fabułą itd.), a tutaj tego nie ma. Gra od początku do końca jest niemal identyczna.
Ci, którym nie przeszkadza małe zróżnicowanie rozgrywki, z pewnością będą się przy trzecim Maxie znakomicie bawić. Ja wymagam od gier trochę więcej i dlatego nie mogę wystawić oceny wyższej niż "7". Bo to dobra gra, ale nie na tyle bym mógł ją zapamiętać na dłużej. Twórcy chcieli zachować klimat staroszkolnych produkcji i to im się chyba udało. Czasy się jednak zmieniły i rynek gier oferuje obecnie dużo więcej niż kiedyś.